Wnętrzna bezistotność

Wnętrzna bezistotność

Bez moralności obywatelskiej społeczeństwa giną.
Bez moralności osobistej nie są warte przetrwania.
(Bertrand Russell)

Jakże wnikliwie Cyprian Kamil Norwid w „Pieśni od ziemi naszej” ocenił możliwości ludzkiego umysłu stwierdzając, że istnieje:
…. mądrość – kłamstwa
(…)
kłamstwo – wiedzy i błyskotność,
Formalizm prawdy – wnętrzna bez-istotność,
A pycha pych!

Pycha pych i wewnętrzna bezistotność. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że dominują one w naszym życiu codziennym, naukowym, politycznym itd.

Ocena prawdy

Świnta prawda

Świnta prawda

Przyglądając się obecnemu życiu społecznemu w naszym kraju, zastanawiam się, czy w Polsce są jeszcze prawdziwe elity.

Środowisko naukowe nie jest tylko zbiorowiskiem ludzi przypadkowo żyjących razem. Naukowcy nie żyją też w stanie splendid isolation, lecz w środowisku innych naukowców, w układzie zależności, współzależności, determinującej kondycję moralną całego środowiska naukowego.

Nauka i jej granice

Nauka i jej granice

Wykorzystam frazę ks. Józefa Tischnera – mówić będę o tyfusie, a nie o „tyfuśnikach”. Nie zajmuję się więc chorymi, lecz opisem klinicznych objawów ich chorób. A jest ich niemało. Oczywistością jest, że żadne, nawet kazuistyczne, odstępstwo od zasad moralnych w nauce nie może być bagatelizowane, lecz powinno stać się nie tylko przedmiotem środowiskowej refleksji, ale przede wszystkim zdecydowanej reakcji. Dlaczego tak się nie dzieje?! Banalizacja niewłaściwości i nieprawości oraz bierność jest grzechem śmiertelnym nie tylko wobec nauki.

AUTORYTET

Autorytet (od łac. auctor) to ten, co powiększa dobro własnym wysiłkiem twórczym. Kto nie powiększa dobra, nie może być uznany jako autorytet (augere – powiększać)…

Wychowany zostałem w środowisku obdarzającym wielkim szacunkiem osoby zasługujące na miano Autorytetu. Życie jednak nauczyło mnie dostrzegać również i jego ograniczenia. Kto powołuje się na autorytet, ten posługuje się pamięcią, a nie rozumem. To Leonardo da Vinci tym zwrotem dał kolejny dowód swojej Wielkości, rozumiejąc ograniczenia swojego geniuszu. Podobnie prof. Barbara Skarga, odwołując się do Św. Augustyna, stwierdziła, że „tylko rozum powinien mieć autorytet – on rzadziej zawodzi”. Tak więc tylko rozum, będący wyrazicielem myślowych kompetencji i prawdy, jest istotą autorytetu.

Paradoksy standardów

Paradoksy standardów

Wspólnym celem i zadaniem każdego społeczeństwa i każdego indywidualnego członka tego społeczeństwa jest ochrona własnego zdrowia. Wspólny cel absolutnie nie warunkuje konieczności jednolitej metody realizacji. Ekonomiczne myślenie zmusza do znalezienia rozwiązania optymalnego spośród wielu możliwych. Na zupełnie inne standardy w ochronie zdrowia stać kraje trzeciego, drugiego i pierwszego świata, mimo że we wszystkich tych krajach ostateczne cele są identyczne.

Zespół Munchausena

Oczywiście. Pacjentka z zespołem Munchausena popsuła mi urlop, wpędziła w kompleksy, wywołała stres. To były późne lata 60., właśnie wróciłem z Wielkiej Brytanii. Nauczyłem się tam robić różne rodzaje alergenów do testów.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH