Mikrobiom rulez!

Mikrobiom rulez!

Kto rządzi światem? Wszechmocni ludzie? Czy może raczej… maleńkie bakterie? Rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana niż niejeden film since fiction.

Oglądałam niedawno film z Keanu Reevesem, i choć nie był to „Matrix I”, ja i tak miałam poczucie deja vu. Film opowiadał o świecie, w którym pojawia się wysłannik innej, niezwykle zaawansowanej technicznie cywilizacji, która okazuje się cywilizacją… mikroorganizmów. Film był naszpikowany suspensami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Po to, by uświadomić nędznej, ludzkiej cywilizacji – reprezentowanej przez młodą i ambitną panią mikrobiolog, jej synka, panią sekretarz stanu USA i pewnego starego noblistę – iż to nie my „dzielimy i rządzimy” w naszym najpiękniejszym ze światów. Bo nasza cywilizacja też jest, nomen omen, mikrocywilizacją. Wobec niszczycielskiej mocy kosmicznych mikrobów stępiły się ostrza najnowocześniejszych technologii, którymi dysponujemy…

Muszka buduje system fortyfikacji

Muszka buduje system fortyfikacji

Czy muszka owocowa może bronić się przed drobnoustrojami chorobotwórczymi podobnie jak człowiek? Okazuje się, że tak. I za odkrycie tego, zdawałoby się, prostego faktu właśnie przyznano Julesowi Hoffmannowi Nagrodę Nobla z zakresu medycyny.

Na tym najlepszym ze światów istnieje więcej niż jeden rodzaj stworzeń. Z tego właśnie powodu można obserwować odwieczne i ciągle zmieniające się współzawodnictwo o… „papu” i miejsce do życia. Zwie się to walką o byt. Walka staje się siłą kształtującą miliardy różnorodnych relacji pomiędzy owymi stworzeniami. Wiele spośród tych związków kończy się „inwazją” jednego z rodzajów stworzeń na inny.

Shigella atakuje

Shigella atakuje

Podczas krwawej biegunki shigellowej z tych komórek, które wciągnęły bakterię, nie zostaje nic, jak z Troi. Winne są temu nibynóżki enterocytów. Nie będzie o EHEC (Escherichia coli), bo już wszystko napisano, choć nie zawsze prawdziwie (we francuskim radiu publicznym to był nawet w pewnym momencie „wirus EHEC”; nie wiem, jak w Polsce – nie śledzę na bieżąco, bo mieszkam za granicą). Będzie o dawcy owej „szigatoksyny”, co to w czerwcu tak znienacka i zdradliwie zaatakowała w kiełkach, które jak wiadomo są zdrową żywnością. Shigella bowiem, nawet niezależnie od przedwakacyjnego sezonu ogórkowego, wysforowała się na „bakterię miesiąca”, a może nawet sezonu.

Minogi w defensywie

Minogi w defensywie

Od kilku lat kręgowce bezżuchwowe poddawane są intensywnym badaniom w laboratorium prof. Maxa Coopera na Emory University w Atlancie. Warto przyjrzeć się bliżej minogom i śluzicom. W świecie istot żywych panują nieubłagane prawa ekonomii. Dam przykład: była sobie manufaktura, która robiła baty. Na przestrzeni stuleci opracowała niemal perfekcyjny sposób ich wytwarzania – były to baty doskonałe. I co z tego, skoro pojazdy konne zastąpiła kolej, transport samochodowy i powietrzny. Jednak to nie koniec tej historii – samoloty też kiedyś wyjdą z użycia, z czasem wszystko staje się bowiem odpryskiem ewolucji, zależy, kiedy będziemy się temu przyglądać. Kolejne grupy będą przeżywać okres swojego powstawania, ewentualnej hegemonii i potencjalnego wymarcia czy minimalizacji. Z czasem te właśnie mechanizmy, które swój rozwój i rozkwit przeżyły w obrębie owej grupy, przestaną być rozwiązaniami optymalnymi i rozprzestrzenionymi w świecie ożywionym.

Komarza  seksmisja

Komarza seksmisja

Nie wystarczy odnaleźć gen kodujący jakąś truciznę, trzeba jeszcze umieć sprawić, aby się rozprzestrzenił w naturalnej populacji, i żeby się w niej utrzymał, wygrywając codzienną walkę o byt z innymi, pożytecznymi i z natury rzeczy występującymi u tego gatunku genami. Przecież ten gen ma ową populację dosłownie zniszczyć, dobór naturalny działa zatem na jego niekorzyść.

SUSHI skrystalizowane

SUSHI skrystalizowane

Jak dobrze opublikować niepublikowalny wynik? Wystarczy dołożyć do niego analizę bioinformatyczną. O PR trzeba dbać, jak uczy codzienność… Grupa francuskich uczonych z Uniwersytetu Paris 6 i CNRS w Roscoff uzyskała kryształ, i dzięki temu poznała w największych szczegółach molekularną strukturę enzymu. Enzym ów występuje u morskiego przedstawiciela bakterii typu Bacteroidetes, a należy do nowej grupy hydrolaz glikozydów zdolnych do trawienia porfyranów – wielocukrów charakterystycznych dla krasnorostów z rodzaju Porphyra. Wysiłek to był niemały, bo nie dość, że enzym reprezentował nową strukturalnie klasę, to udało się go skrystalizować wraz z cząsteczką substratu. Dla biochemii molekularnej taka analiza jest bezcenna. Ale dla świata?

Otyłe bakterie

Otyłe bakterie

Wreszcie stało się jasne, co (a raczej kto) odpowiada za epidemię otyłości, cukrzycę typu 2 i chorobę wieńcową. Chyba, że są to tylko „chłopcy do bicia”. Jak by to ujął Pan Zagłoba: na Ojczyznę takie terminy przyszły, że trzeba nam się było zbiorowo zastanowić, czy to godne i sprawiedliwe, żeby obrzucać kalumniami, odsądzać od czci i wiary i postponować Bogu ducha winnych, a przynajmniej nie tak złych, jak starano się nam wmówić. Staliśmy się świadkami swego rodzaju malowania portretu Doriana Greya na wspak. Nie wszystko takim jest, jakim się wydaje.

Stój

Stój, kto idzie?!

Rozróżnić swojego od obcego musi każdy: duży i mały. Od tego może zależeć przeżycie. Bakterie robią to w sposób, który można ująć palindromem: „A kto kiwał psa, spławi kotka”. Choć chodzi raczej o to, by kotka rozpoznać i „spławić” po wojskowemu, a nawet po bolszewicku – sztob ni dychał.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH