Terapia choroby Alzheimera


Choroba Alzheimera jest ogromnym wyzwaniem dla współczesnej medycyny. Obecnie poszukuje się leków zwiększających odporność komórek nerwowych na czynniki szkodliwe. Trwają badania pochodnej alkaloidu indolokarbazolowego pochodzenia bakteryjnego.

Intensywny rozwój cywilizacyjny ostatniego stulecia oraz olbrzymi postęp nauk medycznych sprawił, że w krajach wysoko rozwiniętych ludzie żyją coraz dłużej. Niesie to ze sobą ryzyko pojawienia się wielu chorób neurodegeneracyjnych. Ze względu na silne upośledzenie czynności umysłowych, motorycznych i fizjologicznych, jakie im towarzyszą, należą one, obok nowotworów, do grupy schorzeń, których najbardziej się obawiamy.

Choroba Alzheimera po raz pierwszy została opisana na początku ubiegłego stulecia przez niemieckiego lekarza Aloisa Alzheimera, szefa Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Wrocławskiego. Schorzenie to stanowi około 50 proc. wszystkich przypadków otępienia i występuje, jak podają naukowcy, u 1,9-5,8 proc. populacji osób powyżej 65. roku życia.
Przyczyny
Choroba ta jest skutkiem przyspieszonego wymierania neuronów cholinergicznych umiejscowionych w przodomózgowiu, zwłaszcza w jądrze podstawnym wielkokomórkowym. Proces ten zaczyna się około 30. roku życia. Po kolejnych 30-35 latach pozostaje w mózgu tylko 20-30 proc. pierwotnej populacji neuronów. Jest to strata, której nie mogą już wyrównać procesy kompensacyjne. Procesy poznawcze ulegają nieodwracalnemu uszkodzeniu. Wymieranie neuronów trwa dalej, prowadząc do pełnej utraty funkcji kognitywnych.

Przyczyną degeneracji komórek nerwowych jest odkładanie się na ich zewnętrznej powierzchni płytek starczych, których głównym składnikiem jest białko zwane β-amyloidem. Takie złogi odkładają się również w naczyniach włosowatych, przez co zmniejsza się ukrwienie mózgu. Płytki starcze, odkładające się w sąsiedztwie neuronów, powodują ich uszkodzenie, inicjując procesy zapalne i uwalniając wolne rodniki.
Drugą przyczyną uszkodzenia i śmierci neuronów cholinergicznych jest odkładanie się wewnątrz komórek nerwowych agregatów nadmiernie ufosforylowanego białka, które pełni istotne funkcje w neuronie. Choroba Alzheimera może być także uwarunkowana genetycznie. Wówczas mamy do czynienia z jej bardzo rzadką postacią rodzinną.
Objawy
W okresie wczesnym dochodzi do ubytków w pamięci świeżej, problemów językowych, chwiejności nastroju czy zmian osobowości. Pacjent ma kłopoty z wykonywaniem rutynowych czynności. Upośledzone zostaje myślenie abstrakcyjne oraz zdolność prawidłowej oceny sytuacji.

W fazie pośredniej człowiek traci zdolność zapamiętywania i odtwarzania nowych informacji, dochodzi do zaburzenia pamięci o dawnych wydarzeniach. Charakterystyczną cechą na tym etapie jest bezcelowe wędrowanie, nieprzyjazne zachowania, niekooperatywność, przypadki fizycznej agresji czy utrata poczucia czasu i miejsca.

W stadium ciężkim pacjent nie chodzi, traci kontrolę nad mięśniami zwieraczy. Ma miejsce całkowity zanik pamięci świeżej i długotrwałej. Dochodzi do utraty zdolności mowy, połykania i jedzenia.
Obecne leczenie
Interwencja farmakologiczna, jaką powinno się podjąć, to podtrzymywanie gasnących funkcji układu cholinergicznego. Skuteczną metodą okazuje się blokowanie cholinesteraz – enzymów rozkładających acetylocholinę po jej uwolnieniu z neuronu do przestrzeni międzysynaptycznej. Lekami z tej grupy są: donepezil, riwastigmina i galantamina. Korzyści wynikające z podawania tych preparatów widoczne są w łagodnej i średnio nasilonej postaci choroby. Dochodzi do umiarkowanego polepszenia funkcji poznawczych, zwiększonej aktywacji, poprawy nastroju i zachowania.

Dążąc do dodatkowego osłaniania komórek nerwowych, można rozważyć stosowanie witaminy E, która jest przeciwutleniaczem o dowiedzionym działaniu neuroprotekcyjnym.

Do terapii wprowadza się leki wpływające pozytywnie na funkcje mózgu, zwłaszcza na mechanizmy aktywacyjne, stan czuwania i korowe procesy integracyjne, poprawiające procesy uczenia się i pamięciowe oraz ogólną aktywność psychoruchową. Zaliczamy tu pochodne 2-pirolidynonu: piracetam, aniracetam czy pramiracetam. Innymi lekami z tej grupy farmakologicznej są: deanol, meklofenoksat i pyritinol.

W wielu przypadkach wskazane jest stosowanie leków poprawiających krążenie mózgowe. Można tu wymienić preparaty zawierające alkaloidy sporyszu lub barwinka, metyloksantyny oraz antagonistów kanałów wapniowych, takich jak cynaryzyna.

Oprócz zaburzeń poznawczych w chorobie Alzheimera dochodzi do powikłań neuropsychiatrycznych. Objawy depresji, lęki, natręctwa można dobrze opanować, stosując leki przeciwdepresyjne z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu serotoniny. Doniesienia wskazują przede wszystkim na korzystny wpływ citalopramu i sertraliny.

Do opanowywania psychoz i agresji należy stosować nietypowe leki neuroleptyczne, takie jak risperidon czy olanzapina.
Perspektywy farmakoterapii
Złogi amyloidowe i degeneracje neurofibrylarne niszczą neurony, dlatego poszukuje się obecnie leków zwiększających odporność komórek nerwowych na czynniki szkodliwe. Trwają badania pochodnej alkaloidu indolokarbazolowego pochodzenia bakteryjnego, hamującej neurodegenerację w badaniach przedklinicznych.

Tworzący się początkowo z białka prekursorowego β-amyloid jest monomerem, który przechodzi w polimer o konformacji, ulegając wytrąceniu i wytworzeniu nierozpuszczalnej płytki starczej. Próby uniemożliwienia powstania tej struktury lub jej rozbicia doprowadziły do syntezy „beta łamaczy”. Są to krótkie peptydy o strukturze podobnej do β-amyloidu. Związki te wbudowują się w złogi amyloidowe i rozbijają je na fragmenty rozpuszczalne. Otrzymano już peptyd o nazwie iA 5, który nie tylko zapobiega tworzeniu się włókien β-amyloidu in vitro, lecz także działa u szczura in vivo, powodując rozpad włókienkowych złogów amyloidowych.

Do wytrącenia się i tworzenia złogów β-amyloidu potrzebne są jony metali ciężkich. Kliochinol, silnie chelatujący jony miedzi i cynku, zapobiega tworzeniu się płytek starczych w modelu zwierzęcym, a ostatnio doniesiono o jego korzystnym wpływie w klinice.

Prawdopodobnie w walce z chorobą Alzheimera znajdujemy się w podobnej sytuacji, w jakiej byliśmy 100 lat temu, zmagając się z cukrzycą. Wówczas wszystkie sposoby leczenia mogły tylko nieco przedłużyć życie chorego, ale odkrycie insuliny w 1921 roku prawie w jednej chwili zapobiegło olbrzymiej liczbie „wyroków śmierci”. Przykład ten uczy nas, że w medycynie nie ma walki beznadziejnej, a w przypadku choroby Alzheimera należy wszelkimi sposobami starać się o jak największe opóźnienie postępu choroby, ponieważ ratunek może być już całkiem blisko.

5/5 - (41 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH