Groźne zygzaki
W niektórych krajach istnieją statystyki mówiące o tym, ile osób zmarło w wyniku nieczytelnie wypełnionych przez lekarzy recept. W USA np. rocznie jest to kilka tysięcy ludzi. I myliłby się ten, kto sądzi, że podobny problem nie istnieje w naszym kraju, mimo, że w Polsce tego typu statystyk brak.
Jak czytamy w “Super Nowościach” pismo naszych lekarzy przyprawia o ból głowy pacjentów i – głównie – farmaceutów.
Bazgroły na receptach to odwieczny problem. Już dawno temu farmaceuci prosili lekarzy, by wypisywali recepty maszynowo. Prośby przeszły bez echa.