Krystyna Tkacz śpiewa Kurta Tucholsky’ego

Krystyna Tkacz śpiewa Kurta Tucholsky’ego


Wnikliwie obserwując rodzimą scenę kabaretową na przestrzeni ostatniej dekady, można dojść do gorzkiego wniosku, że recepta na rozśmieszanie Polaków jest banalnie prosta. Po pierwsze, obowiązkowa garść wulgaryzmów, zręcznie i niby od niechcenia wpleciona w niezbyt skomplikowane teksty.

Po drugie, efekt można wzmocnić nieprzeliczoną ilością dziwacznych scenicznych gadżetów, pośród których niepodzielnie króluje żółty, powyciągany sweter. Czy w zaistniałych okolicznościach warto podjąć walkę z wiatrakami i sięgać po wyszukaną satyrę?

Gdy zapytałem Krystynę Tkacz, jak zachęciłaby słuchaczy do nabycia jej płyty z piosenkami Kurta Tucholsky’ego, odparła, że to bardzo dziwne pytanie. Po chwili dodała jednak rozpromieniona, że powodów, dla których warto ją mieć, jest co najmniej kilka. To przede wszystkim nieodkryty jeszcze nad Wisłą autor, hipnotyzujące aranżacje, inteligentne teksty i młody, ale już utytułowany zespół muzyków.

Jednak moim zdaniem, największym magnesem przyciągającym do tej płyty, jest osoba samej wykonawczyni. Krystyna Tkacz nie od dziś jest gwarantem profesjonalizmu artystycznego, a jej nazwisko dla miłośników polskiej sceny kulturalnej jest tym, czym marka mercedes dla fanów motoryzacji – prestiż, klasa, najwyższa jakość.
Na płycie znajdziemy kilkanaście utworów będących swoistą wędrówką po przedwojennym Berlinie. Każda z piosenek kreśli nam obraz dnia codziennego tamtych osobliwych, naznaczonych widmem nadciągającej wojny czasów. Natomiast sam Tucholsky był niekwestionowaną legendą weimarskiego kabaretu. Nade wszystko był jednak wybitnym niemieckim pisarzem i dziennikarzem, przyrównanym przez Krystynę Tkacz do Witkacego.

Dla poszukiwaczy rozrywki wysmakowanej i inteligentnej, z puentami w stylu Wojciecha Młynarskiego i klimatem Kabaretu Starszych Panów, płyta Krystyny Tkacz powinna być absolutnie lekturą obowiązkową. Pozwólcie jeszcze Państwo, że odpowiem na pytanie, którym zakończyłem pierwszy akapit niniejszej recenzji. Odpowiedź brzmi – warto! Niech ta jaskółka wiosnę uczyni!


Piosenek K. Tucholsky’ego w wykonaniu Krystyny Tkacz można posłuchać na żywo w warszawskim Teatrze Syrena.


Premiera: styczeń 2010
Wydawca: LUNA Music
Dystrybucja: EMI Music PolanD

4.5/5 - (79 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH