Dlaczego kurek nie boli głowa?

Dlaczego kurek nie boli głowa?


Najsłynniejszym przedwojennym lekiem był środek zwany „Kogutkiem”. Jego uniwersalne działanie powodowało,
że lek ten traktowano jako środek pierwszej potrzeby. Mimo że „Kogutki” przestały być produkowane po wojnie, nadal wspominane są przez starsze pokolenie z sentymentem.

W przeszłości, aby zaradzić różnego rodzaju bólom wykorzystywano wodolecznictwo i ziołolecznictwo, a także sięgano po silnie działające i niebezpieczne środki, takie jak morfina. W 1903 roku na rynku farmaceutycznym pojawił się nowy specyfik przeciwbólowy Migreno-Nervosin, który szybko zyskał ogromną popularność.

Twórca Kogutka
Produkcję Migreno-Nervosinu rozpoczął autor receptury mgr Adolf Gąsecki w swoim składzie aptecznym w Płocku. W 1911 roku do nazwy Migreno-Nervosin dodano słowo kogut.

W 1919 roku Adolf Gąsecki kupił w Warszawie aptekę przy ul. Freta 16. Rok później rozpoczął tu produkcję proszków od bólu głowy zwanych „Kogutkiem”. Ogromna popularność tego specyfiku umożliwiła szybki rozwój firmy. W 1926 roku otwarto nowoczesny dom fabryczny, a w 1935 roku firma została zatwierdzona jako Mokotowska Fabryka Chemiczno‑Farmaceutyczna Adolf Gąsecki i Synowie. Kapitał firmy na początku jej działalności wynosił 850 000 zł, a w 1939 roku stanowił kwotę 3 060 000 zł. Bardzo dużą część produkcji zajmowały „proszki z kogutkiem”, które eksportowano do Europy, Azji, obu Ameryk, a później także do Australii. Firma miała również przedstawicielstwa zagraniczne.

Lek
Początkowo lekarstwo w formie sproszkowanej sprzedawano w dwóch opakowaniach: małym (12 sztuk) oraz dużym (50 sztuk). Proszek pakowano w ceratę i papier z nadrukiem firmowym. Opakowanie mniejsze miało postać pudełka wyklejonego wewnątrz cynfolią i zaklejonego etykietą firmową. Większe było w formie drewnianego pudełka, zasuwanego z góry. Po dołączeniu do nazwy określenia kogut rozpoczęto produkcję w opakowaniach po 12, 50, 250, 500 i 1 000 sztuk. Kogut stał się znakiem firmowym fabryki.

Od 1930 roku proszki z kogutkiem produkowano również w postaci tabletek (dwie tabletki odpowiadały jednemu opakowaniu z proszkiem), a od 1937 roku proces wyrobu całkowicie zmechanizowano. Lek początkowo pakowano w kapsułki. Ta postać była jednak mało higieniczna, ponieważ pracownicy w celu otworzenia kapsułki wdmuchiwali w nią powietrze. Aby poprawić higienę, zmechanizowano system napełniania i w ten sposób wprowadzono torebki higieniczne. Umieszczono na nich instrukcję, jak należy otworzyć opakowanie leku przed użyciem: „Ująć torebkę w kant w dwa palce, lekko ścisnąć i kilka razy uderzyć palcem drugiej ręki w górną część torebki, a znajdujący się tam proszek usunie się w dół – wtedy górną część torebki odciąć lub oderwać, i proszek użyć”.

Lek polecano na bóle różnego typu, np. bóle głowy, migrenę, newralgię, przeziębienie, grypę, bóle artretyczne, bóle zębów. Specyfik w postaci sproszkowanej zalecano stosować w razie potrzeby w ilości 1-2 sztuki dziennie, wysypując na język i popijając wodą z cytryną.

Skład leku na etykiecie opisno: „Coln. Licobon, Acetysal. p. oxyetyloacetanil., Subtil Pulv Paulin. Sorbit”. Natomiast „Lexicon Specificorum Współczesnej Terapii Polskiej” Bronisława Czerwieckiego z 1950 roku skład leku opisuje następująco: „Licoben + Phenacetin + Acidum acetylosalisylic. + Guarana pulv. + Nuces Calae”.

Z powodu pojawiania się na rynku licznych podróbek, na opakowaniach „Kogutka” umieszczono napisy: „marka fabryczna, nazwa, rysunek i opakowanie prawnie zastrzeżone” oraz „żądajcie oryginalnych proszków tylko w takich opakowaniach”. Oprócz tego w ulotkach zaznaczano, że „skład proszków jest zupełnie odmienny od wszystkich tego rodzaju proszków, wytwarzanych czy to przez apteki czy też, pod najrozmaitszymi nazwami, przez różne przedsiębiorstwa przemysłowe. Śmiało możemy zaakcentować, że żadne proszki wytwarzane w Polsce, Europie, a nawet na całym świecie nie posiadają składu naszych proszków z «Kogutkiem», czego dowodem jest powszechne ich uznanie i eksport do wszystkich części świata, z nadrukiem w języku danego kraju, zawsze ze wzmianką, że jest to wyrób polski”. O oryginalności leku świadczyć miał również znak wodny rysunku kogutka.

Reklama
„Proszki z kogutkiem” zyskały wielką popularność dzięki szeroko zakrojonej reklamie. Popularyzacja obejmowała reklamę radiową, ulotki, reklamówki i plakaty. Pojawiały się również hasła namawiające do zażywania leku, np. „Dlaczego kurek nie boli głowa? Bo zażywają «kogutka»”.

Produkowano także przedmioty użytku codziennego, takie jak okrągłe lusterka czy termometry, z etykietką proszków z kogutkiem. Reklama leku ukazywała się również w prasie, a krótkie filmy o „Kogutkach” emitowane były w kinach przed seansami. Zachowała się taśma z nagraniem głosu Adama Astona ze słowami piosenki reklamującej lek:

„(…) Gdy ci w głowie szumi wódka „Miro”

Masz ból głowy, zębów, grypę też
Przyjmij „kogutka” a wnet troski zginą
Więc po niego do apteki spiesz
Słynne są kogutki Gąseckiego
Zna je już wszędzie cały kraj
Noś je wciąż przy sobie
Świetne są w chorobie
Proszek ten to życia raj”.

Relikty przeszłości
„Kogutki”, a także inne leki Gąseckiego, były produkowane do wybuchu powstania warszawskiego, podczas którego główny gmach firmy uległ częściowemu zburzeniu. Fabrykę po nacjonalizacji w 1952 roku przejęła Wytwórnia Chemiczna „TOXA”.

„Kogutki”, mimo że już nie są produkowane, nadal funkcjonują w świadomości wielu ludzi jako symbol ulgi. Odwiedzając polskie muzea farmacji, w których pozostało wiele pamiątek po minionej świetności „Kogutków”, można się przekonać o sile ich popularności.

4.8/5 - (341 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH