Problem osteoporozy dotyczy 30 proc. Polek i 8 proc. Polaków po 50. roku życia. Jest to blisko 3 mln osób – tak wynika z danych zaprezentowanych podczas konferencji „Razem nie damy się złamać”, która odbyła się niedawno w Warszawie.
Eksperci, uczestniczący w konferencji, podkreślali, że osteoporoza jest trzecią po chorobach układu krążenia i nowotworach przyczyną zgonów wśród dorosłych osób. Z szacunków wynika, że w Polsce w 2035 roku będzie żyło około 3,5 mln osób ze złamaniem osteoporotycznym – o ponad 30 proc. więcej niż w 2008 roku. Po złamaniu kości szyjki udowej u osób w podeszłym wieku, po roku na skutek powikłań umiera ponad jedna piąta pacjentów. Połowa chorych, którzy przeżyją krytyczny rok, pozostaje niepełnosprawna.
„Inwestycja w profilaktykę, wczesną diagnostykę i odpowiednie nowoczesne leczenie to jedyny sposób, by zmniejszyć społeczne i ekonomiczne koszty osteoporozy” – podkreśla prezes Stowarzyszenia Entuzjastów Zdrowych Kości z Konieczności STENKO Iwona Drozdowska-Rusinowicz.
Osteoporoza to choroba szkieletu spowodowana nadmierną utratą tkanki kostnej. Jej główną konsekwencją są złamania kości, które stają się kruche. Łamią się nawet przy upadkach z wysokości własnego ciała. Osteoporoza dotyka znacznie częściej kobiety niż mężczyzn. Mimo, że choroba występuje przede wszystkim u osób w średnim i podeszłym wieku, są również przypadki zachorowań ludzi młodych. Zagrożenie tą chorobą wraz z wiekiem systematycznie wzrasta.
Do złamań osteoporotycznych najczęściej dochodzi przy uszkodzeniach wyglądających niepozornie, które dla zdrowej kości nie stanowiłyby zagrożenia. Najczęstszą przyczyną urazów są prozaiczne czynności. Wiąże się to z ryzykiem wystąpienia powikłań, takich jak ból, infekcje, zakrzepica, odleżyny, komplikacje ze strony układu sercowo-naczyniowego. Osteoporozy nie można całkowicie wyleczyć, ale dzięki stosowaniu odpowiednich leków i zmianie trybu życia można znacząco zmniejszyć ryzyko wystąpienia złamań.
(Źródło: PAP)