Myśląc:  schizofrenia

Myśląc: schizofrenia

Czytałem „Schizofrenię” Antoniego Kępińskiego jako student, potem jako młody psy­chiatra, i czytam teraz, kiedy patrzę na moje życie zawodowe, spędzone wśród osób chorujących na schizofrenię, z pewnego oddalenia. Za każdym razem było to trochę inne odczytanie, ale pozostawiało wspólne uczucie, że Profesor wysyła nas na „misję niemożliwą”: zrozumieć i leczyć schizofrenię. Wysyła, bo jest przekonany, że się powiedzie.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH