Treningi asertywnego samokształcenia językowego


Wywiad z Beatą Gburek, autorką metody symultanicznej nauki języków obcych, prowadzącą Trening Asertywnego Samokształcenia Językowego.

Pani Beato, ile zna pani języków?

Odpowiem anegdotą o Robercie Stillerze, poliglocie i wybitnym tłumaczu. Na podobne pytanie rzekomo ma przygotowane dwie odpowiedzi: jednej udziela, będąc w złym humorze, a drugiej – w dobrym. Kiedy świat wydaje mu się piękny, głośno się zastanawia: co to znaczy „znać”? I pyta: jeżeli porozumiewam się po angielsku w sklepie i na lotnisku, to mogę już uważać się za osobę znającą ten język? Ale – co to jest „język”? Czy jeśli władam niemieckim i rozumiem Bawarczyków, to znaczy, że znam dwa języki?

A co mówi, kiedy ma zły humor?

Wtedy można usłyszeć: ja kłopoty mam nawet z polskim, ale pani to dopiero! W ten sposób wskazuje, że opanowywanie nawet ojczystego języka to praca na całe życie.

To ile zna pani języków?

Teraz uczę się dziewiątego – chińskiego.

W takim razie musi być pani wyjątkowo uzdolniona językowo!

Uzdolnienia językowe to jeden z mitów, który bardzo lubię obalać. Śpiew, taniec i mowa są instynktowne. Ewa Wycichowska, dyrektor Polskiego Teatru Tańca, przekonuje, że każdy potrafi tańczyć. Z kolei Seth Riggs, nauczyciel wielu zdobywców nagrody Grammy, opowiadał, że w ciągu 30 lat swojej pracy spotkał jedynie cztery osoby, które rzeczywiście źle słyszały, wszystkich pozostałych nauczył śpiewać. Ja mam podobne podejście do nauki języków obcych i przedstawiam je na Treningach Asertywnego Samokształcenia Językowego. Uważam, że każdy, kto opanował język ojczysty, jest w stanie nauczyć się dowolnego języka obcego. Bariery stawiamy sobie sami.

Dlaczego?

Dla każdego człowieka odpowiedź będzie inna: jeden nie lubi w ogóle czytać, drugiemu nauka kojarzy się wyłącznie ze szkołą i na samo jej wspomnienie dostaje drgawek, jeszcze inni nie zwracają uwagi na to, co i jak mówią w języku ojczystym. Jeżeli chcę coś zmienić w swoim życiu, muszę zmienić swoje nawyki. Ale żeby to zrobić, powinnam zmienić swoje życie. Jest takie powiedzenie: lepsze znane piekło niż nieznane niebo… Lęk przed zmianą, przed utratą tego, co mam (choćby było tego niewiele), może przybrać formę lenistwa. Chodzi o lenistwo jako „zaniechanie”. To znaczy: będę unikał tego, co wzbogaci moje życie, co będzie mi służyło. I jest ono często praktykowane przez ludzi bardzo zajętych.

Dlaczego tak się dzieje?

Rozmawiamy o tym na warsztatach, które prowadzę. Wtedy opisujemy zjawisko „ukrytej wypłaty”, czyli zalety niekorzystnej sytuacji. Weźmy na przykład otyłość. Jakie są tu „ukryte wypłaty”? Mogę się łudzić, że wszystkie moje problemy się rozwiążą, kiedy schudnę; mogę siedzieć w domu zamiast iść na tańce, bo się wstydzę; mogę traktować życie jako „próbę generalną” i odkładać wszystkie działania do czasu, kiedy będę szczupła.

Nie bardzo rozumiem, jak można powiedzieć, że osoba, która bardzo dużo pracuje i naprawdę nie ma czasu, jest leniwa przez „zaniechanie”.

98 proc. klientów naszego ośrodka przychodzi z tymi samymi wątpliwościami. I prezes koncernu farmaceutycznego, i pani, i ja mamy każdego dnia tylko (i aż!) 24 godziny do dyspozycji. Na warsztatach mamy cały blok poświęcony zarządzaniu czasem. Mówimy o rozróżnianiu spraw ważnych i nieważnych, pilnych i niepilnych. Nauka języka najczęściej jest ważna i niepilna.

Wróćmy do „ukrytej wypłaty” z nieznajomości języków obcych.

Nie znam np. angielskiego, więc nie mogę zmienić pracy. A tak naprawdę od 10 lat nie byłam na żadnej rozmowie kwalifikacyjnej i panicznie się jej boję… Goethe powiedział: „rozwiązanie problemu jest kolejnym problemem”. Nauczę się niemieckiego i dostanę bardzo ciekawą ofertę pracy w aptece w Monachium. Przeprowadzka? Nowa szkoła dla dzieci? Kto zajmie się domem? To już prościej nie nauczyć się języka. Nie znam języków, więc nie mogę jeździć po świecie. W rzeczywistości jednak – mam kłopoty finansowe i nie stać mnie na zagraniczne wojaże.

Warsztaty nazywa pani Treningami Asertywnego Samokształcenia Językowego. Dlaczego „asertywnego”?

Jeżeli mam motywację do nauki języka, to znajdzie się ona na liście moich priorytetów, a to oznacza, że będę musiała nauczyć się mówić „nie” innym sprawom. To jest asertywność. Poza tym, w nauce języka – tak jak przy nauce śpiewu czy tańca – ważne jest dawanie sobie prawa do błędów, prawa do braku postępów, prawa do odpoczynku… Na warsztatach mówimy o oczekiwaniach realistycznych i nierealistycznych, związanych z językami obcymi. Jeżeli oczekuję, że zrobię takie postępy w chińskim, by za rok poprowadzić warsztaty w Pekinie, to prawdopodobnie po kilkunastu dniach zbyt intensywnej nauki przemęczenie i instynkt samozachowawczy każą mi wszystko rzucić w kąt. Tancerze, których podziwiam na scenie, ćwiczą od kilkunastu lat przez kilka godzin dziennie. Nie wymagam od siebie takiego nakładu pracy – owszem, chcę tańcem móc wyrazić siebie, ale przy okazji chcę się dobrze bawić. A warsztaty w Pekinie przeprowadzić w 2015 roku.

Jak skutecznie uczyć się języka obcego?

Możliwości jest bardzo wiele! Proponuję zacząć od marzeń, od wyobrażania sobie, o ile bogatsze będzie moje życie, gdy już opanuję język obcy. Nie można wątpić w swój potencjał. Ważne jest pozytywne nastawienie do nauki.

A co potem?

Załóżmy, że chcemy nauczyć się hiszpańskiego od podstaw. Wówczas potrzebny nam będzie samouczek z nagranymi i przetłumaczonymi tekstami. Dalsze etapy szyjemy sobie na miarę, dopasowując naukę języka do naszego stylu życia: jeśli najlepiej odpoczywamy przy książce, możemy czytać np. „Sto lat samotności” równolegle po hiszpańsku i po polsku. Jeżeli wolimy filmy, oglądamy np. „Wszystko o mojej matce” kilka razy: pierwszy raz z polskimi napisami, potem z oryginalnymi, robiąc notatki i po pewnym czasie bez napisów. A internet i komunikatory pozwolą nam rozmawiać z ludźmi w Hiszpanii i Ameryce Południowej bez wychodzenia z domu.

Dziękuję za rozmowę.

4.6/5 - (202 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH