Muzyka jako towarzysz podróży

Muzyka jako towarzysz podróży

Zwykle unikamy słuchania muzyki poważnej w podróży. Wymaga ona poświęcenia, czasu, uwagi, dobrej woli i uczucia. Można powiedzieć „darujmy sobie”, a można wytracić pęd, zjechać na chwilę i zamilknąć w skupieniu. Po gwałtownym crescendo nadszedł okres wakacji i niech mi podróżujący urlopowicz nie próbuje wmówić, że siedząc za kierownicą i gnając ku wymarzonym grajdołkom nie wykonuje odruchowego gestu włączającego samochodowe radio albo odtwarzacz, skoro tylko osiągnie pierwszą słoneczną prostą. Oczywiście życzę wszystkim szerokiej drogi, ale moją rzeczą nie jest pisać o malowniczych serpentynach i rozkosznych plażach, lecz o muzyce, i to raczej o poważnej i współczesnej. To ta, która – niefortunnie przyłapana przez przycisk search – jakże często zdaje się odstraszać, każąc uciekać czym prędzej ku innym stacjom, jak zjeżdża się z wyboistych bezdroży na szerokie autostrady, highwaye i inne Autobahny. Nie, nie, proszę się nie zastrzegać – wiem, jak to działa i w pełni to rozumiem. Na jedną szansę trafienia radiem w muzykę poważną jest dwadzieścia szans na gładki ślizg po muzyce lżejszej, której bitumiczna masa płynie zewsząd wszelkimi kanałami. Posłuchać muzyki w pędzącym samochodzie to przecież ma być przyjemność, a nie trud, zawalidroga, przed którą zaraz należałoby czmychnąć, zmieniając pas(mo). Słuchanie muzyki jest jak podróż i o te odruchy ja, jako współpasażer, nie mogę mieć pretensji.

Sex Machine

Sex Machine

Na scenie warszawskiego Laboratorium Dramatu odbyła się premiera najnowszej sztuki Tomasza Manna „Sex Machine”, odsłaniająca toksyczny związek matki i syna. Mann nie pierwszy raz wgłębia się pod powierzchnię rodzinnych relacji, w których odkrywa – za psychoanalitykami i dramaturgami śledzącymi ten wątek od pokoleń – kłębowisko namiętności i zagrożeń.

Giorgio Agamben - Wyklęty człowiek

Giorgio Agamben – Wyklęty człowiek

Giorgio Agamben jest jednym z najbardziej znanych włoskich myślicieli, czołową postacią we współczesnej filozofii kontynentalnej, literaturoznawcą, estetykiem i analitykiem pozycji człowieka we współczesnym świecie.

Dominująca anglosaska szkoła filozoficzna często sytuuje europejskich filozofów na marginesie ich dziedziny, nie przyznając im zbyt wielu zasług i nie kierując ich w stronę wydziałów lingwistycznych, kulturoznawczych i teorii literatury. Jednak nawet amerykanie przyznają, że Giorgio Agambenem marginalny zdecydowanie nie jest. Jego prace nie stronią od kontrowersji, dotykają problematyki politycznej, etycznej, lingwistycznej, a także wpływów totalitaryzmu (obecnego według niego także w liberalnych demokracjach) i kondycji człowieczeństwa wobec niewyobrażalnych zagrożeń, takich jak holocaust.

MAMINSYNEK

MAMINSYNEK

Miałem niespełna 12 lat, gdy rodzice przywieźli mnie do nobliwego gimnazjum im. Ks. Jana Długosza we Włocławku, którego dewiza, wypisana na klasycystycznym frontonie brzmiała: vita sine litteris mors est. Mnie jednak wtedy bardziej interesowało nie zdobywanie nauki, „bez której życie jest śmiercią”, lecz wstyd, że będą się śmiać z maminsynka, gdy matka obejmowała mnie czule i całowała przy pożegnaniu zostawiając mnie w objęciach internatu i szkoły, gdzie mieli mnie „wykierować na ludzi”.

AUTORYTET

Autorytet (od łac. auctor) to ten, co powiększa dobro własnym wysiłkiem twórczym. Kto nie powiększa dobra, nie może być uznany jako autorytet (augere – powiększać)…

Wychowany zostałem w środowisku obdarzającym wielkim szacunkiem osoby zasługujące na miano Autorytetu. Życie jednak nauczyło mnie dostrzegać również i jego ograniczenia. Kto powołuje się na autorytet, ten posługuje się pamięcią, a nie rozumem. To Leonardo da Vinci tym zwrotem dał kolejny dowód swojej Wielkości, rozumiejąc ograniczenia swojego geniuszu. Podobnie prof. Barbara Skarga, odwołując się do Św. Augustyna, stwierdziła, że „tylko rozum powinien mieć autorytet – on rzadziej zawodzi”. Tak więc tylko rozum, będący wyrazicielem myślowych kompetencji i prawdy, jest istotą autorytetu.

Koncert lekarzy „Ars Medici”

Koncert lekarzy „Ars Medici”

4 kwietnia br. w Teatrze Muzycznym Roma miało miejsce niepowtarzalne wydarzenie artystyczne – koncert lekarzy „Ars Medici”. Mieli oni okazję zaprezentować swoje pozamedyczne talenty. W wielkim stylu dali pokaz swoich artystycznych umiejętności. Profesor Jerzy Woy-Wojciechowski dokonał rzeczy niebywałej. W jednym dniu, w jednej sali zgromadził najwybitniejszych lekarzy-artystów, nie tylko muzyków, lecz także poetów, malarzy, fotografów. Niektórzy z nich specjalnie na ten koncert przyjechali z zagranicy. Reżyserem tego niezwykłego przedsięwzięcia był Wojciech Kępczyński.

Poziomy wiarygodności dowodów naukowych

Poziomy wiarygodności dowodów naukowych, czyli co czytać, gdy chronicznie brakuje czasu

Dopóki lekarz nie uświadomi sobie, że dowody naukowe nie zawsze są równoważne pod względem ich jakości oraz możliwości wnioskowania na ich podstawie, jest bardzo szczęśliwym człowiekiem. Rzeczywistość jednak bywa okrutna i ma w tym wielowiekową tradycję. Poszukując źródeł interesujących artykułów, wspomniany lekarz zaczyna od najbardziej obecnie rozpowszechnionego medium, czyli internetu. Załóżmy że nasz nieszczęśnik jest alergologiem lub lekarzem rodzinnym i na co dzień boryka się z nieprzebranymi możliwościami leczenia alergicznego nieżytu nosa. Wpisując w okno przeglądarki internetowej hasło „alergiczny nieżyt nosa” (allergic rhinitis) dostaje się na stronę…

Noc muzeów 2011 w Muzeum Farmacji

Noc muzeów 2011 w Muzeum Farmacji

Nocą z 14 na 15 maja warszawskie Muzeum Farmacji otworzyło swoje podwoje w ramach akcji Noc Muzeów. Rok 2011 jest rokiem Marii Skłodowskiej-Curie i tegoroczna Noc Muzeów odbyła się pod takim właśnie hasłem, co wyrażone zostało przy pomocy – trzeba to przyznać – dosyć specyficznego plakatu. Patronka akcji A.D. 2011 świetnie „współgra” z patronką Muzeum Farmacji – Antoniną Leśniewską. Były niemalże rówieśniczkami; obydwie też, jako postaci wyraziste, przysłużyły się umocnieniu pozycji kobiet na płaszczyźnie szeroko pojętej nauki. Tyle że Antonina Leśniewska jest – jak na razie – nieco mniej znana.

Isola Bella

Sycylia w cieniu Etny

Sycylię podbijali między innymi Grecy, Fenicjanie, Rzymianie, Arabowie i Francuzi. Każdy podbój to przelana krew, ale i cząstka kultury pozostawiona przez zdobywców.
Turyści z całego świata przyjeżdżają na Sycylię podziwiać greckie i rzymskie ruiny, normańskie zamki czy świątynie z kopułami jednoznacznie kojarzące się z kulturą islamu. Zwiedzaniu sprzyja wspaniały śródziemnomorski klimat i otwartość tubylców. A z góry na wszystko spogląda Etna, najwyższy czynny wulkan w Europie…

Noc muzeów w Muzeum Farmacji

Noc muzeów w Muzeum Farmacji

Noc to taka pora, w której wszystko wydaje się bardziej zagadkowe. Muzea natomiast to istne ośrodki tajemniczości. Liczne pomieszczenia i magazyny muzealne kryją wiele sekretów, które choćby częściowo można poznać w czasie akcji Noc Muzeów. Muzeum Farmacji również odkrywa wtedy swoje tajemnice. Jest jedna taka noc w roku, kiedy bezpłatnie można zwiedzać muzea, galerie i inne instytucje kultury, udostępniane są obiekty na co dzień zamknięte, organizowane są koncerty i prezentowane instalacje artystyczne. Ta wyjątkowa noc cieszy się coraz większą popularnością. Co roku notowany jest wzrost zainteresowania prezentowaną ofertą kulturalną.

Artur Barciś – Aktorstwo i… bajki

A dla mnie jest dziwne, że mnie pytają, jak można grać tak różne role jednego dnia. To jest absolutnie oczywiste, że schodząc ze sceny w Polonii, zostawiam tam postać. Ona nawet do garderoby już ze mną nie idzie!
Co w aktorstwie sprawia panu największą frajdę?

Przetwarzanie samego siebie, czyli granie kogoś, kim zupełnie nie jestem. I szukanie różnych sposobów na to, żeby stworzyć postać sceniczną, która jest do mnie zupełnie niepodobna, a przynajmniej zdecydowanie się ode mnie różni. To jest największa przyjemność. I w teatrze, i w filmie, i w serialu. Na przykład w takim serialu, jak „Ranczo”, który bardzo lubię.

Mózg i rzeczywistość

Tomasz Niewiadomski – Literatura przełożona na kreskę

Komiks, choć stale jeszcze traktowany u nas jako coś artystycznie podejrzanego, zyskał sobie prawo obywatelstwa na całym świecie. Jako dziedzina sztuki. Dzięki swej lapidarności, pewnemu dowcipowi czy wręcz złośliwości i ironii, jest to forma niezwykła. Dziś komiks to na ogół bogata fabuła, która jest czymś więcej niż tylko komentarzem do rysunku. Stanowi z nim spójną całość.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH