Wprowadźmy sztywne opłaty dla pacjenta
W Anglii, Niemczech czy w Austrii sztywne są nie ceny detaliczne, tylko opłaty dla pacjenta. Pacjent płaci tam stałą kwotę, np. w Anglii jest to ryczałt – 6,65 funta za każdy lek. I pacjenta nie interesuje, czy lek kosztował 100 funtów, czy 500 czy 40, bo on płaci 6,65. Osoby uczące się, studenci, emeryci, kobiety w ciąży są zwolnieni z opłat. Życzyłbym więc sobie wprowadzenia nie stałych cen detalicznych, tylko stałych opłat dla pacjenta.
Praca aptekarza w dużej mierze zależy od ilości wydanych leków i obsłużonych pacjentów, tak więc aptekarz mógłby otrzymywać – podobnie jak to jest w innych krajach – stałą opłatę za wydanie leku. I wtedy rzeczywiście możemy mówić o dobrym systemie.
Zastanówmy się więc nie nad sztywną ceną detaliczną, tylko nad stałą, sztywną opłatą dla pacjenta. Pod warunkiem, że będzie nas na to stać.