Atramentowe serce

Najważniejszy rozdział

„Tamtej nocy – nocy, od której tyle się zaczęło i która tak wiele zmieniła raz na zawsze – Meggie jak zwykle miała pod poduszką jedną ze swych ulubionych książek. (…) Kiedy ją otworzyła, strony zaszeleściły obiecująco. Meggie uważała, że ten pierwszy szept kartek jest za każdym razem inny, w zależności od tego, czy już wie, co książka jej opowie, czy też jeszcze nie”. („Atramentowe serce” C. Funke, Wydawnictwo Egmont)

Anita Olejek

Wiedza to szansa i nadzieja…Anita Olejek

W chirurgii ginekologicznej największe znaczenie ma ręka i oko operatora. Każdy zabieg pozwala na lepsze poznawanie siebie i swoich możliwości – zarówno manualnych, jak i psychicznych. Nic nie da się porównać z satysfakcją, jaka towarzyszy wygranej z chorobą pacjenta i własnymi słabościami, ograniczeniami, dylematami, niepokojami.

Z tańcem przez życie - Olga Stalinger

Z tańcem przez życie – Olga Stalinger

Olga Stalinger znana tancerka, instruktorka tańca nowoczesnego, choreograf, sędzia zawodów tanecznych, ambasadorka preparatu MethodDraine Minceur, aktualnie menadżer marketingu i sprzedaży.
To tylko wybrane zajęcia, którym oddaje się ta niezwykła kobieta.

Na po­cząt­ku był ta­niec
Kie­dy by­ła jesz­cze ma­łą dziew­czyn­ką, pod­czas spa­ce­ru, w par­ku, zo­ba­czy­ła po­kaz tań­ca i to ją urze­kło. Fa­scy­na­cja by­ła tak sil­na, że Ol­ga zmu­si­ła ro­dzi­ców, aby za­pi­sa­li ją na kurs tań­ca. I tak to się wszystko za­czę­ło.

Puste miejsce na jachcie (dr Józef Hornowski 1916-2011)

Puste miejsce na jachcie (dr Józef Hornowski 1916-2011)

Dr Józef Hornowski uważał, że medycyna jest jak dobry jacht. Potrzebuje sternika (to rola młodych) i balastu (to zadanie dla starych). On sam był takim balastem – który nie obciąża, ale pozwala śmiało płynąć do przodu. O ludziach, których leczył, mówił z szacunkiem: „Cisi bohaterowie dociekań, eksperymentów, ale i pomyłek lekarskich”. Umiał ich słuchać. Doktor Józef Hornowski zawsze powtarzał, że nie może być dobrym lekarzem ktoś, kto nie jest dobrym człowiekiem. On był jednym i drugim.

Michał Lesień - Kolekcjoner gadżetów

Michał Lesień – Kolekcjoner gadżetów

Aktor to człowiek do wynajęcia, który latami pracuje na swoją pozycję w zawodzie. Ja stwierdziłem, że jeśli do 30. roku życia nie osiągnę stabilnej sytuacji, to sobie odpuszczę. Trzeba sobie zapracować na nazwisko, żeby móc utrzymać się z aktorstwa. Mam 35 lat, utrzymuję się z tego zawodu i choć może nie gram głównych ról w serialach, to spokojnie sobie radzę. Oczywiście o stabilizacji nie ma mowy, w tym zawodzie to chyba nie jest możliwe.

Vaccination visit - Wizyta szczepienna

Mam pasję! Cukier mi nie podskoczy!

Aktywnie z cukrzycą, czyli druga odsłona kampanii prospołecznej „Mam pasję! Cukier mi nie podskoczy!”

W miniony piątek na ulicach miast w całej Polsce pojawiły się plakaty zachęcające osoby z cukrzycą do aktywnego trybu życia, realizowania swoich pasji i marzeń. Autorem pracy jest diabetyk, laureat tegorocznej edycji konkursu Accu-Chek „Mam pasję! Cukier mi nie podskoczy!” 2011. Celem inicjatywy jest promocja zdrowego trybu życia oraz wymiana doświadczeń pomiędzy osobami z cukrzycą.

Jak żyć długo?

Osoby wesołe i optymistyczne, żyją krócej od tych poważnych i niewyrażających emocji. Rozsądni oraz uparci żyją najdłużej i cieszą się najlepszym zdrowiem – tak twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego Riverside. Jak to tłumaczyć? Psycholog, prof. Howard Friedman twierdzi, że optymiści uważający, że “zawsze jakoś to będzie”, lekceważą zagrożenia. Tak więc szczęście nie jest podstawą dobrego zdrowia – twierdzą badacze. Rozwaga i wytrwałość są natomiast istotne dla zdrowego i długiego życia. Może warto to przemyśleć i zrewidować swój stosunek do życia? (aw)

Pozostawić ślad

Pozostawić ślad

Dr Jan Musiał sam zdiagnozował, że jest chory na szpiczaka. Od pierwszego lekarza usłyszał, że będzie żyć najwyżej kilka miesięcy. Żyje już 5 lat, pracuje jako chirurg, znajduje czas na swoje pasje. Za walkę o lepszy dostęp do leków dla siebie i innych pacjentów został nominowany do nagrody Człowieka Roku.

Turystyczny sonet krymski (pordróże po Krymie)

Turystyczny sonet krymski (pordróże po Krymie)

W czasach komunizmu podróż na Krym pozostawała dla Polaków w zasadzie tylko w sferze marzeń. Tam wypoczywali co bardziej ustosunkowani mieszkańcy ZSRR i pionierzy w czerwonych chustach. Bratnie narody musiały zadowolić się pobytem nad Balatonem lub wypoczynkiem na bułgarskim wybrzeżu.

Katarzyna Grochola - Bywam szczęśliwa

Katarzyna Grochola – Bywam szczęśliwa

Z Katarzyną Grocholą spotkałam się w jej domu w podwarszawskim Milanówku. Przy furtce czekał na mnie komitet powitalny złożony z psa Ałgana i kota. Od samego progu urzekła mnie niezwykła atmosfera domu. Narzeczony pisarki zaprosił mnie do przytulnego gabineciku, poczęstował filiżanką gorącej herbaty. Po chwili zjawiła się pani domu i zaczęła swoją opowieść…

Prof. Zbigniew Chłap

Zwyczajny niezwyczajny – Prof. Zbigniew Chłap

Zawsze aktywny, zawsze tam, gdzie dzieje się coś złego. Dzięki idei, swojej charyzmie, autorytetowi, pasji, posłannictwu przyciąga do Stowarzyszenia nie tylko lekarzy-emerytów, ale również młodych, których w tym gronie
jest niemało.

Scenografia  – sztuka kreowania świata

Scenografia – sztuka kreowania świata

W dzisiejszym teatrze polskim znacznie częściej mamy do czynienia z oprawą plastyczną niż scenografią sensu stricte, czyli sztuką kreowania wizualnej strony przedstawianego na scenie świata – mówi artysta Paweł Dobrzycki. – Zupełnie inaczej jest w teatrach na świecie.
Scenografia Pawła Dobrzyckiego jest zawsze integralną częścią interpretacji dzieła. Współbrzmi, współdrga, współorganizuje przestrzeń – zarówno sceniczną, jak i teatralną. Jest specyficznym wejściem w przestrzeń słowa, międzysłowia, obrazu, aktora, rekwizytu, ruchu, widza. I jednocześnie konstrukcją, strukturą tej przestrzeni, w której ów teatralny świat powstaje, trwa.

Małgorzata Pieńkowska – Wiem, czego potrzebuję i co jest moim celem

Wstaję o piątej rano i ćwiczę jogę, robię ćwiczenia oddechowe – inaczej mówiąc – powoli dochodzę do siebie. Potem przygotowuję zupę miso z warzywami, glonami i robię to zawsze w małych garnuszkach. Uwielbiam małe garnuszki, małe kubeczki i talerzyki; stosuję zasadę, że lepiej mniej, a częściej. Potem szybka kąpiel, a na zegarku jest już po szóstej i czeka taksówka wioząca mnie na plan filmowy. Łapię kromkę ciemnego pieczywa z ulubioną posypką i w duchu przysięgam sobie, że jutro wstanę wcześniej. Jadąc na plan, najczęściej trochę odsypiam. Potem garderoba, charakteryzacja, gdzie zawsze udaje mi się bez pośpiechu wypić „godną kawę” i porozmawiać o „chmurkach i bzdurach”. Potem zdjęcia, następnie próba w teatrze, wieczorem spektakl. Są to dni szczególnej mobilizacji, zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba pogodzić film z teatrem. Uwielbiam teatr, a teatr nie lubi się z nikim dzielić, teatr nie znosi konkurencji.

Nadal tańczę

Paweł Płoski – nadal tańczę

Jego nazwisko znają wszyscy miłośnicy hip-hopu. Ale podziwiają go też ci, którzy za tańcem nie przepadają. Paweł Płoski wygrał nie tylko mistrzostwa Polski i świata w hip-hopie, ale też walkę ze słabością i bólem. Po półtora roku od wypadku, w którym stracił nogę, znów tańczy. I ma plany, by robić to jeszcze lepiej niż przedtem!

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH