Polscy naukowcy odkryli gen odpowiedzialny za skłonność do anoreksji. Teraz szukają lekarstwa mogącego go obezwładnić – pisze gazeta “Metro”.
Zaczyna się niewinnie – odchudzaniem czy dietą, ale z dnia na dzień jest gorzej. Coraz mniejsze porcje, unikanie posiłków. W konsekwencji chroniczne głodzenie się, które prowadzi do śmierci 10 proc. wszystkich chorych.
Jadłowstręt psychiczny – bo tak określa się anoreksję – to jedna z najgroźniejszych współczesnych chorób. Jej ofiarami padają przede wszystkim dziewczyny w wieku dojrzewania i młode kobiety (w Polsce dotyczy to ponad 30 tys. z nich).
Przyczyn choroby upatrywano dotąd głównie w czynnikach środowiskowych, jak nieprawidłowe relacje rodzinne czy trudne sytuacje życiowe, oraz psychologicznych, np. zaniżonej samoocenie. Dlatego w leczeniu choroby – prócz hospitalizacji – skupiano się głównie na psychoterapii.
Odkrycie naukowców z Pomorskiej Akademii Medycznej może być więc przełomem zarówno w myśleniu o tej chorobie, jak i w jej leczeniu. Badania szczecińskiego zespołu wykazały, że za anoreksję odpowiadać mogą nie tylko czynniki środowiskowe, ale i pewien gen oraz związany z nim enzym, zwany w skrócie COMT. To on odpowiada za rozkład dopaminy, której rolą jest m.in. kontrolowanie łaknienia.
Naukowcy przeprowadzili eksperyment, w którym wzięło udział 80 kobiet z ciężkimi zaburzeniami odżywiania i kontrolna grupa 116 kobiet zdrowych. W obu grupach zbadano rodzaj genu COMT. Okazało się, że u anorektyczek dwa razy częściej niż u pozostałych kobiet występuje bardzo aktywna forma genu, co sprawia, że dopamina w ich organizmie rozkładana jest dużo szybciej niż u kobiet zdrowych.
- Być może nasze odkrycie stanie się podstawą do opracowania metod i technik laboratoryjnych pozwalających na wczesne wykrycie choroby i genetycznych predyspozycji do niej – uważa dr Anna Grzywacz, współautorka badań. – Mogłyby to być na przykład testy genetyczne. Wskazywałyby one, czy dana osoba zachoruje na anoreksję, i to jeszcze zanim pojawią się objawy choroby, zagrożenie życia lub zdrowia. Wtedy można byłoby bardzo szybko podjąć odpowiednie działania – leczenie farmakologiczne czy psychoterapię.