Bezdroża bezsenności

Bezdroża bezsenności


Bezsenność bywa nazywana chorobą XXI wieku. Czy rzeczywiście kłopoty ze snem są nieuchronną konsekwencją postępu cywilizacyjnego i naszego trybu życia?

Bezsennością nazywamy taki sen, który nie daje wystarczającego odpoczynku i powoduje pogorszenie funkcjonowania w ciągu dnia. Może mieć różne postaci: trudności w zasypianiu, trudności w utrzymaniu ciągłości snu (częste budzenie się), zbyt wczesne wybudzenie i sen nieregenerujący.

Powszechny brak snu
Według najnowszych badań przeprowadzonych w lutym 2008 r. (SMG/KRC), 45 proc. Polaków po 30. r.ż. potwierdziło częste lub bardzo częste występowanie bezsenności (w tym 65 proc. osób po 70. r.ż.). W ostatnich kilkunastu latach stopniowo rośnie odsetek młodych ludzi skarżących się na problemy ze snem. W badaniach przeprowadzonych w 1996 r. (CBOS) zaledwie 5 proc. osób poniżej 20. r.ż. zgłaszało częste lub bardzo częste występowanie bezsenności. Dziesięć lat później, w badaniach przeprowadzonych przez OBOP, już ponad 20 proc. młodych ludzi skarżyło się na problemy ze snem. Badania przeprowadzone w 2008 roku na grupie warszawskich licealistów potwierdziły występowanie istotnej klinicznie bezsenności u prawie 15 proc. uczniów.

Odnaleźć przyczyny
Nie ma dokładnych badań, ale dotychczas przeprowadzone obserwacje pozwalają na pewne uogólnienia. Niewątpliwie wzrost problemów ze snem, obserwowany wśród nastolatków, wiąże się ze stylem życia, skróceniem czasu przeznaczonego na sen, coraz późniejszym kładzeniem się spać (dużą rolę odgrywa dostęp do internetu w sypialni, nauka nocami). Taki codzienny niedobór snu, poza brakiem wypoczynku, wpływa także negatywnie na kształtowanie rytmu okołodobowego (wewnętrznego zegara biologicznego).

U ludzi w starszym wieku mechanizm powstawania problemów ze snem wydaje się być odmienny. Niewątpliwie najczęściej spotykamy bezsenność wywołaną innymi chorobami – somatycznymi i psychicznymi. Ale też i w tej grupie wiekowej dużą rolę odgrywają niewłaściwe zachowania okołosenne. O ile młodzi „nie mają czasu” na sen, o tyle osoby starsze zbyt wiele czasu, przeznaczają na niego (leżą w łóżku nawet około dziesięciu godzin na dobę). W efekcie prowadzi to do bezsenności – długie leżenie w łóżku „bez snu” utrwala ją.

Po pierwsze: profilaktyka
Wiedza społeczeństwa na temat roli i znaczenia snu jest niewielka. Zaledwie 9 proc. Polaków uważa, że sen ma wpływ na zdrowie człowieka. Tylko 20-30 proc. osób cierpiących na bezsenność zgłasza się z tego powodu do lekarza (pozostali „leczą się” sami, albo nie robią nic). Nie lepiej zresztą jest wśród lekarzy, którzy ani w czasie studiów lekarskich, ani w czasie szkolenia podyplomowego nie uzyskują dostatecznych informacji na temat diagnostyki i leczenia zaburzeń snu. Należy promować zasady zdrowego snu, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Wiadomo, że jego niedobór wpływa negatywnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, zwiększa ryzyko wystąpienia nadciśnienia, otyłości, a także zaburzeń lękowych czy depresyjnych. Licealiści, którzy gorzej śpią, mają gorsze oceny w szkole, odczuwają więcej dolegliwości somatycznych (np. bóle głowy) i częściej sięgają po alkohol. Jeśli człowiek w młodym wieku rozreguluje sobie zegar biologiczny, to zwiększa się ryzyko pojawienia się w późniejszym wieku poważnych kłopotów ze snem.

Po drugie: leczenie
Większość domowych sposobów radzenia sobie z bezsennością jest nieskuteczna i w efekcie prowadzi do jej utrwalenia. A jak są leczeni ci, którzy zdecydowali się na wizytę u lekarza? Niestety, większość z nich – nieprawidłowo.

Jak pokazują nieliczne badania i liczne obserwacje kliniczne, pacjenci z reguły otrzymują przewlekle leki nasenne (i to zwykle starej generacji leki benzodiazepinowe). Prowadzi to nie tylko do uzależnienia od nich, ale także do dalszego utrwalania bezsenności. Według wszystkich współczesnych standardów (polskich i międzynarodowych) leki nasenne nie mogą być podawane dłużej niż przez 4 tygodnie lub tylko doraźnie, nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu. Poza tym, do prawdziwych leków nasennych zalicza się w zasadzie tylko leki nowej generacji – zopiklon, zolpidem i zaleplon, pozostałe leki benzodiazepinowe zalicza się do uspokajających.

Terapia indywidualna
Przy krótkotrwałej bezsenności zalecane jest jak najszybsze podanie leku nasennego nowej generacji. Należy go przyjmować doraźnie, czyli w razie kłopotów z zaśnięciem lub w przypadku wybudzenia w nocy. Jednocześnie trzeba przeprowadzić bardzo staranną diagnostykę, aby znaleźć przyczyny, które spowodowały pojawienie się bezsenności.
Warto pamiętać, że bezsenność rzadko powstaje samoistnie. W większości przypadków jest ona reakcją organizmu na inne czynniki – psychiczne (np. stresy), fizyczne (np. ból), społeczne, medyczne czy farmakologiczne. Znalezienie i usunięcie przyczyny zwykle usuwa także bezsenność.

W przypadku bezsenności przewlekłej, podstawową metodą leczenia jest terapia poznawczo-behawioralna. Jej celem jest nauczenie pacjenta prawidłowych zasad higieny snu, wyeliminowanie niewłaściwych zachowań okołosennych, zmiana fałszywych poglądów na temat snu (np. konieczność spania 8 godzin). Patogenetyczną rolę odgrywają czynniki utrwalające bezsenność – m.‌in. lęk przed nią, stan nadmiernego wzbudzenia psychicznego i fizjologicznego czy niewłaściwe zachowania okołosenne. Bez usunięcia tych czynników utrwalających bezsenność nie można pomóc pacjentowi.

W leczeniu bezsenności przewlekłej farmakoterapia odgrywa tylko rolę wspomagającą. Nie wymyślono do tej pory tabletki, która zastąpiłaby naturalny sen. Jeśli pacjent przyjmuje leki nasenne codziennie (a nie doraźnie, z przerwami), to po czterech tygodniach należy je odstawić lub zastąpić preparatami o innym mechanizmie działania. Powszechnie praktykowana zamiana jednego agonisty receptora benzodiazepinowego na inny (np. zolpidem na zopiklon czy estazolam) nie ma żadnego sensu. W krótkotrwałym leczeniu pierwotnej bezsenności u starszych pacjentów podaje się circadin, lek o przedłużonym działaniu. Imituje on naturalne wytwarzanie melatoniny w organizmie, podnosi jej stężenie we krwi, które często u osób powyżej 55. roku życia zmniejsza się i jest przyczyną bezsenności. W przypadku konieczności dłuższego podawania leków wspomagających sen, proponuje się podawanie małych dawek leków przeciwdepresyjnych (np. mianseryna, mirtazapina, trazodon) lub niektórych neuroleptyków czy leków przeciwpadaczkowych.


#Pod okiem specjalisty
W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 zaburzenia snu są umieszczone w jednym rozdziale z zaburzeniami jedzenia (anoreksja, bulimia) i zaburzeniami seksualnymi. Tak, jak one, wymagają specjalistycznej wiedzy, odpowiednich umiejętności i doświadczenia. Jeśli lekarz pierwszego kontaktu lub innej specjalności (co często się zdarza) zaczyna leczyć bezsenność i przepisuje leki nasenne, to po 2-3 miesiącach, gdy problem nie ustąpi, powinien przerwać leczenie i skierować pacjenta do specjalisty od zaburzeń snu.

4.4/5 - (285 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH