Ile zarabiamy?

Choć kryzys uderzył w wiele dziedzin gospodarczych i negatywnie odbił się na zarobkach polskich pracowników, są branże, które świetnie sobie z nim poradziły. Jak wynika z raportu „Pulsu Biznesu”, farmaceuci odnotowali w ostatnim czasie znaczny wzrost wynagrodzeń.

Dane „Pulsu Biznesu” dotyczące zarobków aptekarzy są bardzo optymistyczne. Wynika z nich, że farmaceuci zarabiają prawie 11 proc., czyli ponad 520 zł, więcej niż rok wcześniej. Jak podaje „PB”, średnie wynagrodzenie w tej branży wynosi 5200 zł. Na drugim miejscu pod względem wzrostu wynagrodzenia uplasowali się energetycy – ich pensje wzrosły w ciągu ostatniego roku o 7 proc., ale nadal zarabiają więcej od farmaceutów.

O tym, że rynek farmaceutyczny jest w świetnej kondycji, świadczą również dane, opublikowane przez Onet.pl. Portal przedstawiał zyski największych graczy na rynku – Torfarmu, Polskiej Grupy Farmaceutycznej i Farmacolu. Pierwszy z koncernów odnotował w 2009 roku zysk na poziomie 5,7 mld zł, drugi – 5,4, a trzeci – 5,1.

Skąd tak doskonałe wyniki? Z analizy portalu wynika, że najwięksi rynkowi gracze rosną w siłę, prześcigają się w przyciąganiu klientów nowymi opakowaniami leków. O klientów walczą również apteki, które wprowadzają programy lojalnościowe dla swoich stałych nabywców. W efekcie Polacy kupują coraz więcej medykamentów, a dbanie o zdrowie stało się modne. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w Polsce coraz więcej osób korzysta z prywatnej służby zdrowia, co z kolei przekłada się na wyższy poziom opieki medycznej.

Zróżnicowane pensje
Duży popyt na usługi medyczne przekłada się na zarobki farmaceutów. Te jednak dzielą się na pensje zwykłych pracowników i kadry kierowniczej. Serwis Pensje.net podaje, że średnie zarobki farmaceuty wynoszą 2493 zł netto, a kierownika apteki – 5067 zł. Należy jednak zaznaczyć, że kwoty różnią się w zależności od województwa.

Dla porównania – najwięcej zarabiają farmaceuci w województwie podkarpackim (5000 zł). Nieco mniej w dolnośląskim (3000 zł), pomorskim (2850 zł), śląskim (2433 zł) i mazowieckim (2350 zł). Najmniejsze zarobki, jak wynika z anonimowych formularzy przesyłanych do serwisu Pensje.net, mają aptekarze z Wielkopolski (1768 zł).

Warto dodać, że zarobki techników farmacji różnią się od płac magistrów farmacji. Początkujący technik na stażu, który trwa dwa lata, zarabia około 800-1000 zł. Później – w zależności od lat spędzonych w aptece, miejscowości i rodzaju apteki – około 1500-2500 zł. Z kolei świeżo upieczony magister może liczyć na około 2000 zł, a doświadczony – na dwa razy tyle.

Zróżnicowane są również pensje kierowników aptek, których średnie zarobki utrzymują się na poziomie 5067 zł. Największe wynagrodzenia otrzymują szefowie aptek w województwach: lubuskim (6163 zł), zachodniopomorskim (5200 zł), mazowieckim (5051 zł), warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim (po 5000 zł). Najmniej zarabiają natomiast kierownicy w województwie śląskim (4700 zł) i wielkopolskim (4100 zł). Aby zostać kierownikiem, należy mieć co najmniej pięć lat stażu w aptece lub trzy lata – w przypadku posiadania specjalizacji farmacja apteczna.

Gdzie jest praca?
Studenci dzielący się swoimi spostrzeżeniami na forach internetowych poświęconych temu tematowi przekonują, że często już na drugim i trzecim roku dostają propozycje pracy. Tym bardziej, że powstaje coraz więcej aptek, działających w ramach większych sieci czy sklepów drogeryjno-zielarskich. Wiele ogłoszeń o pracę dotyczy również etatów w zakładach przemysłu farmaceutycznego, hurtowniach farmaceutycznych czy laboratoriach (produkcja kosmetyków, opracowywanie nowych generacji farmaceutyków).

Szeroka paleta możliwych ścieżek kariery sprawia, że studenci zaczynają rozglądać się za innymi, niż apteka, miejscami pracy. Kuszą ich bowiem zdecydowanie wyższe zarobki. Na przykład jako przedstawiciel handlowy w firmie farmaceutycznej początkujący farmaceuta może zarobić do 2500-3500 zł. Do tego dochodzi premia za osiągnięte wyniki. Po kilku latach pracy handlowiec w tej branży może zarobić nawet dwukrotnie więcej i awansować na kierownika regionalnego, a w dalszej kolejności na kierownika produktu, którego pensja wynosi około 10 tys. zł na rękę.

Farmaceutom, którym nie odpowiada tego rodzaju praca, bo nie są zorientowani na osiąganie wysokich wyników lub nie są odporni na stres, dedykowane są inne stanowiska w koncernach farmaceutycznych, np. kierownika produkcji lub kontroli jakości (pensja około 8000 zł). Ponadto, absolwenci tego kierunku studiów mają szansę zająć się w przyszłości współpracą z instytutami leków czy uczelniami – zarówno polskimi, jak i zagranicznymi (około 10 tys. zł).

Pracodawcy, aby przyciągnąć do siebie pracowników, często oferują dodatkowo mieszkanie pracownicze lub zwrot kosztów wynajmu mieszkania, a także szkolenia mające na celu podniesienie kwalifikacji zawodowych, a na wyższych stanowiskach – telefon komórkowy lub samochód służbowy.

Z badań portalu Praca.pl przeprowadzonych w ubiegłym roku wynika, że największe zapotrzebowanie na farmaceutów jest w województwach: śląskim i mazowieckim (wzrost o 11 proc. w porównaniu do poprzedniego roku) oraz łódzkim i wielkopolskim (wzrost o 9 proc.), dolnośląskim i pomorskim (7,5 proc.)

#Czy wiesz, że…
W Polsce jest ponad 13 tys. aptek. Jak podaje PharmaExpert, w sierpniu tego roku całkowita liczba pacjentów,
którzy dokonali zakupów w aptekach w Polsce, wyniosła 46,4 mln. Oznacza to wzrost w stosunku do sierpnia ubiegłego roku o 6,7 proc. W porównaniu do lipca 2010 liczba pacjentów w aptekach wzrosła o 6,3 proc.