Czy bakterie mogą nam pomóc w walce z chorobotwórczymi organizmami atakującymi układ moczowo-płciowy? Tak! Zastosowanie probiotyków ginekologicznych pomoże nam pozbyć się nieproszonych gości i ułatwi powrót do zdrowia.
Obecnie obowiązująca definicja probiotyków, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), z 2001 roku głosi, że: „probiotyki to żywe drobnoustroje, które podane w odpowiedniej ilości wywierają korzystny wpływ na zdrowie gospodarza”.
Do grupy tej zaliczamy m.in. bakterie z rodzajów Lactobacillus i Bificobacterium, zasiedlające układ pokarmowy. Bakterie te rozmnażają się w jelicie grubym, gdzie konkurują o składniki pokarmowe z bakteriami chorobotwórczymi. Ponadto mają zdolność „przyklejania się” do błony śluzowej jelita, przez co utrudniają dostęp do niej organizmom patogennym.
Chociaż dokładny mechanizm działania probiotyków wciąż nie jest znany, uważa się, że ich dobroczynne właściwości wynikają z produkcji substancji przeciwdrobnoustrojowych. Należą do nich kwasy organiczne, amoniak, związki bakteriocynopodobne, nadtlenek wodoru. Ponadto przypisuje się im właściwości immunomodulujące (regulujące czynność układu odpornościowego).
Bakterie kwasu mlekowego
Zakażenia układu moczowo-płciowego należą do przykrych i bolesnych przypadłości. Występują one na skutek wędrówki bakterii chorobotwórczych z odbytu do pochwy i dróg moczowych. Droga, jaką muszą pokonać bakterie, wynosi zaledwie 4 cm (to odległość pomiędzy odbytem a pochwą). Niestety, mimo stosowania zabiegów higienicznych, nie można uchronić się przed transferem organizmów chorobotwórczych z przewodu pokarmowego do układu moczowo-płciowego.
Bakteria Escherichia coli (składnik flory jelita grubego), po przejściu do okolic cewki moczowej, powoduje zapalenie pęcherza moczowego. Typowe objawy to: parcie na mocz, częstomocz, krwiomocz. Jeśli taki stan utrzymuje się powyżej pięciu dni i jednocześnie występują objawy infekcji ogólnoustrojowej (gorączka, bóle głowy, wymioty, dreszcze) – wymagana jest konsultacja lekarska.
Bakterie kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus stanowią naturalną florę pochwy. Hamują wzrost bakterii chorobotwórczych poprzez produkcję kwasów obniżających pH środowiska pochwy (kwas mlekowy, kwas octowy, kwas mrówkowy), wytwarzanie nadtlenku wodoru oraz bakteriocyn. Kwas mlekowy, poza utrzymywaniem kwaśnego odczynu środowiska pochwy (pH 3,8-4,5), jest także zabójczy dla większości patogenów. Pałeczki kwasu mlekowego produkują też inhibitory proteaz o działaniu grzybobójczym. Mogą być przyjmowane w formie doustnej.
Po przejściu przez przewód pokarmowy, z odbytu przedostają się do pochwy.
Zaburzony skład mikroflory
Flora bakteryjna układu moczowo-płciowego kobiety zmienia się w wraz z wiekiem. Jej skład uwarunkowany jest stężeniem hormonów płciowych: estrogenów i progesteronu. Wysokie stężenie estrogenów prowadzi do wzrostu ilości pałeczek kwasu mlekowego. Z tego powodu największą liczebność bakterii Lactobacillus obserwuje się w okresie dojrzałości, a mniejsze w czasie dojrzewania i premenopauzalnym. Ilość bakterii uzależniona jest m.in. od ogólnego stanu zdrowia kobiety.
Antybiotykoterapia, stosowanie środków antykoncepcyjnych, zmiany pH pochwy (np. po krwawieniu miesiączkowym) – to tylko niektóre z czynników sprzyjających zaburzeniom równowagi naturalnej flory bakteryjnej układu moczowo-płciowego. Innymi przyczynami zaburzeń są: niewłaściwa higiena intymna, stosowanie tamponów dopochwowych podczas menstruacji, zaburzenia układu odpornościowego, cukrzyca, a także okres menopauzy.
W przypadku zaburzeń w składzie fizjologicznej mikroflory dochodzi do rozwoju stanu zapalnego z namnażaniem się organizmów chorobotwórczych. W następstwie mogą pojawić się przykre i uciążliwe dolegliwości: waginoza bakteryjna, drożdżyce oraz przewlekłe, nawracające zakażenia dróg moczowych. Poza bólem, pieczeniem i świądem występują często upławy. Według danych statystycznych, każda kobieta minimum raz w życiu doświadcza przykrych dolegliwości związanych z zakażeniami układu moczowo-płciowego.
Kiedy sięgać po probiotyki?
Do głównych wskazań do stosowania doustnych probiotyków chroniących układ moczowo-płciowy należą: trwająca lub przebyta terapia antybiotykowa, terapia lekami przeciwgrzybiczymi lub przeciwrzęsistkowymi, okres menstruacji oraz tuż po jej zakończeniu, stosowanie antykoncepcji (także hormonalnej), ciąża, połóg, okres karmienia piersią, częste wizyty na basenie, podróże, zmiany klimatu, bieżącej wody, cukrzyca, zabiegi chirurgiczne w obrębie układu moczowo-płciowego, menopauza.
Probiotyki ginekologiczne mogą być przyjmowane w formie dopochwowej bądź doustnej. Skład globulek to przede wszystkim bakterie kwasu mlekowego. Najczęściej spotykanymi są L. delbrueckii subsp. bulgaricus, L. bifidus, L. acidophilus, L. thermophilus, L. casei i L. plantarum. Dodatkowo, globulki często wzbogacone są witaminą C, która wraz z kwasem mlekowym przyczynia się do utrzymania właściwego pH.
Dostępne w aptekach probiotyki w formie tabletek doustnych są zdecydowanie bardziej wygodne w stosowaniu niż globulki dopochwowe. Pozwalają zachować komfort życia intymnego, a ponadto mogą być przyjmowane w czasie krwawienia menstruacyjnego oraz wspólnie z innymi lekami stosowanymi miejscowo. Jednak wybór drogi podania probiotyku zależy od indywidualnych preferencji kobiety.
Wybierając preparat, należy wziąć pod uwagę także czas działania obydwu form probiotyków. Produkty aplikowane dopochwowo wykazują szybki, lecz krótkotrwały efekt, co ma zastosowanie w ostrych stanach zapalnych. W przypadku stanów zapalnych o charakterze przewlekłym preferowaną formą podania są tabletki doustne. Zapewniają one rezerwuar jelitowy probiotyku, przez co działanie produktu jest dłuższe.