Chcemy stworzyć urząd zdrowia publicznego

Chcemy stworzyć urząd zdrowia publicznego


Wywiad z dr. n. med. Przemysławem Bilińskim, zastępcą Głównego Inspektora Sanitarnego.

Jakie były największe wyzwania i sukcesy GIS w 2010 roku?

Największym wyzwaniem było utrzymanie jedności merytorycznej i koordynacja pracy kilkunastu tysięcy pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej po wejściu w życie ustawy kompetencyjnej. Wprowadziła ona zasadę, że powiatowi inspektorzy sanitarni podlegają pod starostwa, a wojewódzcy odpowiadają przed wojewodami. Myślę, że inspekcja pracy dobrze wywiązała się z tego zadania, co było widoczne np. podczas powodzi. Do sukcesów na pewno należy zaliczyć uznanie przez Europejską Platformę ds. Diety i Aktywności Fizycznej naszego programu „Trzymaj Formę” jako wzorcowego dla całej Europy. Pozytywnie wypadły również wizytacje unijne kontrolujące system bezpieczeństwa żywności w Polsce.

Wiele kontrowersji wzbudziła walka z dopalaczami. Jaka tu była i jest rola GIS?

Wiąże się ona z realizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Inspekcję sanitarną czeka trudne zadanie: kontrola rynku tzw. substancji zastępczych (popularnie: dopalaczy), zwanych również „nowymi narkotykami”. Inspektorzy mogą przeprowadzać czynności w celu wycofania z rynku produktów, co do których istnieje podejrzenie, że są takimi środkami zastępczymi. Mogą także nakładać kary.

Co wynika z przebadanych przez GIS próbek dopalaczy?

Do tej pory próbki były badane przez trzy instytucje: Narodowy Instytut Leków, Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie i Instytut Włókien Naturalnych w Poznaniu. Od grudnia br. badania będą przeprowadzane także w Instytucie Sportu w Warszawie, który ma doświadczenie z wykrywaniem środków dopingujących u sportowców, Instytucie Medycyny Pracy w Łodzi i Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie. Badania jeszcze potrwają, są pewne trudności, związane np. z tym, że pod tą samą nazwą produktu (np. Tajfun), w Łodzi, Warszawie czy Gdańsku kryją się inne substancje psychoaktywne, mające zupełnie inny skład. Kolejna trudność: większość preparatów zawiera złożone substancje psychoaktywne, a część z nich jest zupełnie nieznana (stąd nazwa: „nowe narkotyki”). Utrudnia to badania, gdyż laboratoria nie mają nawet wzorców tych substancji. Muszę jednak powiedzieć, że spośród 2,5 tysiąca dotychczas przebadanych próbek, niemal we wszystkich występowały substancje psychoaktywne, a 300 zawierało substancje zakazane. W wielu próbkach odnaleziono również substancje farmakologiczne czynne, np. lidokainę, co również podlega penelizacji, ponieważ „sklep z artykułami kolekcjonerskimi” to nie apteka.

Kolejna sprawa: suplementy diety. Czy wszystkie sprzedawane w aptekach są bezpieczne? Jak zwiększyć poziom ich bezpieczeństwa, co w tej sprawie robi GIS?

Suplement diety z definicji jest środkiem spożywczym, który nie ma właściwości leczniczych, nie zapobiega chorobom i nie modyfikuje funkcji fizjologicznych organizmu. Suplementy podlegają prawu żywnościowemu, zatem nie muszą być rejestrowane, tak jak produkty lecznicze, a pełną odpowiedzialność za dany produkt ponosi wprowadzający go do obrotu. Jedynym jego obowiązkiem jest powiadomienie GIS o pierwszym wprowadzeniu na rynek.
Z naszych działań kontrolnych i informacji napływających od innych służb wynika jednak, iż istnieje zagrożenie zanieczyszczenia suplementów substancjami farmakologicznie czynnymi stosowanymi w lekach. Dlatego, zgodnie z zaleceniami ekspertów, chcemy objąć szczególną kontrolą dwie grupy suplementów. Pierwsza to suplementy na odchudzanie. Już w tym roku zdarzało się, że były wycofywane z rynku środki na odchudzanie zawierające duże dawki subitraminy, substancji aktywnej, której sprzedaż jest obecnie zakazana na terenie Unii Europejskiej. Drugą grupą suplementów, którą chcielibyśmy, by była dokładnie kontrolowana, są środki na potencję. W wielu z nich wykryto substancję czynną sildenafil (występujący w viagrze) oraz flibanserynę, zwaną też „viagrą dla kobiet”. Ta ostatnia substancja nie przeszła żadnych badań klinicznych! Tym bardziej nie wolno jej stosować w suplementach!

Czy farmaceuci mogą obawiać się, że sprzedawane przez nich produkty nie spełniają wymogów prawnych?

Niestety tak. Dlatego planujemy w tym roku wprowadzenie kodów kreskowych, dzięki którym farmaceuta będzie miał możliwość sprawdzenia, czy GIS został powiadomiony o wprowadzeniu na rynek danego suplementu. Poważnym problemem jest również to, że przeciętny konsument nie odróżnia suplementów diety od leków OTC. Nie wie, że suplement to tylko środek spożywczy, który nie ma – bo nie musi mieć – udowodnionej skuteczności działania. A w sensie prawnym jest traktowany podobnie, jak każdy środek spożywczy! Mamy propozycję dla GIF, by wydać zalecenie, żeby suplementy były w aptekach wyraźnie oddzielone od produktów leczniczych i leków OTC. Mogą np. znajdować się w osobnych gablotach, oznakowanych w specjalny sposób. Już teraz wielu farmaceutów wprowadza na własną rękę takie zmiany. Konsumenci powinni wiedzieć, że suplementy diety nie są lekami.

Od kilku lat GIS prowadzi różne programy zdrowotne, m.in. dla młodzieży, kobiet w ciąży. Jakie są ich efekty?

Od kilku lat staramy się przekształcić inspekcję sanitarną w urząd zdrowia publicznego. Takie instytucje działają w krajach zachodnich, a jednym z ich najważniejszych zadań jest promocja zdrowia i zapobieganie chorobom – nie tylko zakaźnym, ale także cywilizacyjnym, czyli profilaktyka cukrzycy, nadciśnienia, otyłości. Dlatego od kilku lat prowadzimy szereg programów zdrowotnych. Od trzech lat funkcjonuje program „Trzymaj Formę”, skierowany do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, propagujący zdrowy styl życia. Niedawno w jego ramach przeprowadziliśmy jedno z największych w Polsce badań wśród młodzieży – wzięło w nim udział ponad 12 tysięcy osób. Wspólnie z prof. Witoldem Zatońskim prowadziliśmy też pierwsze badania postaw zdrowotnych kobiet w ciąży. Badania zostały bardzo pozytywnie ocenione przez Radę Naukową przy Ministerstwie Zdrowia i mają być kontynuowane.

Jakie są plany na 2011 rok?

Najpoważniejszym zadaniem jest przygotowanie się do polskiej prezydencji w UE. Zgodnie z intencją GIS i Ministerstwa Zdrowia, priorytetem polskiej prezydencji będą m.in. zagadnienia zdrowia publicznego. Będziemy dążyć do sfinalizowania Deklaracji Warszawskiej, podpisanej trzy lat temu przez ministrów zdrowia krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Dotyczy ona konieczności wyrównywania różnic zdrowotnych między Europą Zachodnią i Wschodnią. GIS był jednym z parterów tego przedsięwzięcia, a sam program został opracowany wspólnie ze środowiskiem naukowym – m.in. z prof. Witoldem Zatońskim oraz z prof. Peterem Boyle’m, dyrektorem Międzynarodowej Agencji Badań nad Nowotworami.

Dziękuję za rozmowę.

4.6/5 - (65 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH