Apteka po kanadyjsku


Kanada pod względem wielkości jest drugim po Rosji krajem świata, ale z mniejszą liczbą ludności niż w Polsce. To kraj ogromnych przestrzeni, szerokich dróg, rozległej, niskiej zabudowy, rozbudowanych centrów handlowych, a także… aptek nowej generacji.

Objawy przeziębienia i ogólne osłabienie zmobilizowały mnie do zakupu preparatów wzmacniających. W Polsce prawdopodobnie odwiedziłabym jedną z aptek w drodze na uczelnię. W Kanadzie skierowano mnie do sklepu z kosmetykami. Przy wejściu zobaczyłam dział ze środkami pielęgnacyjnymi i upiększającymi. Kolejne regały uginały się pod gazetami i kolorowymi magazynami, a za nimi zobaczyłam artykuły spożywcze – od czekoladek po pełnoziarniste chipsy i soki. Dalej znajdował się aneks, gdzie można było kupić znaczki i wysłać listy. Interesująca mnie część sklepu ze środkami medycznymi była w głębi pomieszczenia. Po wybraniu odpowiednich preparatów zdecydowałam się na zmierzenie ciśnienia w specjalnie wydzielonej części, gdzie odpowiednio wykwalifikowany personel służył radą i pomocą. Raz na dwa miesiące odbywają się w tym miejscu specjalne akcje mające na celu edukację klientów w zakresie dbania o zdrowie.

Tradycyjna apteka do lamusa
Sieci kanadyjskich aptek nie przypominają tych tradycyjnych znanych starszemu pokoleniu ani tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Walcząc o klienta, stają się znaczącymi „graczami” na rynku detalicznym.

Badania ACNielsen (specjalnością firmy jest wyjaśnianie kluczowych zagadnień biznesowych istotnych dla firm oferujących konsumentom swoje produkty i usługi) pokazują, że klient, który przychodzi realizować receptę, wydaje dwa razy więcej w pozostałych częściach sklepu, niż taki, który kupuje tylko pastę do zębów. Kupując na przykład lekarstwo dla chorego dziecka, nabywa również zabawkę, która umili maluchowi czas spędzony w łóżku. Przychodząc po leki dla siebie, w drodze do kasy, szybciej sięgnie po książkę, kosmetyk lub słodycze, żeby sobie sprawić przyjemność. Sama zdecydowałam się na zakup zielonej herbaty i filmu na DVD – przecież z powodu złego samopoczucia przez najbliższe dwa dni nie będę wychodziła z domu.

Konkurencja nie śpi
Sektor sieci aptek w Kanadzie zdominowany jest przez Shoppers, który ma ponad 1000 punktów sprzedaży (połowa z nich znajduje się w Ontario). Pozostałe sieci podzieliły się kanadyjskim rynkiem według regionów. Katz Group Canada (Rexall and Pharma Plus) są również obecne w Ontario, Jean Coutu we francuskojęzycznej prowincji Quebec, London Drugs w czterech zachodnich prowincjach i Lawtons we wschodniej części Kanady. Od pewnego czasu ich groźnym rywalem stała się potężna sieć hipermarketów Wal-Mart Stores Inc. (wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych), która wzbogaciła swój asortyment o sprzedaż leków, w tym leków generycznych. Badania pokazują, że sieci aptek stopniowo tracą udziały w rynku na rzecz sieci handlowych podobnych do Wal-Mart. W tej sieci sprzedaż leków od 1998 do 2005 roku wzrosła o 13,8 proc., a w innych sieciach tylko o 6,5 proc.

Starość ma swoje potrzeby
Mimo dość ostrej konkurencji, jest się czym dzielić. Rynek wciąż się rozwija. Wydatki Kanadyjczyków na lekarstwa wzrosły od 1992 roku o około 70 proc. W tym samym czasie wydatki na żywność i ubrania wzrosły jedynie o 11 proc. Istotnym czynnikiem wpływającym na tę sytuację jest wzrost liczby wypisywanych recept. Od 1998 do 2005 roku średnia roczna stopa wzrostu to 6,5 proc. Większe zapotrzebowanie na leki związane jest też ze starzeniem się społeczeństwa. Według prognoz, w 2031 roku w Kanadzie starsi ludzie będą stanowić około 25 proc. populacji.

Innym czynnikiem jest wzrost świadomości społecznej na temat związku jakości życia ze zdrowiem. Wiedza ta jest rozpowszechniania w artykułach oraz reklamach, zarówno w ogólnokrajowych magazynach, jak i lokalnych mediach. Byłam zaskoczyła powszechną obecnością w środkach komunikacji miejskiej plakatów, które informują o potencjalnych zagrożeniach różnymi chorobami. Bezpośrednim skutkiem takiej edukacji jest większa niż w polskim społeczeństwie popularność badań okresowych oraz prewencyjne stosowanie niektórych środków medycznych.

Przezorny wygrywa
Czy w Polsce również zaczną znikać tradycyjne apteki na rzecz coraz popularniejszych aptek–drogerii? A może pójdziemy dalej i już niedługo klienci będą mogli zrealizować receptę podczas weekendowych zakupów w sieci Real lub Tesco? Jedno jest pewne – polskie społeczeństwo również się starzeje. Rynek systematycznie powiększa się, a walka o klienta przybiera różne formy. Podczas długoterminowego planowania strategii dla własnej apteki rozsądnie jest zwrócić uwagę na to, co dzieje się w innych krajach. Zakładając podobny scenariusz, można odpowiednio się do tego przygotować.

tekst:
Beata Kazimierczak
studentka Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, obecnie przebywająca na studiach w zakresie biznesu międzynarodowego na University of Lethbridge w Kanadzie

4.9/5 - (237 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH