Ważne tematy zastępcze
Przed 10 kwietnia polska polityka kręciła się wokół tzw. afery hazardowej. Większość energii głównych sił politycznych szło na atakowanie i udowadnianie domniemanych win lub na bronienie partyjnych kolegów i próby pomniejszania problemu. Od samego początku wiadomo było, że niczego w tej sprawie nie da się w Sejmie udowodnić. Nawet związany z PiS szef CBA, który ujawnił naganne rozmowy polityków Platformy z biznesmenami, wiedział, że do przestępstwa nie doszło, choćby z tego powodu, że nie dano politykom czasu na jego popełnienie, bo trzeba było ujawnić przedwcześnie tę sprawę, by jej smród zdążył przed wyborami pogrążyć Platformę i jej liderów.