Ciekawość – pierwszy stopień do Nobla

Choroba wrzodowa – bardzo bolesna, bardzo uciążliwa w codziennym życiu. Kiedyś powszechnie sądzono, że powodowana jest nadkwasotą prowadzącą do uszkodzenia śluzówki żołądka i dwunastnicy. Utarło się nawet powiedzenie: nie ma wrzodu bez kwasu. To był w gastroenterologii standard. Podawano chorym mleczka, wapnie – wszelkie terapie polegały na neutralizacji kwasu solnego. Były skuteczne, ale ich efekt trwał krótko, gdyż nie leczyły przyczyny. Już starożytni Rzymianie stosowali w chorobie wrzodowej sole bizmutu i – jak się okazuje – byli blisko sedna, bo bizmut jest bardzo toksyczny dla Helicobacter pylori.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH