Czy doczekamy się e-recept?

Czy doczekamy się e-recept?


Dyskusja na temat informatyzacji służby zdrowia w Polsce trwa od 20 lat. Wydaje się, że jesteśmy już blisko celu. Czy pilotażowy program wdrażania e-recept w Lesznie się sprawdzi?

W 1991 roku pojawiła się pierwsza koncepcja Rejestru Usług Medycznych (RUM). Dwie dekady później RUM nadal nie funkcjonuje, ale w Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ) trwają intensywne prace nad dwoma ogólnopolskimi projektami. Pierwszy to elektroniczna platforma gromadzenia, analizy i udostępniania zasobów cyfrowych o zdarzeniach medycznych (P1), a drugi to platforma udostępniania online przedsiębiorcom usług i zasobów cyfrowych rejestrów medycznych (P2).

Trochę historii…
Temat e-recept pojawił się dopiero w 2006 roku, kiedy to ogłoszony został Plan Informatyzacji Państwa na rok 20061. Jednym z zadań określonych w tym programie było zwiększenie wydajności i efektywności systemów ochrony zdrowia, rentowego i ubezpieczeń społecznych poprzez, między innymi, wprowadzenie elektronicznego systemu rozliczeń usług medycznych, w tym wprowadzenie elektronicznej recepty jako narzędzia kontroli i racjonalizacji wydatków w sektorze ochrony zdrowia. Wszelkie założenia planu miały jednak znamiona postulatów. Nie zostały bowiem zaproponowane żadne narzędzia organizacyjne ani finansowe, przy pomocy których ten plan mógłby zostać wdrożony.

Równocześnie pojawiły się doniesienia prasowe o tym, że Narodowy Fundusz Zdrowia chce od razu rozpocząć program pilotażowy e-recept w dwóch wielkopolskich powiatach2. Mówiono wtedy o systemie opartym na specjalnej karcie z mikroprocesorem, na której lekarz zapisywałby receptę, a w aptece farmaceuta mógłby ową receptę z tej karty ściągnąć i zrealizować. Alternatywnym rozwiązaniem miało być stworzenie bazy danych z elektronicznymi kontami pacjenta, gdzie lekarz zapisywałby receptę, a farmaceuta łączył się przez internet z bazą danych.

Jednakże, na skutek ogólnej fali protestów, projekt implementacji systemu e-recept, a właściwie jego koncepcja, został odłożony do szuflady.

W 2008 roku coraz głośniej zaczęto mówić o problemie fałszowania recept i wynikającej z niego potrzebie usprawnienia systemu ich zabezpieczenia. W grudniu tego samego roku rząd przedstawił Strategię rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce do roku 2013, gdzie ponownie pojawiło się enigmatyczne sformułowanie o inicjatywie stworzenia warunków rozwoju e-usług ochrony zdrowia, w tym e-recepty3.

Temat e-recept wrócił jednak na dobre rok później, kiedy to pojawił się Plan informatyzacji „e-zdrowie Polska” 2009-2015, współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Transition Facility 2006.

…i sytuacja obecna
Również w 2009 roku w Ministerstwie Zdrowia powołany został tak zwany komitet sterujący, mający za zadanie wyłonić wykonawcę systemu e-recept. Ogłoszono konkurs na wykonanie prototypu usługi elektronicznej recepty i jego wdrożenia. Do konkursu zgłosiło się łącznie 13 firm i konsorcjów. Rozstrzygnięcie nastąpiło w czerwcu 2010 roku, a zwycięzcą została firma Hewlett Packard Polska.

Zgodnie z zamysłem organizatora konkursu, czyli CSIOZ, zwycięzca powinien przedstawić koncepcję architektury funkcjonalnej, logicznej i technicznej prototypu, a także, co bardzo istotne, koncepcję zapewnienia współpracy prototypu z systemami aptecznymi i gabinetowymi. Prototyp ma ponadto zawierać słownik leków dopuszczonych do obrotu w Polsce, narzędzia automatycznego wykrywania potencjalnych interakcji leków z innymi lekami przyjmowanymi przez pacjenta (na podstawie danych z wywiadu) oraz elektroniczny poradnik dla lekarzy, sugerujący możliwe farmakoterapie dla danych jednostek chorobowych4. Mimo iż wymagania są znane, brak na razie szczegółowych informacji o tym, jak w rzeczywistości miałby cały system wyglądać i co zaproponowała zwycięska firma.
Program pilotażowy ma wystartować pod koniec 2010 roku w Lesznie i powiecie leszczyńskim, i trwać przez sześć miesięcy, a jego całkowity koszt szacuje się na około 4 miliony złotych. Według planów Ministerstwa Zdrowia, e‑recepty mają być w powszechnym użyciu w Polsce przed końcem 2014 roku.

Należy jednak pamiętać, iż „powszechne użycie” nie oznacza, iż recepty elektroniczne całkowicie zastąpią recepty papierowe. Musi bowiem istnieć zabezpieczenie na wypadek na przykład awarii systemu.

Korzyści dla wszystkich
Realizacja projektu e-recept powinna przynieść korzyści praktycznie wszystkim zainteresowanym podmiotom. Skorzystają pacjenci, bo nie będą musieli nosić ze sobą recept, a ryzyko nieczytelności recepty oraz ewentualnych błędów (na przykład w dawkowaniu) będzie zminimalizowane. Dla lekarzy e-recepty to znaczne ułatwienie i usprawnienie pracy, zwłaszcza jeśli system będzie zawierał obiecane przez CSIOZ aplikacje (na przykład kompendium leków). Zniknie też konieczność wystawiania kilku recept w przypadku dużej liczby leków. Dla aptekarzy e-recepty to przede wszystkim szybszy zwrot kwoty refundowanej, ale też zniknięcie konieczności gromadzenia i przechowywania kopii recept. Najbardziej namacalne korzyści odniesie jednak płatnik, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia, gdyż system e-recept ukróci proceder podrabiania i fałszowania ręcznie wypisywanych recept. Szacuje się, iż na e-receptach NFZ będzie mógł zaoszczędzić nawet 2 miliardy złotych rocznie, czyli około 25 proc. całkowitych wydatków na refundację leków5.

Wątpliwości
W związku z kwestią wdrożenia e-recept, pojawia się jednak szereg wątpliwości. Zakładając bowiem, iż plan CSIOZ zostanie w pełni zrealizowany, pozostaje problem wyposażenia gabinetów lekarskich (oraz aptek) w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie. Kluczową w tym wypadku kwestią jest ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za pokrycie kosztów informatyzacji. Należy pamiętać, iż jest to warunek konieczny do tego, aby system działał sprawnie i aby można było skorzystać ze wszystkich jego dobrodziejstw. Poza tym, pozostaje kwestia zgodności istniejących aplikacji gabinetowych i aptecznych z wdrażanym systemem, a także wykorzystania standardów globalnych oraz podpisu elektronicznego.

Przykład z zagranicy
Najbardziej rozwiniętym krajem pod względem implementacji programu e-recept jest Szwecja, korzystająca z systemu Sjunet. Lekarz przy pomocy komputera z dostępem do internetu wystawia receptę, która trafia na centralny serwer, skąd pobierana jest przez jedną z aptek w kraju, z której usług pacjent zdecyduje się skorzystać. Koszt implementacji systemu został zrekompensowany po pięciu latach jego funkcjonowania. Szacuje się, iż do 2008 roku koszt implementacji systemu e-recept wyniósł około 155 milionów euro, a łączne korzyści oszacowano na około 330 milionów euro.


  1. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 sierpnia 2006 o Planie Informatyzacji Państwa na rok 2006.
  2. „Gazeta Wyborcza”, 3.07.2006.
  3. Strategia rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce do roku 2013.
  4. Ogłoszenie o konkursie na „Opracowanie koncepcji wykonania prototypu usługi elektronicznej recepty e-recepta i jego wdrożenia”.
  5. W 2009 roku NFZ wydał na refundację leków 8,24 miliarda złotych.
4.3/5 - (310 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH