Współpraca między lekarzem i farmaceutą

Współpraca między lekarzem i farmaceutą


Przedstawiciele zawodów medycznych powinni ze sobą współpracować dla dobra pacjenta. Tymczasem poradnictwo apteczne postrzegane jest w środowisku lekarskim jako wchodzenie w uprawnienia lekarzy.

W drugiej połowie lat 80. środowisko farmaceutyczne stanęło wobec wielkiego wyzwania, jakim było wprowadzenie opieki farmaceutycznej. Była to naturalna konsekwencja zmian zachodzących w rozwijających się społeczeństwach. Zdominowanie produkcji leków przez przemysł farmaceutyczny zrodziło pytanie o przyszłość zawodu farmaceuty. Zwrócono wówczas uwagę na konieczność większego zaangażowania farmaceutów w sprawowanie opieki zdrowotnej nad indywidualnym pacjentem. W Polsce o opiece farmaceutycznej zaczęło się więcej mówić na początku lat 90. Do tej pory jednak pozostaje ona w naszym kraju niewiele więcej niż szczytną ideą.

Jedna z definicji opieki farmaceutycznej zakłada, że do realizacji tego procesu niezbędna jest współpraca farmaceutów z przedstawicielami innych zawodów medycznych. Celem takiej współpracy jest zapewnienie opieki zdrowotnej na najwyższym poziomie. Trendy ogólnoświatowe zmierzają do poszerzania kompetencji farmaceutów w sprawowaniu opieki nad pacjentem. Jednak w Polsce na drodze do realizacji tego celu staje brak odpowiedniej współpracy między lekarzem a farmaceutą.

Spory o recepty z błędami
Wiele przykładów z codziennej praktyki aptekarskiej wskazuje na to, że znalezienie wspólnego języka pomiędzy lekarzami a farmaceutami nie jest łatwe. Obowiązujące w Polsce rozwiązania prawne dotyczące refundacji środków leczniczych i wyrobów medycznych stanowią największe pole do pojawiania się konfliktów i nieporozumień.

W listopadzie 2008 roku na łamach „Managera Apteki” ukazał się obszerny materiał dotyczący problemu recept z błędami. W wyniku monopolistycznych praktyk NFZ, a także obecnego ustawodawstwa, nakierowanego na tworzenie coraz to nowych obostrzeń związanych z wystawianiem i realizacją recept lekarskich, pomiędzy lekarzami a farmaceutami powstał mur niezgody. Lekarze zarzucają farmaceutom „czepianie się” najdrobniejszych niedociągnięć, natomiast farmaceuci skarżą się na niedbałe wystawianie recept przez lekarzy. Realizując błędnie wystawione recepty, narażają się na wysokie kary finansowe ze strony NFZ. Niestety rzadko się zdarza, by do apteki zadzwonił lekarz z prośbą o rozwianie wątpliwości związanych ze sposobem wystawiania recept. Co więcej, lekarze zwykle dość nerwowo reagują na próby poinstruowania ich w tych skomplikowanych kwestiach. Skoro lekarzom tak trudno jest zaufać farmaceutom w kwestii poprawnego wystawiania i realizacji recept, to jak można wprowadzać w życie ideę opieki farmaceutycznej, która mówi o realnym współudziale tej grupy zawodowej w procesie farmakoterapii?

Problem lekowy czy medyczny?
Poradnictwo apteczne – dotyczące problemów lekowych innych niż łączenie ze sobą dwóch preparatów paracetamolu o różnych nazwach – postrzegane jest w środowisku lekarskim jako wchodzenie w uprawnienia lekarzy. Podobnymi słowami jeden z moich znajomych medyków skwitował pojawienie się nowego portalu www.ZapytajFarmaceute.pl. Za jego pośrednictwem pacjent może poprosić o fachową poradę farmaceuty w kwestii przyjmowanych leków. Wydaje się więc, że wielu lekarzy utożsamia problem lekowy z problemem medycznym. Tymczasem ten pierwszy związany jest wyłącznie z przyjmowanymi lekami (np. interakcje), drugi zaś wynika z określonego stanu chorobowego.

Farmaceuci powinni czuć się zobligowani do obrony własnych kompetencji w zakresie wypowiadania się i doradzania w kwestiach związanych z problemami lekowymi. Powinni również stale poszerzać swoją wiedzę z tego zakresu.

W sytuacji gdy na co dzień borykamy się z niewydolnym systemem opieki zdrowotnej, w którym dostęp do lekarzy pozostawia wiele do życzenia, wprowadzenie do aptek opieki farmaceutycznej wydaje się tym bardziej potrzebne.

Pozytywny przykład
Zatrudnieni w szpitalach i klinikach farmaceuci kliniczni uczestniczą w pracach zespołów zajmujących się racjonalizacją terapii, tworzeniem receptariuszy szpitalnych oraz monitorowaniem niepożądanych działań leków. Jest to doskonały przykład włączenia farmaceuty w proces farmakoterapii. W Polsce jednak takie przypadki wciąż nie są postrzegane jako standard. Nie wszystkie szpitale mają własne apteki, nie mówiąc już o farmaceutach klinicznych. W aptekach otwartych o udział farmaceuty w terapii jest jeszcze trudniej. Jednak są na naszej mapie także jasne punkty. Jednym z nich jest apteka „Galenica” w Poniatowej (woj. lubelskie). Zdaniem mgr Edwarda Stanka, jednego z właścicieli apteki „Galenica”, opieka farmaceutyczna w Polsce przypomina najwyższej klasy samochód, który ugrzązł na glinianej drodze. Mimo to mgr Stanek wraz ze swoimi współpracownikami już od 15 lat w codziennej praktyce zawodowej podejmuje wyzwanie, jakim jest otaczanie fachową opieką pacjentów diabetologicznych.

Początki tej działalności przypadały na czas, kiedy na polski rynek wchodziły insuliny w penach. Magister Stanek chętnie uczył odwiedzających jego aptekę lekarzy pierwszego kontaktu instrukcji obsługi penów. Dzielił się informacjami na temat pojawiających się nowości, sposobu prawidłowego wystawiania recept na nowe insuliny oraz odpłatności za nie. Lekarze z kolei odsyłali kolejnych pacjentów do apteki „Galenica”– po leki diabetologiczne oraz fachowe porady.

Kolejnym krokiem była decyzja o udziale w Lubelskich Spotkaniach Diabetologicznych, na których mgr Stanek przedstawiał farmaceutyczny punkt widzenia pacjenta chorego na cukrzycę. To właśnie wtedy okazało się, że wielu lekarzy nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich pacjenci nieprawidłowo posługują się glukometrami, że zbyt rzadko zmieniają igły oraz że brakuje im podstawowej wiedzy na temat interpretacji wyników pomiarów. A przecież, jak mówi mgr Edward Stanek, pacjent diabetologiczny w 70 proc. powinien umieć pomóc sobie sam, m.in. dzięki wiedzy na temat przypadłości, która go dotyka. Na tym polu wyraźnie widać rolę dla farmaceuty zwracającego uwagę na problemy, które mogą się pojawić w trakcie leczenia, działania niepożądane, interakcje lekowe, a także wzbudzającego zainteresowanie pacjenta stanem swego zdrowia.

Zbyt ogólne prawo
Na drodze do realizacji założeń opieki farmaceutycznej w Polsce stoi przede wszystkim brak uregulowań prawnych. Pojawiające w kolejnych ustawach/ rozporządzeniach punkty dotyczące opieki farmaceutycznej, ze względu na swój ogólny charakter, nie pozwalają na podjęcie realnych działań. Nie wiadomo na przykład, w jaki sposób można by prowadzić dokumentację pacjentów (problem ochrony danych osobowych), bez której opieka farmaceutyczna nie może w pełni realizować swoich zadań. Co miałoby się znaleźć w takiej dokumentacji, czy i w jaki sposób powinna się odbywać wymiana informacji między lekarzem a farmaceutą? To wciąż pytania bez odpowiedzi.

W naszym wspólnym interesie leży podejmowanie wysiłku w celu wzmocnienia pozycji zawodowej farmaceuty jako partnera w procesie racjonalizacji farmakoterapii, zarówno poprzez nawiązywanie przyjaznego dialogu z lekarzami, jak i poprzez podejmowanie inicjatyw ustawodawczych.

5/5 - (29 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH