Jedna na sześć osób dozna udaru mózgu w jakimś momencie życia. Tymczasem, jak twierdzą eksperci, większości udarów można uniknąć.
W 2010 r. z powodu udaru mózgu zmarło ok. 6 mln osób. Według prof. Danuty Ryglewicz, krajowego konsultanta ds. neurologii, w Polsce udar występuje co roku u 70-80 tys. osób, z czego ok. 30 proc. umiera w ciągu roku. 50 proc. tych, którzy przeżyją, staje się niesprawnych i wymaga stałej opieki innych osób.
Udar jest uważany za trzecią przyczynę zgonów ludzi na świecie, po chorobach serca i nowotworach. Jest też najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób po 40. roku życia. „Poza tym, stanowi ogromny problem ekonomiczny, bo generuje duże koszty leczenia i opieki nad pacjentami” – podkreśliła prof. Ryglewicz na konferencji prasowej zorganizowanej w ramach obchodów Światowego Dnia Udaru Mózgu.
Tymczasem, aż w 80-90 proc. przypadków udary są spowodowane czynnikami, na które mamy wpływ, przypomina światowa organizacja zajmująca się problemem udarów – World Stroke Organization (WSO). Oznacza to, że większości z nich można by uniknąć, dzięki zmianie stylu życia na zdrowszy.
Takie wnioski płyną z międzynarodowego badania INTERSTROKE, które zostało przeprowadzone w 22 krajach świata, w tym w Polsce. Opublikowano je w 2010 r. na łamach tygodnika „Lancet”. Wykazano w nim, że do najważniejszych czynników ryzyka udaru należą: nadciśnienie tętnicze (wzrost ryzyka o 2,5-3 razy), palenie papierosów (ok. 2 razy), zaburzenia lipidowe, stosunek obwodu pasa do obwodu bioder, będący wskaźnikiem otyłości brzusznej, nieprawidłowa dieta, brak regularnej aktywności fizycznej, cukrzyca, nadużywanie alkoholu, stres psychiczny, depresja oraz choroby układu sercowo-naczyniowego.
Na udar szczególnie narażone są też osoby cierpiące na migotanie przedsionków. Ryzyko to można jednak obniżać dzięki leczeniu przeciwzakrzepowemu.
Według prof. Ryglewicz, najważniejszym czynnikiem ryzyka udaru mózgu (a także zawału serca) u osób do 60. roku życia jest palenie papierosów. Tymczasem, najnowsze wyniki badania NATPOL, przedstawione we wrześniu 2011 r., wskazują, że w Polsce pali blisko 30 proc. osób w grupie wiekowej 18-79 lat, a wśród kobiet od 18. do 34. roku życia odsetek ten wynosi 20 proc. Ponadto, zbyt wysoki poziom cholesterolu ma aż 61 proc. Polaków, a w grupie wiekowej 18-34 lata jest to aż 33 proc. Nadciśnienie tętnicze dotyczy 10,5 mln osób po 18. roku życia.
Eliminując czynniki ryzyka, można zmniejszyć ryzyko wystąpienia udaru. Chodzi o takie zmiany, jak redukcja masy ciała o 10 proc., ograniczenie spożycia tłuszczów nasyconych, cukrów prostych, soli i alkoholu, a zwiększenie spożycia warzyw i owoców, rzucenie palenia, regularną aktywność fizyczną – np. przemierzanie co najmniej 3 tys. kroków przez kilka dni w tygodniu.
Ważne jest też, by systematycznie mierzyć ciśnienie krwi, poziom glukozy i cholesterolu, a jeśli dojdzie do rozwoju nadciśnienia, cukrzycy lub zaburzeń lipidowych – starać się je kontrolować i zażywać leki zgodnie z zaleceniami.
„Udarowi najlepiej zapobiegać, ale gdy już do niego dojdzie, trzeba umieć rozpoznać jego objawy i jak najszybciej wezwać pogotowie” – podkreślała prof. Ryglewicz. Do symptomów udaru zalicza się nagłe zaburzenia czucia lub niedowład po jednej stronie ciała, nagły problem z mówieniem lub widzeniem, pojawienie się asymetrii twarzy – np. opadanie kącika ust, wykrzywienie. Ale mogą to również być nagłe zawroty głowy lub nagły silny ból głowy bez wyraźnej przyczyny.
(Źródło: PAP)