Koszty refundacji ponoszą pacjenci

Koszty refundacji ponoszą pacjenci

W UE nie ma jednego systemu refundacyjnego, jest ich 27. Każdy kraj ma swój własny, a Unia nie rekomenduje jednego. Wytyczne Komisji Europejskiej jeśli chodzi o rynek leków, są dosyć oględne. Unia chce, by wszyscy obywatele mieli dostęp do nowoczesnych metod leczenia po przystępnych cenach, chce też wspierać zarówno leki innowacyjne, jak i generyczne. To nie jest sprzeczność. W nowych krajach Unii jest większa sprzedaż leków generycznych, w starych – leków innowacyjnych, biotechnologicznych. Poza tym, jeśli uda się obniżyć ceny leków generycznych, to zaoszczędzone w ten sposób pieniądze na refundację można przeznaczyć na leki innowacyjne. Oczywiście kraje UE są bardzo zróżnicowane, różne są też ich wydatki na leki, liczone jako procent PKB. Najtańsze leki są w Polsce, w Niemczech np. są dwa razy droższe.

Prawnik radzi…pałszywa recepta

Prawnik radzi…fałszywa recepta

Ostatnio trafiła w moje ręce recepta, co do której miałem podejrzenia, iż została sfałszowana – wyglądała, jakby ją ktoś zeskanował. Odmówiłem jej realizacji, ale jej nie zatrzymałem. Jak w takiej sytuacji powinienem się zachować? Kogo należy powiadomić w razie podejrzeń o sfałszowanie recepty? Czy groziłyby mi jakieś konsekwencje prawne, gdyby okazało się, że recepta nie została jednak sfałszowana, a pacjent z powodu odmowy jej realizacji nie otrzymałby leku?

Antykoncepcja awaryjna

Antykoncepcja awaryjna

W Polsce jest to pigułka na receptę, musi ją przepisać lekarz. Bierze on pod uwagę potrzeby pacjentki oraz ewentualne przeciwwskazania. Na pewno u nas antykoncepcja po stosunku jest stosowana rzadziej niż w krajach zachodnich. Kilka lat temu przeprowadzałem takie badania w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Wtedy tę metodę w Polsce stosowała raz w roku jedna na 200 kobiet w wieku rozrodczym, a w Anglii – jedna na 19 kobiet. Różnice te nie wynikają z faktu, że kobiety w Polsce są bardziej odpowiedzialne niż w Anglii czy rzadziej współżyją, tylko z faktu, że mają trudniejszy dostęp do pigułki oraz dużo mniejszą świadomość, że taka antykoncepcja w ogóle istnieje. To oczywiście się zmieniło, być może teraz w Polsce co setna czy co dziewięćdziesiąta kobieta stosuje tę metodę antykoncepcji.

Wizyta władz samorządu dzielnicy XIV w Aptece Darów

Nie mam na leki…

„Starsza Pani” nosiła wypłowiały ze starości, ale schludny płaszcz, sfatygowane, ale czyste buty. Do tramwaju weszła z trudem. Ruch sprawiał jej ból. Niepewnie rozejrzała się po przedziale. Chwyciłam jej wzrok. Podeszła i powiedziała cicho: Jestem chora. Nie mam pieniędzy na leki.
Proszę o pomoc…

Studium przypadku - niebezpieczne interakcje

Studium przypadku – niebezpieczne interakcje

J.B. jest 56-letnim samotnym, pracującym mężczyzną. Cierpi na nadciśnienie tętnicze, zapalenie mięśni i stawów, niedoczynność tarczycy oraz depresję. Pacjent przyjmuje hydrochlorotiazyd w dawce 50 mg, 100 mg siarczanu chondroityny, 750 mg siarczanu glukozaminy, lewotyroksynę sodu w dawce 150 µg oraz 200 mg amitryptyliny na dobę. Zażywa także leki dostępne bez recepty. Przeciwbólowo przyjmuje paracetamol w dawce 1000 mg co 4-6 godzin, a na sezonowe alergie stosuje difenhydraminę w dawce 50 mg. Podczas spotkań towarzyskich, trzy do czterech razy w tygodniu, spożywa alkohol. Nocne powroty kończą się bezsennością i podenerwowaniem. Mężczyzna próbuje zniwelować złe samopoczucie, stosując difenhydraminę lub chlorfeniraminę. Pacjent jest pod stałą opieką swojego lekarza, regularnie realizuje wystawiane przez niego recepty, zaś leki OTC kupuje w markecie, w którym zaopatruje się w żywność.

E-apteki i prawne pułapki

Po niespełna roku od formalnego dopuszczenia internetowego handlu lekami Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, które określa wymogi dla właścicieli e-aptek. Jego nadmierny rygoryzm powoduje, że szukają oni sposobów, jak obejść zakaz sprzedaży leków na receptę, nakaz przyjmowania zwrotów i inne biurokratyczne ograniczenia.

Cena recepty z błędem

Jest rzeczą wysoce naganną, że w systemie, który ma pomagać pacjentowi, zdarzają się działania, które utrudniają i opóźniają rozpoczęcie leczenia. Do takich należą niewątpliwie błędy w receptach. Zastanówmy się, na ile są one wynikiem braku wiedzy, a na ile lenistwa i niefrasobliwości?

Recepta na wzmocnienie

Dla wielu farmaceutów, którzy chcieliby zaryzykować podjęcie działalności na własny rachunek, barierą nie do pokonania może być brak środków finansowych. Z kolei właściciele już istniejących firm potrzebują pieniędzy na kosztowną modernizację swoich aptek zgodnie z restrykcyjnymi przepisami unijnymi. Czy banki mają dla nich jakieś propozycje?

Statyny bez recepty?

Odkrycie statyn, czyli inhibitorów reduktazy-3-hydroksy-3–metyloglutarylo-koenzymu A, stanowiło przełom, dzięki któremu można dziś zapobiec milionom zgonów z powodu chorób układu krążenia. Statyny hamują konwersję HMG-CoA do prekursora steroli, mewalonianu i w rezultacie zmniejszają stężenie cholesterolu w komórkach wątrobowych.

eRecepta na eZimę

Choć zi­mę ma­my na ra­zie wir­tu­al­ną, or­to­pe­dom nie gro­zi chy­ba bez­ro­bo­cie?

O nie. W gó­rach „za­dba­ją” o nas na pew­no nar­cia­rze, w mie­ście na na­szych po­ten­cjal­nych pa­cjen­tów nie­ustan­nie czy­ha ko­mu­ni­ka­cja, no i w koń­cu po­ja­wią się nie­od­śnie­żo­ne al­bo śli­skie uli­ce i chod­ni­ki, na któ­rych moż­na so­bie zro­bić krzyw­dę.

Apteka seniora

Ludzie starsi są największą grupą pacjentów aptek, najczęściej też realizują recepty z długą listą specyfików i dodatkowo kupują preparaty OTC. Stąd też są oni najbardziej narażeni na wystąpienie działań niepożądanych, obniżenie, a nawet brak efektywności farmakoterapii.

Zwiększona zachorowalność osób w podeszłym wieku powoduje, że przyjmują one jednocześnie wiele leków (średnio 3-8), często w zbędnych lub w niewłaściwych połączeniach. Takie zjawisko nazywamy polipragmazją.

Ratowała w biedzie

Gazeta Wyborcza” pisze o lekarce z Krakowa Ilonie Rosiek-Koniecznej, która wypisywała tysiące darmowych recept, żeby ratować biednych. Grozi jej osiem lat więzienia.

“Jeśli złamała prawo, to zrobiła to dla mnie, dla Henryka i dla tego biedaka Zbyszka, co u nas w hostelu umierał na raka płuc. Załatwiała mu morfinę, siedziała przy łóżku, kiedy wył jak zwierzę, i nie skarżyła się, że jej słabo od smrodu gnijącego ciała” – mówi 55-letni bezdomny Tomasz Paszkowski.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH