„Najtrudniej jest znaleźć uznanie we własnym domu, dlatego tak przeżywam zaszczyt, jaki mnie dzisiaj spotyka – uhonorowanie mnie doktoratem honoris causa w mojej macierzystej uczelni, Politechnice w Poznaniu”. Tymi słowami 27 maja tego roku prof. dr hab. Tadeusz Maliński, z Ohio University w USA, rozpoczął swój uroczysty wykład.
„Najtrudniej jest znaleźć uznanie we własnym domu, dlatego tak przeżywam zaszczyt, jaki mnie dzisiaj spotyka – uhonorowanie mnie doktoratem honoris causa w mojej macierzystej uczelni, Politechnice w Poznaniu”. Tymi słowami 27 maja tego roku prof. dr hab. Tadeusz Maliński, z Ohio University w USA, rozpoczął swój uroczysty wykład. Ten wybitny biochemik i twórca nanomedycyny, był dwukrotnie nominowany do Nagrody Nobla – i z medycyny i z chemii. Podkreślił jednak, że to Polskie Towarzystwo Lekarskie jako pierwsze w kraju doceniło jego dorobek naukowy, nadając mu przed laty honorowe członkostwo.
Jak powiedział: „Nanomedycyna jest jedną z najnowszych dziedzin medycyny. Polega na zastosowaniu metod i narzędzi operujących w nanoskali (10-9 m) w prewencji, we wczesnej diagnostyce i w terapii”. Do największych osiągnięć profesora należy wykonanie pierwszego na świecie pomiaru tlenku azotu w pojedynczej komórce. Dwa enzymy obecne w śródbłonku (eNOS) i w neuronach (nNOS), a także indukowany enzym (iNOS), katalizują syntezę tlenku azotu (NO) z L-argininy i tlenu. Tlenek azotu jest jednym z głównych i podstawowych przenośników sygnałów w organizmie ludzkim. Rozszerza naczynia i reguluje optymalny przepływ krwi, kontroluje rozkurcz mięśnia sercowego, zapobiega agregacji i adhezji płytek i leukocytów. Przekazuje informacje w mózgu, a także pełni ważną rolę w układzie immunologicznym. Niestety, w wyniku szybkiej jego reakcji z NO, może powstawać bardzo toksyczny nadtlenek azotynu (ONOO-), który generuje wysoce reaktywne rodniki. A to wywołuje wiele niepożądanych zmian w przebiegu biochemicznych i fizjologicznych procesów. Co z kolei może prowadzić do patologii układu naczyniowego i nerwowego: arteriosklerozy, nadciśnienia tętniczego, choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, udaru mózgu i zawału serca.
Prof. Maliński wielokrotnie podkreślał rolę aminokwasu L-argininy w produkcji NO. Serce bez tlenku azotu skurczy się bowiem tylko 12‑13 razy, a dzięki L-argininie w ciągu 70 lat wykona pracę równą wniesieniu 6 ton na wysokość Mount Everestu. Udowodniono też korzystną rolę tego aminokwasu w leczeniu chromania przestankowego, dusznicy bolesnej i wielu schorzeń związanych z brakiem należytego ukrwienia.
Dla mnie prof. Tadeusz Maliński od dawna godny jest Nagrody Nobla. A zamiast kwiatów proponuję wręczyć mu L-argininę. Niech żyje sto lat!