By apteka mogła dobrze prosperować i przynosić zysk, dużo uwagi trzeba poświęcić prawidłowym zamówieniom towaru – „złomowanie” i utylizacja przeterminowanych leków powoduje duże straty.
Stwierdzenie, że apteka jest swoistą placówką handlową sprzedającą specyficzny towar, czyli leki, wydaje się truizmem. Jednak sprzedaż leków różni się zasadniczo od sprzedaży każdego innego towaru – muszą być one bardzo dobrej jakości i sprzedawane przez fachowy personel, który potrafi w porę wychwycić ewentualne błędy. By apteka mogła dobrze prosperować i przynosić zysk, dużo uwagi trzeba poświęcić prawidłowym zamówieniom towaru – „złomowanie” i utylizacja przeterminowanych leków powoduje duże straty.
Różne potrzeby
Sporządzając zamówienie, musimy uwzględnić wiele czynników. Bardzo ważna jest lokalizacja apteki – inaczej będzie funkcjonować apteka w dużym centrum handlowym czy bogatej dzielnicy, inaczej zlokalizowana przy przychodni, a jeszcze inaczej w małej miejscowości czy przy osiedlu zamieszkałym głównie przez niezamożnych starszych ludzi.
Apteka w dużym centrum handlowym czy bogatej dzielnicy osiąga duże obroty przy sprzedaży leków OTC i kosmetyków, a zwykle ma mniej recept. Z kolei apteka zlokalizowana przy przychodni realizuje zazwyczaj dużo recept, a sprzedaż preparatów OTC i kosmetyków jest mniejsza. Podobnie jest w aptece mieszczącej się w małej miejscowości czy przy niebogatym osiedlu – tam pacjenci będą kupowali głównie to, co jest im niezbędne i na co pozwolą im ograniczone środki finansowe – będą to więc głównie leki sprzedawane na receptę i w ograniczonej ilości preparaty OTC, a w bardzo małej ilości kosmetyki.
Odmienna jest też sytuacja apteki działającej samodzielnie i apteki będącej częścią większej sieci aptek. W tym drugim przypadku możliwe jest dokonywanie przesunięć między aptecznych, z czego wynika większa swoboda w przygotowywaniu zamówienia.
Ważne jest, byśmy pamiętali o sezonowości sprzedaży różnych leków – np. w okresie jesienno-zimowym prawdopodobnie dobrze będą się sprzedawały leki łagodzące objawy przeziębienia i antybiotyki. Wreszcie zamówienie musimy dostosować do tego, co najczęściej poleca personel apteki (chodzi tu o leki OTC, kosmetyki etc.) – każdy farmaceuta jedne preparaty uważa za bardziej, inne za mniej skuteczne i sugeruje pacjentom zakup tych, które uważa za najlepsze. Naturalnie, aptekarz powinien postępować zgodnie z etyką zawodową – inne działanie, oprócz tego, że jest naganne, na dłuższą metę zwyczajnie się nie opłaca i prowadzi do utraty zaufania pacjenta. Wszystko to musimy wziąć pod uwagę przy sporządzaniu zamówienia.
Nie za dużo, nie za mało
Od 21 do 23 dni to optymalny okres rotacji stanu magazynu. Wynika to z terminów płatności w hurtowniach – wynoszą one zwykle od 30 do 120 dni. Uzyskany dzięki temu tygodniowy lub dłuższy margines pozwala nam zwiększyć zyski przez skorzystanie z nieoprocentowanego kredytu, który w tym przypadku stanowi opóźniona płatność za towar. Musimy jednak uważać, by nie zamawiać ani za dużo, ani za mało. W pierwszym przypadku zostajemy z niesprzedanym towarem, który może nam się przeterminować, w drugim zaś – w ostatecznym rozrachunku bardziej szkodliwym – tracimy pacjentów, którzy więcej do naszej apteki nie przyjdą. Na funkcjonowanie według potencjalnie bardzo niebezpiecznej zasady „pustego magazynu” może sobie pozwolić niewiele aptek, z reguły w małych miejscowościach. Może to jednak spowodować, że pacjenci uznają za bardziej dla siebie opłacalną podróż do innej miejscowości niż oczekiwanie na zamówiony towar; w konsekwencji może to doprowadzić do zamknięcia działającej na tej zasadzie apteki.
Jeżeli uda nam się doprowadzić do tego, że w magazynie będzie właściwa ilość towaru i nie będziemy musieli ani odsyłać pacjentów, ani borykać się z problemem niesprzedanych leków, nasza apteka będzie przynosiła zyski i będzie mogła się rozwijać.