Gustave Courbet

Gustave Courbet – Buntownik nad Balatonem

Budapeszt to jedna z metropolii w Europie Środkowo-Wschodniej, która jest często porównywana z Warszawą i Pragą. Pod wieloma względami przewyższa ona jednak pozostałe miasta. Dzieje się tak nie tylko za sprawą niezwykłego miejsca i klimatu, ale również z powodu sztuki.

Większość stolic europejskich ma kilkuwiekową historię. Budapeszt do nich nie należy. Jego obecny kształt powstał dopiero w 1872 roku, gdy rozpoczęto prace przy budowie mostu św. Małgorzaty i połączono dawną stolicę, Budę, z dwoma innymi miastami, Pesztem i Óbudą. Pomimo to, jest to miejsce, gdzie trudno dzisiaj dostrzec odrębność dawnych aglomeracji. Przez kilka pokoleń mieszkańców zmodernizowano przestrzeń na tyle, że istniejący przez kilkanaście wieków podział przestał być istotny. Dla 1,7 miliona mieszkańców jest to po prostu największe miasto w ich kraju, gdzie elementy charakterystyczne dla nowoczesnych metropolii coraz mocniej wplatają się w pozostałości minionych epok.

Różnorodność kombinacji
Bogactwo miejskiego krajobrazu powoduje, że turysta często stoi przed trudnym wyborem. Może poznać schronienie przodków dzisiejszych mieszkańców Budapesztu sprzed 400 tysięcy lat i zejść do labiryntu podziemnych jaskiń, na których wzniesiono m.in. starówkę. Z drugiej strony może też poszukiwać śladów po czasach rzymskich. Wtedy ruiny Aquincum, amfiteatry, termy czy akwedukt będą dla niego o wiele bardziej interesujące niż inne, miejskie atrakcje, takie jak gorące źródła. Z kolei zwolennik malarstwa na pewno nie ominie Muzeum Sztuk Pięknych przy placu Bohaterów. Znajdujące się tam prace wybitnych artystów – Włochów, Flamandów, Hiszpanów, Francuzów i Niemców – z pewnością zapewnią mu wspaniałą podróż nie tylko przez wielkie epoki.

Odmienność kolekcji
W odróżnieniu od większości słynnych galerii europejskich, zbiory prezentowane w Budapeszcie nie powstały dzięki darom królewskim. Ich zalążek został stworzony ze wspaniałej kolekcji członka książęcej rodziny Esterházych, księcia Miklósa, arystokraty, który na początku XIX wieku poszukiwał dzieł wielkich mistrzów podczas swoich podróży po Europie i na aukcjach w Wiedniu. Jego zbiory, odkupione od spadkobierców przez rząd węgierski w 1870 roku za sumę 1 100 000 forintów w złocie, umożliwiły utworzenie pierwszej na Węgrzech Galerii Narodowej. Dziś stanowią one własność Muzeum Sztuk Pięknych, które dysponuje nie tylko wspaniałą kolekcją dawnego malarstwa europejskiego najwyższej klasy. Posiada ono również zbiór prac artystów, których twórczość wpisała się w historię sztuki nowoczesnej. Dzięki temu na ekspozycji znajduje się m.in. obraz „ojca francuskiego realizmu” Gustave’a Courbeta, zatytułowany „Zapaśnicy”.

Buntownik bez powodu
Już autoportret malarza z 1841 roku wzbudzał kontrowersje wśród publiczności. Ujęcie na wprost, en face, z szeroko rozwartymi oczyma i rozwianymi z tyłu długimi włosami, było całkowicie nowe, inne, poza przyjętymi i znanymi regułami. Jednak ostateczny rozłam pomiędzy kreatorami paryskich salonów a Courbetem miał nastąpić dopiero dziesięć lat później. Publiczny pokaz „Pogrzebu w Ormans” (1849), a następnie ogłoszenie manifestu artystycznego sztuki określanej jako realizm („żywa sztuka”), spowodowało, że dla Courbeta nie było już miejsca na oficjalnych wystawach. Z tego powodu artysta został zmuszony do poszukiwań własnej przestrzeni publicznej dla swoich prac. Dzięki temu powstało w Paryżu nowe miejsce dla prezentacji malarstwa, salon Gustave’a Courbeta. Jednak mimo to, artysta nigdy nie odnalazł się w paryskim środowisku. Chociaż jego sztuka spowodowała wielki przełom w historii francuskiego malarstwa drugiej połowy XIX wieku, ostatnie cztery lata swojego życia malarz spędził na emigracji w Szwajcarii.

Nowa forma dla klasycznych ujęć
To, co często było przyczyną obrzydzenia u publiczności oglądającej płótna Courbeta, to „drażniąca dosłowność” ukazywania elementów rzeczywistości. Bez względu na temat, artysta przedstawiał świat bez żadnej idealizacji. W scenach myśliwskich, portretach przypadkowych ludzi, czy nawet w tak klasycznych tematach, jak akt, malarz zawsze malował swoich bohaterów takimi, jakimi byli w rzeczywistości. Z tego powodu jedna z trzech zaprezentowanych w 1853 roku prac, stała się przedmiotem ataku ze strony krytyki. Pokazany obok „Śpiącej prządki” i „Zapaśników” obraz zatytułowany „Kąpiące się” doprowadził do wybuchu skandalu. Akt kobiecy pozbawiony idealizacji i klasycznego piękna wzbudził obrzydzenie m.in. u Napoleona III, który na jego widok odwrócił się od płótna ze wstrętem. W podobny, równie realistyczny sposób zostały ukazane na innym obrazie z 1853 roku dwa męskie ciała, splecione ze sobą w trakcie walki zapaśniczej.

Realizm antyrealistyczny
Na paryskich Champs-Élysées walczy para zapaśników. Ich sylwetki, tak bardzo wyeksponowane na pierwszym planie, wydają się większe i bardziej masywne niż mogłyby być w rzeczywistości. Obserwujemy walkę, jakbyśmy byli w pierwszym rzędzie trybuny dla widzów, tuż obok zmagających się ze sobą mężczyzn. Przez to doskonale dostrzegamy wysiłek i trud obu zawodników. Skóra każdego z nich jest przecież tak bardzo napięta, nawet wręcz za mocno. Nie ma w nich nic z doskonałości greckich zawodników, którzy w sztuce klasycznej byli ukazywani w sposób idealizowany. Bohaterowie Courbeta są tego piękna całkowicie pozbawieni. Co więcej, są też przedstawieni bez dbałości o realizm. Ich części ciała są nieproporcjonalne i różnie zbudowane, tak jakby nie były jedną całością. Wszystko to w 1853 roku tworzyło dysproporcje pomiędzy tym, co uznawano wówczas za sztukę, a co odrzucano. Natomiast dzisiaj stanowi doskonały przykład dla poszukiwań formy, kształtowanej pomiędzy tradycją a rzeczywistością i własnymi emocjami.


W Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie znajdują się prace ukazujące znaczenie malarstwa niemieckiego w późnym średniowieczu i renesansie (m.in. Hansa Memlinga, Albrechta Dürera, Albrechta Altdorfera). Na szczególną uwagę zasługuje jeden z ośmiu obrazów Lucasa Cranacha „Zaślubiny św. Katarzyny” pochodzący z cesarskiej kolekcji z Wiednia. Nie brakuje także przykładów typowych dla mistrzów malarstwa włoskiego, w szczególności weneckiego: Tycjana, Tintoretta, Palma Vecchia, z których niezwykła wydaje się praca Paolo Veronese’a, ukazująca „Ukrzyżowanie”. Jednak najbardziej z dawnego malarstwa urzeka kolekcja dzieł hiszpańskich artystów, do której należą m.in. znakomite płótna Jusepe de Ribery, Bartoloméa Estebana Murillo czy Francisco de Zurbarána. Wśród nich znajdują się rzadko spotykane w tej części Europy prace El Greca.

4.9/5 - (207 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH