Uroczyste wręczenie „Wawrzynu Lekarskiego” prof. Franciszkowi Kokotowi

Prof. Franciszek Kokot – Zawsze dla innych


„Tylko życie poświęcone innym, jest warte przeżycia” – te słowa Alberta Einsteina doskonale opisują postawę prof. Franciszka Kokota. Bo dla niego życie pacjentów jest najważniejsze, warte największych poświęceń.

Kim jest dla mnie prof. Franciszek Kokot? Przede wszystkim człowiekiem, który uratował mi życie – wspomina Urszula Pilśniak. – Kilka miesięcy leżałam na intensywnej terapii. Byłam umierająca. Inni lekarze nie wiedzieli już, jak mnie ratować, ale wiedzieli, kogo wezwać w takiej sytuacji. Prof. Kokot podjął błyskawiczną decyzję i przywrócił mnie życiu. Zawsze będę mu za to wdzięczna. Z kolei prof. Jan Duława dodaje: – Autorytet Franciszka Kokota nie wynika z jakiegokolwiek tytułu, jaki mu nadano, ani z funkcji, którą kiedykolwiek sprawował, ale z powszechnego uznania dla jego metody używania rozumu i głębszego wglądu w sprawy, którym poświęcił życie.

Profesor jest jedną z osób, wobec której nie sposób przejść obojętnie. Uśmiechnięty, pogodny, życzliwy światu, pełen pasji w zdobywaniu wiedzy, bez reszty oddany swojemu lekarskiemu powołaniu.

W służbie nauce
– Przez siedem lat, zanim zacząłem na stałe pracować w klinice, zajmowałem się naukami podstawowymi, w szczególności farmakologią. Dzięki temu dobrze poznałem podstawy współczesnej medycyny: fizjologię, biochemię, farmakologię. Ten, kto ich nie zna, w medycynie może być tylko rzemieślnikiem – mówi Profesor.

Światową sławę przyniosły mu badania nad określeniem czynności układu wewnątrzwydzielniczego w ostrej i przewlekłej mocznicy, nadciśnieniu, kamicy nerkowej oraz u chorych po przeszczepie nerki. Jest autorem pionierskich badań dotyczących funkcji przytarczyc. Stworzył wyjątkowe w skali światowej laboratorium, które za pomocą opracowanych przez niego metod zajmowało się oznaczaniem hormonów oraz prekursorskimi pracami nad wdrażaniem nowych metod diagnostycznych z wykorzystaniem radioimmunologii i enzymologii.

W III Klinice Chorób Wewnętrznych w Bytomiu, do której trafił po studiach, pracował u wybitnego gastroenterologa, prof. Kornela Gibińskiego. Pracownicy tej kliniki jako pierwsi w Polsce wprowadzili badania enzymatyczne, które obowiązują do dzisiaj, w diagnostyce chorób wątroby i trzustki. Były to lata 50. minionego wieku. – Nie mieliśmy dewiz, więc musieliśmy opracowywać własne metody – wspomina prof. Kokot.

Gdy klinika otrzymała pierwszą sztuczną nerkę (lata 60.), lekarze mogli rozpocząć badania nad gospodarką wodno-elektrolitową. Potem do kliniki trafił pierwszy aparat do oznaczania wartości sodu, potasu, wapnia oraz badań gazometrycznych krwi. I tak krok po kroku powstawała na wskroś nowoczesna najpierw zabrzańska klinika nefrologiczna, potem katowicka.

Profesor Franciszek Kokot jest członkiem wielu towarzystw naukowych zagranicznych i polskich, m.in. zarządu Europejskiego Towarzystwa Dializ i Transplantacji, Międzynarodowego Towarzystwa Nefrologicznego, członkiem rzeczywistym Royal College of Physicians, członkiem honorowym Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego. Jest autorem niemal 700 prac oryginalnych i 240 poglądowych, autorem lub współautorem 35 publikacji książkowych, w tym 7 o zasięgu międzynarodowym. Napisał podręcznik „Choroby wewnętrzne”, z którego stale korzystają studenci medycyny. Ponad 200 jego publikacji ukazało się w renomowanych naukowych czasopismach zagranicznych. Wypromował 69 doktorów medycyny, był opiekunem 14 przewodów habilitacyjnych. Pod jego kierunkiem ponad 150 lekarzy uzyskało specjalizację z zakresu interny i nefrologii.

Wybitny uczony, znakomity klinicysta, wspaniały lekarz, o czym świadczą wypowiedzi licznych pacjentów. Do tego człowiek obdarzony ogromnym zmysłem organizacyjnym, czego świadectwem jest nowoczesna Klinika Nefrologii z Odziałem Transplantacji Nerki w Katowicach oraz sieć oddziałów i ośrodków dializ w czterech województwach na południu Polski.

W służbie człowiekowi
Decyzji, że został lekarzem, nie żałował nigdy. Chociaż do matury nie myślał o medycynie. Nęciła go politechnika. Ale… nauczyciel języka polskiego, a jednocześnie dyrektor szkoły, Stanisław Książek, namówił go na studia medyczne.

Dyplom lekarza Franciszek Kokot uzyskał w roku 1953 na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Katowicach. Do połowy lat 70. ubiegłego wieku związany był z III Kliniką Chorób Wewnętrznych w Bytomiu. Od roku 1974 aż do emerytury był kierownikiem Katedry i Kliniki Nefrologii (obecna Katedra i Klinika Nefrologii, Endokrynologii i Chorób Przemiany Materii) Śląskiej Akademii Medycznej.

Chociaż jest wybitnym uczonym, badaczem, wychowawcą wielu pokoleń polskich internistów i nefrologów, człowiekiem o ogromnym i liczącym się nie tylko w kraju, ale i na świecie, dorobku naukowym, człowiekiem niemogącym narzekać na niedocenianie, to najważniejsi zawsze dla niego byli pacjenci. Bezpośrednia więź z nimi. Zawsze podkreślał, że tylko ten zawód stwarza możliwości tak specyficznego kontaktu z drugim człowiekiem, możliwość takiej bliskości, ale i współdziałania, wyjątkowego wzajemnego zaufania. Tylko w przestrzeni kontaktu lekarza z pacjentem odbywa się coś tak intymnego między dwojgiem obcych sobie ludzi.

Według prof. Kokota pacjent to człowiek w specyficznej sytuacji. Człowiek, który ma określoną wrażliwość i wielkie pokłady nadziei, że lekarz mu pomoże. Trzeba się więc bardzo starać, by tego człowieka, zestresowanego i przepełnionego niepokojem, nie zawieść. Trzeba umieć z nim rozmawiać. Rzeczowo i konkretnie, ale też tak, by mu dodać otuchy, nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Otuchy, nie złudnych czy fałszywych nadziei. Ten człowiek musi podjąć walkę, bywa, że najtrudniejszą w życiu. I podczas tej walki w lekarzu powinien mieć mądrego sprzymierzeńca.

Powiedzieć komuś, że jest ciężko chory, że szanse na wyzdrowienie czy wyleczenie są niewielkie, to wzięcie na siebie ogromnej odpowiedzialności. Tak samo, jak powiedzenie pacjentowi, że jego choroba nie jest specjalnie poważna ani groźna. Na obu szalach jest człowiek, jego zdrowie, niekiedy życie. Profesor potrafi rozmawiać z chorymi, tak, że chcą podjąć walkę nawet wtedy, gdy bywa ona bardzo trudna. Będąc lekarzem, zawsze jest człowiekiem. Dobrym człowiekiem.

Prof. Franciszek Kokot jest też bardzo wyczulony na ludzką biedę. Wie i rozumie, z jakimi problemami, nie tylko materialnymi, boryka się człowiek ubogi. Sam w dzieciństwie i wczesnej młodości doświadczył biedy. Jednak do dziś uważa, że pieniądze czynią człowieka niewolnikiem. A on ceni przede wszystkim niezależność. – Mam domek i samochód. Czego mi więcej potrzeba? – mówi z uśmiechem.

4.3/5 - (120 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH