Archeologia farmacji

Archeologia farmacji


Podziwiając zabytki, które zgromadzone są i prezentowane w muzeach poświęconych historii farmacji, chociażby w Muzeum Farmacji w Warszawie, nie zastanawiamy się, oczarowani urodą i historią tych zabytków, w jaki sposób trafiły one do muzeum. Jakie jest ich pochodzenie, indywidualna historia…

Zabytkowe butelki, słoiki, wazoniki i puszki apteczne, wykonane ze szkła oraz innych materiałów, różnokolorowe, rozmaitych kształtów, zdobione szyldzikami, które jednocześnie informują nas o preparacie, jaki w danym naczyniu był przechowywany; utensylia apteczne – przede wszystkim wagi i moździerze z pistlami, ale także inne o formach tak zagadkowych, że pierwotne zastosowanie tych przedmiotów nie jest już tak oczywiste; opakowania po lekach z etykietami, czasem z odręcznymi notkami naniesionymi na ich powierzchnię przez dawnych, zwykle anonimowych dla nas użytkowników; szkło laboratoryjne; zabytkowy sprzęt medyczny, często przechowywany w muzeach farmacji, i wiele jeszcze innych obiektów. Niektóre z nich zostały przez muzea zakupione, jednak większość pochodzi od darczyńców. Są nimi osoby prywatne, które dość często oddają do muzeów pamiątki rodzinne. Bywa tak, że wraz z przedmiotem przekazywana jest do muzeum także historia ludzi, którzy z tym przedmiotem są lub byli związani. Stanowi to bardzo cenne źródło dla badaczy przeszłości, jest kontekstem, w jakim dany zabytek można osadzić, wzbogacając tym samym wiedzę historyczną. Często obiekty w muzeum pochodzą z likwidowanych aptek, dosyć często apteki te mają (czy też raczej miały) kilkuwiekową tradycję. Zabytków, nie tylko farmaceutycznych, dostarczają także penetracje opuszczonych strychów i piwnic kamienic, np. tych przeznaczonych do rozbiórki…

Istnieje również w muzeach farmacji, na przykład warszawskim, nieliczna grupa obiektów innego jeszcze pochodzenia. Odruchowo określa się je mianem znalezisk i w istocie są one znaleziskami, gdyż pochodzą z archeologicznych badań wykopaliskowych.

Archeologia historyczna
Archeologia, jako taka, odnosi się do tego odcinka dziejów danego obszaru, dla którego poznania istnieją albo tylko i wyłącznie źródła archeologiczne, albo źródła te uzupełnione są przez źródła innego rodzaju, np. pisane, pochodzące z innych, wyżej cywilizacyjnie rozwiniętych terenów. Teoretycznie więc dla ziem dzisiejszej Polski archeologia powinna skończyć się mniej więcej w XI wieku. Praktyka jest jednak inna.

Podczas odgruzowywania i częściowej odbudowy w dawnej zabytkowej szacie zniszczonej podczas ostatniej wojny światowej Warszawy nadarzyła się wyjątkowa okazja do zbadania metodami archeologicznymi najdawniejszych dziejów miasta. Sięgają one przełomu XIII i XIV stulecia, czyli czasów historycznych, wybiegających daleko w przód ku współczesności w stosunku do tzw. „pradziejów”.
Za pierwszymi pracami potoczyły się następne, dotyczące czasów jeszcze późniejszych, niż czas powstania miasta; w latach siedemdziesiątych rozkopany został Plac Zamkowy, odsłaniając relikty zabudowy z okresu, kiedy plac ten jeszcze nie istniał. Oczom badaczy ukazały się między innymi piwnice XVIII-wiecznej Apteki Królewskiej, a w nich zestaw kilku tysięcy fragmentów szkieł aptecznych, z których część udało się wykleić w kompletne lub niemal kompletne naczynia, np. butelki i słoiki. Niektóre z tych archeologicznych zabytków zobaczyć można na ekspozycji stałej Muzeum Farmacji w Warszawie.

Obok Warszawy, być może w jej ślad, poszły inne miejsca w kraju. Metody badawcze wypracowała archeologia późnego średniowiecza i nowożytności (archeologia historyczna). Znaleziska farmaceutyczne zaczęły „wychodzić” na stanowiskach w innych miastach Polski, np. w latach 1970-1980 na Starym Mieście w Poznaniu, w 1982 roku w Brodnicy, w 2001 roku w Bydgoszczy. Rozwój archeologii historycznej pozwolił na zaistnienie w inwentarzach z badań wykopaliskowych również i zabytków związanych z historią farmacji na ziemiach polskich.

Badania prowadzone współcześnie
Współcześnie prowadzone prace archeologiczne – przywołać tu można te z terenu Warszawy i jej najbliższej okolicy – bardzo często mają za cel zbadanie obiektów, których powstanie i funkcjonowanie tyczy się czasów stosunkowo niedawnych. Często też takie nieodległe w czasie znaleziska, datowane aż po II wojnę światową, uwzględniane są w trakcie badań obiektów nieco starszych.

Wśród pozyskiwanych znalezisk znajdują się także i takie, które interpretować można jako farmaceutyczne. Są to w przeważającej mierze butelki oraz słoiki, wstępnie określane mianem „aptecznych”, ale także przedmioty innego rodzaju, np. sprzęt laboratoryjny i inne związane z dawną farmacją, czy też w szerszym ujęciu – z naukami medycznymi. Przykłady są niezwykle liczne; na podstawie własnych obserwacji mogę zaryzykować stwierdzenie, że na każdym (lub niemalże każdym) stanowisku nowożytnym występują tego rodzaju znaleziska, w mniejszej lub większej liczbie. Albowiem ochrona zdrowia i życia (a co za tym idzie przedmioty z tym związane) jest – ale i była – jednym z podstawowych elementów egzystencji w każdej z jej nieprzewidywalnych odsłon.

A zatem, przytaczając tutaj tylko kilka z licznych przykładów, spory zestaw butelek aptecznych znaleziony został podczas bieżąco prowadzonych badań na dziedzińcu warszawskiego Arsenału, we wkopie śmietniskowym odnoszonym przez autorów badań do czasów Powstania Warszawskiego. Dwie butelki, których funkcję określić można jako pojemniki na leki, pozyskano w toku ubiegło- i tegorocznych badań na Reducie Ordona: jedna z nich wystąpiła w warstwie nasyconej zabytkami, które pozwalają datować cały kontekst na okres od drugiej połowy XIX do początków XX wieku; druga złożona została do ziemi w późniejszym czasie, znajdowała się bowiem w zasypisku fundamentów domu wybudowanego w miejscu Reduty w roku 1912.

Przedstawione wyżej przykłady uwidaczniają bardzo ważną kwestię odnoszącą się do znalezisk pozyskiwanych podczas badań archeologicznych. Otóż, nie tylko sam znaleziony zabytek, ale także, a może przede wszystkim, kontekst jego znalezienia jest w trakcie takich prac dokumentowany. Pozwala to na datowanie zabytku, dostarcza również innych informacji na jego temat. W ten sposób uzupełnić można brakującą wiedzę na temat analogicznych zabytków znajdujących się w zbiorach muzealnych. Korzyści, choć także i nowych problemów badawczych, jest tutaj wiele. Wszystko to tyczy się oczywiście również zabytków farmacji i medycyny z terenów dzisiejszej Polski – odnoszące się w przeważającej mierze do czasów nowożytnych mogą być brane na warsztat opisanej wyżej w telegraficznym skrócie metodyki, dzięki rozwojowi nowoczesnej archeologii.

Na zakończenie jeden przykład z badań na stanowisku nr 1 w podwarszawskim Blizne – Łaszczyńskiego. Oto, obok licznych zabytków, w tym kilkudziesięciu naczyń aptecznych, znaleziona tam została metalowa pieczątka. Umieszczony na niej napis udało się częściowo odczytać, brzmi on: „K.KREIS-PHYSIKUS/Dr.MED.GUSTAF SCHOENFELD/ZÜLLICHAU/(…)”. Kwestią dalszych badań będzie próba ustalenia, kiedy, w jakich okolicznościach lekarz powiatowy z odległego Sulechowa w dzisiejszym województwie lubuskim, lub też przedmiot do niego należący, trafił w okolice Warszawy (być może do samego miasta?), po to, by ostatecznie znaleźć się w ziemi, z której wydobyli go współcześni archeolodzy.

4.7/5 - (20 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH