Odnaleźć siebie

Ponad połowa społeczeństwa bezrobocie oraz problemy rodzinne uważa za czynniki, które zagrażać mogą zdrowiu psychicznemu. – mówi doc. Joanna Meder, ekspert programu “Odnaleźć siebie”

– Badania pokazują, że rodzina i praca są dla Polaków wartościami, których naruszenie doprowadzić może do poważnego kryzysu emocjonalnego.

10 procent w dołku

Choroby somatyczne, izolacja społeczna, utrata partnera czy nadużywanie leków to główne przyczyny częstego występowania depresji u osób starszych. Depresja jest obecnie najczęstszą chorobą psychiczną. Cierpi na nią ok. 10 proc. dorosłych osób na świecie.

Według WHO, depresja znajduje się na czwartym miejscu wśród najpoważniejszych światowych problemów zdrowotnych, ale w 2020 roku może już przesunąć się na miejsce drugie – tuż po chorobach układu krążenia.

Krzywda dziecka

Ponad 900 tys. dzieci w Polsce wymaga pomocy psychiatrycznej. Większość nigdy jednak do lekarza nie trafi, bo rodzice diagnozę traktują jak wyrok.

Psychiatrzy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie szacują, że wśród 9 mln dzieci do lat 18 aż 10 proc wymaga opieki i pomocy psychiatryczno-pedagogicznej. Najczęstsze zaburzenia to nadpobudliwość, ADHD – czyli nadpobudliwość psycho-ruchowa, zaburzenia depresyjno-lękowe i odżywiania.

W oszacowaniu zjawiska nie pomaga to, że tylko 15 proc. dzieci chorych trafia do specjalistów.

Zamiast kołysanki

O ile zaburzenia snu udaje się leczyć w 95 procentach przypadków, to uzależnienie od nasennych benzodiazepin – tylko u co drugiego pacjenta – przestrzega dr Michał Skalski, kierownik warszawskiej Poradni Leczenia Zaburzeń
Snu.

Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, dr Leszek Borkowski twierdzi, że sen padł ofiarą Edisona, wynalazcy żarówki. O ile pod koniec XIX wieku ludzie spali przeciętnie po 10 godzin, to obecnie – nawet o połowę krócej.

Polacy w nerwach

Newice, depresje, uzależnienia i manie – to problemy, z którymi przestaliśmy sobie radzić. U psychiatrów leczy się już 1,5 mln Polaków.

O tym, że z naszą kondycją psychiczną nie jest najlepiej, wiadomo było nie od dziś. Wydłużające się kolejki do lekarzy psychiatrów w poradniach całej Polski czy rosnąca liczba uzależnień od dawna niepokoiły naukowców. Okazało się, że nie bez przyczyny.

Badania przeprowadzone w Instytucie Neurologii i Psychiatrii wykazały, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się liczba Polaków, których dotykają różne psychiczne schorzenia.

Pamięć z humorami

Ludzi często ulegających stresowi lub depresji dotyczy ryzyko pojawienia się problemów z pamięcią o wiele większe, niż ludzi o bardziej pogodnym usposobieniu – stwierdzili naukowcy z USA. Ich badanie pomaga wskazać wczesne sygnały świadczące o chorobie Alzheimera.

Osoby, które są najczęściej niespokojne lub przygnębione, mają o 40 razy większe niż inni ludzie prawdopodobieństwo łagodnego osłabienia zdolności poznawczych – twierdzą autorzy badania. Chodzi o formę utraty pamięci, która często bywa stanem przejściowym pomiędzy normalnym starzeniem się a demencją.

Plecy pamięci

Osoby cierpiące na przewlekłe bóle pleców mają problemy z zapamiętywaniem przyszłych zamiarów i planów, czyli z tzw. pamięcią prospektywną, wynika z artykułu na łamach pisma “Psychosomatic Medicine”.

Cierpienie serca

Zespół stresu pourazowego może zwiększać ryzyko niedokrwiennej choroby serca u mężczyzn w podeszłym wieku – donoszą naukowcy na łamach styczniowego wydania pisma “JAMA and Archives Journals”.

Zespół stresu pourazowego (PTSD) jest zaburzeniem psychicznym, do którego dochodzi po przeżyciu traumatycznej sytuacji (np. klęski żywiołowej, wypadku, wojny czy gwałtu). Objawia się wzmożoną nerwowością, nadpobudliwością, napadami lęku i problemami ze snem.

Sen dodaje odwagi

Cierpiące na zaburzenia snu dzieci są smutniejsze niż inne, bardziej przygnębione i depresyjne oraz mają napady lękowe – donoszą naukowcy na łamach styczniowego wydania czasopisma “Journal Sleep”.

Grupa badaczy z University of Pittsburgh pod kierunkiem dr Xianchen Liu przebadała 553? dzieci chorych na depresję. Okazało się, że ponad 72 proc. z nich cierpiało z powodu różnych zaburzeń snu. 53 proc. skarżyło się na bezsenność, 9 proc. na nadmierną potrzebę snu, a u 10 proc. badanych występowały oba te problemy.

Smutny kaszel

Ponad połowa osób cierpiących na przewlekły kaszel ma objawy depresji, wynika z najnowszych badań amerykańskich. Optymistyczne jest jednak to, że w miarę jak kaszel ustępuje, poprawia się nastrój pacjentów – napisali autorzy pracy
na łamach pisma “Chest”.

Jak przypominają badacze, kilka wcześniejszych badań sugerowało, że przewlekły kaszel może znacznie obniżać jakość życia pacjentów.

Aby ocenić wpływ przewlekłego kaszlu na nastrój, naukowcy z Centrum Medycznego Montefiore w Nowym Jorku przebadali 100 osób z tą dolegliwością.

W dołku

Co piąty Polak czuje się samotny, wykluczony ze społeczeństwa, a stan taki wywołuje zaburzenia psychiczne

To najwyższy odsetek spośród wszystkich państw UE. Rocznie z tego powodu życie odbiera sobie 6 tys. osób, a prawie 2 mln trafia na leczenie psychiatryczne – alarmują eksperci Ministerstwa Zdrowia.

Jak pisze “Dziennik” w ciągu ostatnich 15 lat liczba osób leczonych psychiatrycznie wzrosła u nas z 600 tys. do ponad 1,5 mln rocznie. Przybyło ludzi z najcięższymi schorzeniami psychotycznymi. Teraz takich pacjentów jest w szpitalach blisko 100 tys.

Senne dylematy

Niedobory snu mogą utrudniać rozstrzyganie dylematów moralnych – wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo “Sleep”. Od dawna wiadomo, że braki snu negatywnie wpływają na zdrowie fizyczne, stan emocjonalny i sprawność umysłową.

?Aby sprawdzić ich oddziaływanie na wybory o charakterze moralnym naukowcy z Walter Reed Army Institute of Research przeprowadzili badania wśród 26 zdrowych dorosłych osób. Badani musieli oceniać stosowność różnych rodzajów działań w sytuacjach, które miały związek z trzema różnymi dylematami moralnymi.

Żegnaj smutku

[**Depresja**](/leksykon-lekow/search?tid=&tid_1=All&tid_2=2815 “Leksykon leków”) nie jest przejściowym smutkiem, ale przewlekłym i groźnym zaburzeniem psychiki. Podstawowym objawem depresji jest długotrwałe (ponad dwa tygodnie) obniżenie nastroju, czemu towarzyszy ogólna utrata zainteresowań, zmniejszona energia, spadek szacunku do samego siebie, poczucie winy, a w skrajnych przypadkach myśli samobójcze.

Nikotyna jak heroina

Palenie papierosów powoduje długotrwałe zmiany w mózgu. Są one identyczne z tymi, które powstają w organizmach osób uzależnionych od kokainy, heroiny i innych środków odurzających – donoszą amerykańscy naukowcy na łamach
lutowego numeru pisma “Journal of Neuroscience”.

Porównanie tkanki mózgowej zmarłych palaczy i osób niepalących, przeprowadzone przez naukowców z National Institute on Drug Abuse, pokazało, że u tych pierwszych struktura mózgu znacznie odbiega od normy, nawet jeżeli dana osoba rzuciła palenie wiele lat wcześniej.

Niebezpieczny czas depresji

Listopad to niebezpieczna pora, w której trudno uniknąć komplikacji pogodowych, fizycznych i psychicznych. Czujemy większą senność, zmęczenie, nerwowość, miewamy napady melancholii i depresji, nie mówiąc o rutynowych grypach, katarach, zapaleniach gardła i łupaniu w kościach. Jak przetrwać ten czas radzi tygodnik “Przegląd”.

“Szkodliwe” budziki

Trudności w zasypianiu, senność, złe samopoczucie i kłopoty z koncentracją w
ciągu dnia mają nie tylko podróżni, którzy nagle zmienili kilka stref czasowych.
Podobne dolegliwości, nazywane syndromem jet lag, występują u co drugiego
mieszkańca miejskich aglomeracji. Winny jest nasz codzienny harmonogram, który
jest zupełnie nie dostosowany do naszego zegara biologicznego – informuje
tygodnik “Wprost”.

Niewyspane dzieci są grube

Niedostatek snu może być częściowo odpowiedzialny za otyłość u dzieci – twierdzą czołowi brytyjscy naukowcy, których opinie publikuje BBC.

Doktor Shahrad Taheri i jego zespół z Bristol University stwierdzili, że niedostatek snu prowadzi do zmian hormonalnych. Powodują one zwiększona chęć jedzenia produktów zawierających cukier i skrobię. Kiedy taki stan trwa dłużej jest przyczyną przyrostu wagi. Eksperci chcą więc, żeby rząd traktował odpowiednia ilość snu tak samo poważnie jak dietę czy ćwiczenia fizyczne w walce z otyłością.

Mamy dość szybkiego życia

Szybkie tempo współczesnego życia jest największym powodem do martwienia się o swoje zdrowie. Coraz częściej mamy dość życia, w którym musimy być aktywnie 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.

Brak ćwiczeń, niewystarczająca ilość snu, zmęczenie i stres – takie powody do zmartwienia wymieniali na pierwszym miejscu badani Brytyjczycy. Dopiero później wymieniano bierne palenie papierosów czy picie zbyt dużej ilości alkoholu – czytamy na stronach BBC.

Wszystko może być uzależnieniem

“Uzależnienie” to coś co kojarzy się nam najczęściej z narkotykami czy alkoholem, jednak coraz więcej naukowców mówi, że nie musi się ono wiązać z żadną substancją chemiczną. Te same mechanizmy fizjologiczne leżą u podstaw wszelkich uzależnień – psychologicznych czy chemicznych – ostrzega “Przekrój”.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH