Z Hanną Fidusiewicz, propagatorką ruchu fitness w Polsce, trenerką gimnastyki sportowej, autorką programu telewizyjnego „Akademia zdrowia” i książek o fitnessie, rozmawia Anna Rogala.
Czy jesień to dobra pora, aby rozpocząć aktywność fizyczną?
Uważam, że każda pora roku jest dobra, aby zacząć ćwiczyć. Jesienią, gdy jesteśmy po wakacjach, które przeważnie spędzaliśmy aktywnie, to może być taka kontynuacja aktywnego spędzania czasu. Kobiety po urlopie na plaży często postanawiają, że bardziej o siebie zadbają i zaczną ćwiczyć.
Ten okres jesienny jest dobry zarówno dla tych, którzy chcą kontynuować, jak i dla tych, którzy rozpoczynają jakąś aktywność fizyczną. Potem jest jeszcze boom przed Sylwestrem, ale lepiej zacząć już teraz.
Jesienne wieczory najchętniej spędzamy przy telewizorze. Jak zmotywować ludzi do aktywnego spędzania czasu?
To jest bardzo trudne. A to dlatego, że osłuchaliśmy się już z hasłem promującym zdrowy styl życia. Jestem przeciwna marketingowym sloganom, że jakieś tabletki poprawią naszą sylwetkę i nic nie musimy robić – efekt będzie natychmiastowy. To nieprawda.
Trudno teraz znaleźć inne hasło, które by zachęcało do aktywności. Wszyscy wiemy, że trzeba ćwiczyć, ponieważ przynosi to dobre efekty, zarówno dla zdrowia, jak i urody. Dziś ten element zdrowia jest nawet ważniejszy niż piękno zewnętrzne. Zawsze uważałam, że człowiek zdrowy jest ładny.
Motywacją do ćwiczeń nie powinno być tylko osiągnięcie odpowiedniego wyglądu zewnętrznego. Trzeba wytworzyć sobie pewne nawyki i potrzebę aktywności fizycznej. Oczywiście, to wcale nie jest takie łatwe. Trzeba zmienić swój sposób myślenia i zastanowić się, co zrobić, aby regularnie ćwiczyć. Warto sobie uświadomić, że świat jest w ruchu i my też powinniśmy być w ruchu. Wtedy idziemy do przodu. A jeśli nie ruszamy się, to się cofamy. Dobrze jest zapisać się na jakieś zajęcia fitness z przyjaciółką. Wtedy wspieramy się wzajemnie, łatwiej jest zmobilizować się do tej aktywności. Są osoby, które mają dużo samozaparcia i chętnie ćwiczą same.
Często aktywność fizyczna jest promowana poprzez celebrytów. Jest to na pewno motywujące, ale trzeba pamiętać, że te osoby funkcjonują w inny sposób.
Ile czasu trzeba ćwiczyć, żeby były jakieś efekty?
Musimy dać sobie trochę czasu, najlepiej około miesiąca. Jeśli widzimy zmiany, to znaczy, że idziemy w dobrym kierunku – pozytywne efekty nas motywują.
Bardzo ważna jest systematyczność. Zachęcam do ćwiczeń minimum dwa razy w tygodniu. Warto zrobić harmonogram swoich obowiązków i znaleźć czas na aktywność fizyczną. Nie należy oglądać się na innych, tylko patrzeć na siebie. Jeśli będziemy systematycznie ćwiczyć, to na pewno zaobserwujemy efekty.
Efekty daje trening nawet raz w tygodniu, choć dłużej trzeba na nie poczekać. Natomiast nie da się nadrobić treningu, którego nie wykonamy.
**Młodzi ludzie często spędzają prawie całe dnie w pracy, najczęściej przy komputerze. Jedyną formą aktywności 30-latków bywa weekendowy spacer…
**
Jak ktoś ma 30 lat, to spacer dla niego jest raczej relaksem. Żeby uzyskać efekt zdrowotny, trzeba wykonać taki wysiłek, by przyspieszyć pracę serca. Obowiązującą zasadą w treningu jest 3 x 30 x 130. Oznacza to trening trzy razy w tygodniu; każdy musi trwać minimum 30 minut, żeby podnieść tętno do 130 uderzeń na minutę.
Niestety, nie mamy jeszcze takiego systemu jak na Zachodzie, gdzie jest przerwa na lunch. W czasie 1,5 godziny można i poćwiczyć, i zjeść lunch. Warto spróbować chodzić na zajęcia fitness przed pracą – jest to może trudne, ale… starajmy się szukać jakiegoś rozwiązania. Większość klubów fitness działa przez siedem dni w tygodniu.
Warto wykorzystać weekend na ćwiczenia. Najlepiej wybrać takie zajęcia, które lubimy. Jeśli będziemy się do czegoś zmuszać, to mamy mniejszą chęć do ćwiczeń. Gama oferowanych obecnie zajęć fitness jest naprawdę ogromna. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Czy dla osób po 50. roku życia są jakieś specjalne zajęcia w klubach fitness?
Kobiety 50-letnie są jeszcze bardzo aktywne i bronią się przed emeryturą. Wiedzą, że czas upływa, mają go coraz mniej, chcą go spędzić ciekawie. Aby tak było, muszą być zdrowe. I to jest dla nich motywacja. Na pewno potrzebują innej formy ćwiczeń – i obecnie kluby mają dla nich taką ofertę.
Obserwuję kobiety, które zaczynały ze mną ćwiczyć 20 lat temu. Te, które były aktywne – i cały czas są – dziś potrzebują innych form niż wtedy, kiedy królował aerobik i szybkie tempo ćwiczeń. Aktywność fizyczna, która towarzyszyła im przez całe życie, teraz procentuje – wyglądają naprawdę dobrze. I wcale nie wyglądają na matki dorosłych dzieci, które mają.
Pacjenci z chorobami przewlekłymi często uważają, że nie muszą ćwiczyć, bo są chorzy. Jakie formy aktywności są polecane osobom z nadciśnieniem czy z cukrzycą?
Osoba z chorobą przewlekłą najpierw powinna uzyskać od swojego lekarza zgodę na ćwiczenia. Warto, by poinformowała instruktora, jakie ma dolegliwości i jakie przyjmuje leki.
Jeśli chodzi o technikę wykonywania ćwiczeń, to trzeba pamiętać, że głowa nie może znajdować się poniżej jej poziomu. To bardzo ważne dla osób z nadciśnieniem. Na zajęciach nie ma wtedy skłonów, podczas których opuszczamy głowę, gdyż wtedy może nastąpić podwyższenie ciśnienia. Skłony są wtedy wykonywane w pozycji siedzącej. Osoba chora na nadciśnienie musi też wiedzieć, że jeśli ćwiczy na siłowni, to nie może mieć zbyt dużego obciążenia. Dla tego pacjenta powinno być więcej powtórzeń danego ćwiczenia do wykonania. Ćwiczenia kardio są wskazane dla osób z wszelkimi schorzeniami serca.
Chorym na cukrzycę zalecane są zajęcia o charakterze wytrzymałościowym. Powodują one w znacznym stopniu obniżenie poziomu cukru. Diabetycy powinni wybierać zajęcia aerobowe. Na siłowni dostępne są rowery, bieżnie, steppery. Dobrze by było, gdyby pacjent mógł monitorować tętno podczas ćwiczeń.
Ćwiczenia powodują, że kości gęstnieją, wzmacniają się – to ważna informacja dla kobiet, bo to głównie one są narażone na osteoporozę. Ćwiczenia równoważne natomiast wpływają na mięśnie dna miednicy, a więc są wskazane dla pań, które mają problem z trzymaniem moczu.
Jeśli ktoś mówi, że nie może ćwiczyć, bo jest chory, to tylko wymówka z jego strony. Ja uważam, że jeśli ktoś jest chory, to powinien szukać dodatkowych elementów, które wzmocnią jego zdrowie. A ruch – dobrze dobrany i wyselekcjonowany – jest antidotum na choroby.
Dziękuję za rozmowę.