Nie ulega wątpliwości, iż niewydolność serca jest obecnie największym wyzwaniem polityki zdrowotnej kraju. Ta choroba jest najczęstszą przyczyną hospitalizacji i pochłania aż 94% budżetu przeznaczonego na leczenie pacjentów z chorobami kardiologicznymi. Choroby serca co roku zbierają duże żniwo. Codziennie aż 164 osoby umiera z powodu schorzeń sercowych. Niestety, polska kardiologia od lat cierpi na brak dostępu do nowoczesnych terapii, choć niegdyś była jedną z czołowych dziedzin. Według ekspertów Polska stoi w przedsionku epidemii niewydolności serca. Co może odwrócić te negatywne trendy, to kompleksowa opieka nad chorymi z niewydolnością serca (KONS).
3 lipca Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się konferencja „Wykład roku – jak poprawić zdrowie Polaków”.
Zaangażowani eksperci próbowali odpowiedzieć na pytanie czy Polska skazana jest na porażkę w zakresie walki z niewydolnością serca, czy może jednak istnieje szansa na sukces w tej kwestii. Statystyki wskazują na brak właściwej i szybkiej reakcji, który może prowadzić do drastycznego wzrostu zgonów oraz ilości hospitalizacji. Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż niewydolność serca to choroba śmiertelna i jest przyczyną większej ilości zgonów niż choroby nowotworowe! (49% vs. 26% wszystkich zgonów).
Prof. Ewa Straburzyńska – Migaj – jeden z ekspertów konferencji, podkreśliła, że niewydolność serca to pierwsza przyczyna hospitalizacji zarówno mężczyzn jak i kobiet. Dane NFZ wskazują na 179 tysięcy hospitalizacji spowodowanych właśnie niewydolnością serca. Szacuje się, że w 2029 r. ich ilość może wzrosnąć o 25%. Koszty leczenia, to natomiast gigantyczna suma.
„Chcemy zmniejszyć koszty leczenia i przesunąć leczenie na ambulatoryjne, nie szpitalne. Brakuje nowoczesnego systemu opieki nad chorymi z niewydolnością serca. Należy też pamiętać, że leczenie to proces wieloetapowy” – podkreśliła profesor.
Ministerstwo Zdrowia zapoznało się już jednak z planem ekspertów na walkę z niewydolnością serca. Prof. Jadwiga Nessler, jako główny cel, nadmienia zmniejszenie niekorzystnych skutków zdrowotnych i ekonomicznych w grupie chorych po przebytej hospitalizacji spowodowanej niewydolnością serca. Jak już było wspomniane na wstępie, metodą na zmianę patowej sytuacji ma być wprowadzenie Kompleksowej Opieki nad chorymi z niewydolnością serca. Program wydaje się być nowatorski, ale rokuje wielkie nadzieje. Program zakłada trzy moduły:
- Kompetentna opieka podstawowa ( na poziomie pielęgniarki i POZ).
- Leczenie na oddziałach dziennych lub stacjonarnych (w dalszych etapach i przy ostrych formach choroby).
- Trzeci moduł – dedykowane ośrodki niewydolności serca.
Program przewiduje możliwy spadek śmiertelności o 25%, a ilości hospitalizacji o ok. 26%.
„Mamy koncepcję, model, chcemy go wdrożyć. Potrzebujemy zrozumienia ze strony Ministerstwa Zdrowia i zainicjowania programu w formie pilotażu” – powiedziała profesor Nessler podsumowując wystąpienie.
Minister Zdrowia zwrócił uwagę natomiast na czynniki ryzyka przy chorobach serca, w tym na palenie tytoniu, które zwiększa ryzyko zachorowalności na niewydolność serca. Minister zwrócił uwagę, że resort odniósł pewne sukcesy w zakresie walki ze wspomnianym nałogiem i zaznaczył, iż zdaje sobie sprawę z powagi problemu, którym jest niewydolność serca oraz konieczność podjęcia jak najszybszych działań w tym zakresie.
Nie było wątpliwości co do tego, że Polska nie musi zmagać się z epidemią czy nawet pandemią (!) niewydolności serca, jeśli zapewniona zostanie natychmiastowa reakcja oraz ogromna mobilizacja, by zminimalizować problem. Podjęte zostaną też kroki w zakresie edukacji społeczeństwa, gdyż to właśnie brak świadomości na temat ryzyka zachorowalności to niemały problem społeczny.
Jednocześnie zarówno organizatorzy konferencji, jak i zaangażowani eksperci z dziedziny kardiologii apelują do mediów z prośbą o pomoc w propagowaniu i nagłaśnianiu problemu. Konferencja miała być początkiem szerokiej debaty na temat leczenie niewydolności serca w Polsce oraz konieczności szybkiej reakcji na rosnący problem.
„Wykład roku – jak poprawić zdrowie Polaków?”
3 lipca 2017 Zamek Królewski w Warszawie
Organizatorzy: Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, Polska Akademia Nauk
Celem konferencji jest poruszenie istotnego problemu, jakim jest leczenie niewydolności serca w Polsce. Jak wskazują statystyki, borykamy się z poważnym, sięgającym zastraszających danych problemem, którego bagatelizowanie będzie prowadzić do śmierci coraz większej liczby Polaków.
Przekazujemy na Państwa ręce kluczowe dane, które dowodzą z jak ogromną skalą mamy do czynienia.
DANE EPIDEMIOLOGICZNE:
- Niewydolność serca jest najczęstszą przyczyną hospitalizacji;
- Obecnie szacuje się, że jest 750 000 chorych na niewydolność serca;
- Odnotowuje się aż 60 000 zgonów rocznie;
- W ciągu 10 lat liczba chorych może wzrosnąć o 25%;
- Codziennie umiera 164 Polaków!
- Do 2029 roku liczba hospitalizacji wzrośnie o 25,5 %.
SKUTKI EKONOMICZNE
- Koszt: 365 mln zł budżet NFZ;
- W tym: 94% to koszty hospitalizacji;
- Jedynie 2% budżetu pochłania leczenie ambulatoryjne;
- Niewydolność serca w Polsce leczona jest głównie szpitalnie, a nie ambulatoryjnie !!
- Tylko 23% chorych to ludzie aktywni zawodowo;
- Wydatki ZUS: 151 mln zł /rok
PROBLEMY POLSKIEJ KARDIOLOGII:
- Niewystarczająca profilaktyka pierwotna miażdżycy oraz działań opóźniających rozwój niewydolności serca;
- Opóźniona diagnostyka ambulatoryjna niewydolności serca;
- Brak kontynuacji opieki u chorych po ostrych zespołach wieńcowych (OZW);
- Brak skoordynowanej opieki u chorych z wielochorobowością;
- Ograniczony dostęp do innowacyjnych terapii (leki, zastawki przezskórne, ablacje, LVAD);
- Nieadekwatna wycena świadczeń w niewydolności serca;
- Ograniczony dostęp do krótkoterminowego wspomagania lewej komory serca (LVAD);
- Brak odpowiedniej edukacji wśród pacjentów;
- Bagatelizowanie objawów, które prowadzi do zbyt później reakcji i braku możliwości odpowiedniej pomocy;
- Niewystarczająca informacja lekarza skierowana do pacjenta;
- Niewystarczający przepływ informacji między lekarzami;
- Brak wiarygodnych danych epidemiologicznych z zakresu niewydolności serca.
Źródło: Informacja prasowa / isir.eu