Dezynfekcja czy sterylizacja

Domowa sterylizacja to coś więcej niż zwykła dezynfekcja. W przeciwieństwie do niej, pozwala zabić niemal wszystkie odmiany szkodliwych mikrobów.

Rotawirusy, bakterie E. coli, Salmonella czy Klebsiella – ludzkie ręce i ciało oraz domowe pomieszczenia (kuchnia, łazienka) aż roją się od tych niebezpiecznych mikroorganizmów. Największymi ich skupiskami są: muszla klozetowa, lodówka czy kuchenny zmywak (jest na nim 70 razy więcej bakterii niż na podłodze). Nie wolno tych faktów lekceważyć. Dbałość o odpowiednią higienę pozwoli uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości.

Domowa sterylizacja to coś więcej niż zwykła dezynfekcja. W przeciwieństwie do niej, pozwala zabić niemal wszystkie odmiany szkodliwych mikrobów.

Rotawirusy, bakterie E. coli, Salmonella czy Klebsiella – ludzkie ręce i ciało oraz domowe pomieszczenia (kuchnia, łazienka) aż roją się od tych niebezpiecznych mikroorganizmów. Największymi ich skupiskami są: muszla klozetowa, lodówka czy kuchenny zmywak (jest na nim 70 razy więcej bakterii niż na podłodze). Nie wolno tych faktów lekceważyć. Dbałość o odpowiednią higienę pozwoli uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości.

Dezynfekcja czy sterylizacja?
Aby pozbyć się drobnoustrojów, należy pamiętać o dezynfekcji. Raz w miesiącu trzeba myć lodówkę specjalnym płynem, codziennie wieczorem czyścić toaletę oraz kilka razy dziennie myć ręce mydłem antybakteryjnym. Powinno się również pamiętać o regularnej wymianie filtrów w klimatyzatorach oraz o dokładnym odkażaniu klawiatury komputera i telefonu komórkowego (często znajdują się na nich nawet bakterie kałowe).

Dezynfekcja likwiduje większość bakterii i wirusów. Jednak pełną ochronę przed wszelkimi mikroorganizmami, w tym grzybami i sporami, daje tylko sterylizacja. Jak wykonać ją w domowych warunkach? Służą do tego tabletki, które po rozpuszczeniu w kilku litrach wody tworzą specjalny roztwór. Zanurzenie w nim przedmiotu (np. dziecięcego smoczka, gryzaka, talerza, laktatora) na 15 minut powoduje, że wszystkie znajdujące się na nim mikroorganizmy giną. Warto również polecić specjalne spreje z płynem antybakteryjnym. Można nimi czyścić np. powierzchnie w pokoju dziecka albo blaty kuchenne czy szafki, w których przechowywane jest jedzenie.

Higiena poza domem
O czystości należy pamiętać również poza domem, zwłaszcza w publicznych toaletach (aż 70 proc. mężczyzn i 36 proc. kobiet nie myje rąk po wyjściu z publicznej toalety). Jeśli nie ma możliwości umycia rąk wodą z mydłem, warto użyć specjalnego żelu antybakteryjnego (tzw. mycie rąk „na sucho”) albo skorzystać z wilgotnych, odkażających chusteczek. Takie środki warto polecić również osobom planującym urlop czy wypad za miasto. Można nimi zdezynfekować ręce np. przed jedzeniem.

Zdrowe bakterie
W dbałości o higienę – tak jak we wszystkim – należy zachować zdrowy rozsądek. Trzeba pamiętać, że umiarkowany kontakt z zarazkami sprawia, że organizm jest na nie bardziej odporny. Układ immunologiczny uczy się rozpoznawać i zwalczać mikroby. Poza tym, preparaty odkażające, przy nadmiernym stosowaniu, mogą zmieniać odczyn skóry i wysuszać ją. Mogą działać drażniąco oraz powodować alergię kontaktową, a także zaburzać równowagę bakteryjną skóry. A przecież nie wszystkie bakterie na skórze są szkodliwe.