Powraca temat kwestionowania przez NFZ recept z błędami albo niewyraźnie wypisanych. Z danych funduszu za 2008 rok wynika, że urzędnicy zakwestionowali recepty na kwotę 4,2 mln zł.
NFZ podkreśla, że nie jest to dużo w porównaniu z całkowitymi kwotami przeznaczonymi na refundację, które sięgają prawie 8 mld zł.
Lekarze piszą nieczytelnie, wpisują niepełne dane albo umieszczają je w złych rubrykach. Problem mają ograniczyć tzw. elektroniczne recepty, które pojawią się najprawdopodobniej już na jesieni. Teraz aptekarze protestują przeciwko potrącaniu kwot z zakwestionowanych recept bez procesów sądowych kierując swoje skargi do NFZ, rzecznika praw obywatelskich oraz Komisji Europejskiej. (ad)