Apteka Radosna

Kocham swój zawód

wywiad z mgr farm. Kapitoliną Tychmanowicz, właścicielką „Apteki Radosnej” w Warszawie

Jak zaczęła się Pani przygoda z farmacją?

Farmacja była moim marzeniem. Dla taty to, że dostałam się na farmację było olbrzymią radością (niestety, zginął w wypadku, kiedy byłam na pierwszym roku). Nasza sytuacja rodzinna – w tamtych trudnych czasach – stała się jeszcze trudniejsza. Jednak dzięki uporowi i wysiłkowi mamy udało mi się skończyć studia na Wydziale Farmacji warszawskiej Akademii Medycznej. Mój mąż też jest farmaceutą, córka i syn również poszli w nasze ślady i oboje skończyli farmację na tej samej warszawskiej uczelni. Moja synowa także jest farmaceutką. Coś mi się wydaje, że to, iż ich córeczka jeszcze nie podążyła aptekarską drogą dziadków i rodziców tłumaczyć można tylko tym, że ma dopiero roczek.

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH