Leczenie klimatem

Leczenie klimatem


Za oknami szaro i zimno, kaloryfery w naszych domach pracują pełną parą, a my na zmianę przemarzamy i ogrzewamy się. W efekcie stajemy się podatni na infekcje. Problem ten dotyczy większości mieszkańców dużych miast, którzy są „rozhartowani”, ich układ odpornościowy jest „wydelikacony”.

Hasło „hartuj się”, jeszcze do niedawna obowiązujące w profilaktyce zdrowotnej, jakoś ucichło. Zamiast tego mieszczuchy wolą trzymać się ciepło i łykać witaminy oraz środki wzmacniające odporność. Tryb życia polegający na przechodzeniu z domu do samochodu, z samochodu do biura i z powrotem, przebywanie przez cały dzień w swoim sztucznym „mikroklimacie” rozleniwia układ odpornościowy. Wystarczy krótki spacer w wietrzny dzień albo kontakt z zainfekowaną osobą (np. w zatłoczonym autobusie, w pracy), aby złapać infekcję.

Jak zatem nie dać się chorobie? Jak się zahartować? Trzeba wyjechać. Decyzja o tym, gdzie lepiej: w góry czy nad morze, nie może być kwestią przypadku. Odpowiedni klimat złagodzi dolegliwości, a także przygotuje organizm na jesienne słoty i mroźną zimę. Wyjazd w góry, nad morze albo do lasu zmusi do wyjścia z przytulnego domowego kokonu i pobudzi nasz układ termoregulacyjny. Działanie ostrego górskiego powietrza albo nadmorskich wiatrów, słońca, zmiennego ciśnienia sprawi, iż układ odpornościowy przejdzie terapię szokową, obudzi się i zacznie aktywniej chronić nasz organizm.

Aerozol morski
Morskie powietrze, bogate w kryształki soli, jod i inne pierwiastki, wraz z parą wodną nawilża, ułatwia oddychanie i odkrztuszanie śluzu z dróg oddechowych. Ponadto dzięki stałemu ruchowi z lądu nad morze i z powrotem ciągle się oczyszcza, a rozbijanie się fal morskich o brzeg sprzyja powstawaniu aerozolu morskiego, którym łatwiej się oddycha. Dodatkowo promienie słoneczne działają bakteriobójczo, pobudzają metabolizm i stymulują szyszynkę – gruczoł, który produkuje melatoninę, hormon odpowiedzialny m.in. za spokojny, naturalny sen. Dzięki temu nasz układ immunologiczny regeneruje się i nabiera sił. Wszystkie inne procesy życiowe również przebiegają sprawniej.

Wyjazd nad morze szczególnie polecamy osobom z niedoczynnością tarczycy, ponieważ obecne w aerozolu morskim sole jodu stymulują wydzielanie jej hormonów. Ponadto sole selenu, cynku i bromu znajdujące się w wodzie morskiej łagodzą stany zapalne skóry w przypadku łuszczycy i trądziku.

Pobyt w klimacie morskim odradzamy natomiast osobom z nadczynnością tarczycy, ze względu na dużą ilość jodu w powietrzu. Klimat ten nie służy również osobom osłabionym, gdyż mogą one źle znosić nasłonecznienie i duże zmiany temperatur. Poza tym ciśnienie, które w nadmorskim klimacie jest wyższe niż w pozostałych regionach, może pogorszyć samopoczucie osób np. z chorobą wieńcową.

Górskie powietrze
Większość polskich uzdrowisk położonych w górach jest zlokalizowana na wysokości nie większej niż 600 m n.p.m., gdzie są idealne warunki do odpoczynku i rekonwalescencji. Na tej wysokości czynniki atmosferyczne łagodnie pobudzają organizm. Natomiast powyżej 1000 m n.p.m. zaczyna się prawdziwy trening, ponieważ im wyżej, tym niższa jest zawartość tlenu w powietrzu.

W trakcie górskiej wędrówki zaczynamy szybciej oddychać. To nie tylko oznaka zmęczenia, ale również tego, iż organizm potrzebuje więcej powietrza, aby dostarczyć sobie wystarczającą dawkę tlenu. Intensywny wysiłek towarzyszący zdobywaniu szczytów górskich powoduje, że nie tylko filtrują się płuca, lecz także poprawia się krążenie krwi, a wszystkie narządy organizmu zostają dotlenione. W efekcie szybciej spalamy kalorie, poprawia się kondycja, a tym samym wzmacnia się układ odpornościowy.

W przerwach między zdobywaniem kolejnych szczytów można – a nawet trzeba – zrelaksować się w miejscowych pijalniach wód leczniczych. Pijąc odpowiedni rodzaj wody, można uzupełnić niedobory mikro- i makroelementów: wapnia, magnezu, żelaza i jodu, oraz wpłynąć terapeutycznie na dolegliwości ze strony układu pokarmowego, moczowego i oddechowego.

Wędrówki wysokogórskie są szczególnie polecane osobom z niedokrwistością, ponieważ wraz z obniżaniem się ilości dostarczanego do organizmu tlenu wzrasta synteza krwinek czerwonych i rośnie produkcja hemoglobiny.
Natomiast podróż w góry na pewno należy odradzić osobom z nadciśnieniem, po zawałach serca czy z niemiarowością serca, gdyż niższe temperatury i większe wahania ciśnienia mogą być zbyt dużym obciążeniem dla organizmu.

Leśna aromaterapia
Co zrobić, jeśli nie mamy ochoty ani na wędrówki po górach, ani na kąpiele morskie, albo jeśli zwyczajnie brakuje nam czasu na taki wyjazd? W takiej sytuacji spędzajmy każdy weekend na długich spacerach po leśnych duktach, organizujmy wycieczki rowerowe, uprawiajmy jogging czy niezwykle modny ostatnio „nordic walking” – czyli intensywny spacer z kijkami.

Klimat leśny jest łagodny, więc bezpieczny dla wszystkich. Wysokie drzewa osłabiają siłę wiatru i chronią przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym. Również ciśnienie nie podlega tu takim wahaniom jak w górach ani nie jest tak wysokie jak nad morzem. Hartowanie ma tutaj łagodniejszy przebieg. Umiarkowany wysiłek w leśnym mikroklimacie znacznie zwiększa pojemność płuc, poprawia krążenie i dotlenia mózg.

Powietrze leśne wzbogacone jest w fitoncydy, związki o działaniu bakteriobójczym i przeciwzapalnym, które wydzielają drzewa (przede wszystkim iglaste) oraz olejki eteryczne. Ten leśny relaks dla umysłu sprawia, że cały organizm – a szczególnie układ odpornościowy – zaczyna lepiej funkcjonować i łatwiej obronić mu się przed infekcją.

Leśne wycieczki są szczególnie polecane osobom z chorobami serca ze względu na łagodne warunki atmosferyczne. Mikroklimat leśny przynosi również ulgę osobom cierpiącym na chroniczne zapalenia zatok oraz nawracające bóle głowy o charakterze migrenowym.

Pamiętajmy zatem o rozsądnym wyborze miejsca wyjazdu, o aktywności ruchowej w trakcie wolnego czasu. To wszystko dostosujmy do naszego stanu zdrowia i możliwości fizycznych.

4.6/5 - (337 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH