Pestycydy nie tylko w owocach i warzywach?

Jak większość z nas wie, owoce i warzywa uprawiane na szeroką skalę są opryskiwane szkodliwą dla nas chemią. Szczególnie te dostępne w dużych supermarketach, w dużej mierze są skażone pestycydami i innymi substancjami chemicznymi. Ale czy pestycydy występują jedynie w świeżych produktach? Okazuje się, że nie! 

Pestycydy w płatkach śniadaniowych

Badacze przyjrzeli się aż 197 rodzajom płatków śniadaniowych dostępnych w polskich sklepach, a następnie skrupulatnie przeanalizowali ich skład. Z tej dużej liczby, 26 płatków zostało przebadanych laboratoryjnie, z czego tylko 10 okazało się czyste.

Idealny rynek żywności

Powyżej opisane badania przeprowadzili organizatorzy akcji FoodRentgen. Idea, jaka im przyświeca jest z pewnością szczytna. Program ma bowiem przeciwdziałać zjawisku wypierania z rynku produktów lepszych przez produkty gorsze. Wiąże się ono z asymetrią informacji na rynku produktów spożywczych. Efektem tego zjawiska jest wypieranie z rynku producentów wysokojakościowych produktów, a także wybieranie przez konsumentów produktów gorszej jakości, które mają zgubny wpływ na zdrowie.

Celem programu jest dostarczenie konsumentom godnego zaufania źródła wiedzy na temat produktów, co pomoże w decyzjach zakupowych i wskaże najlepsze wybory w poszczególnych kategoriach. Na idealnym rynku żywnościowym informacje podane przez producenta na etykietach i w Internecie są przejrzyste i w pełni zrozumiałe, a ich źródłem są obiektywne badania, przeprowadzone przez niezależne i renomowane instytuty naukowe. Konsumenci mają zatem pełne zaufanie do producentów, których priorytetem jest oferowanie żywności jak najwyższej jakości: zdrowej, wolnej od zanieczyszczeń. Powyższa sytuacja brzmi bajkowo i nierealnie, są to jednak realne, choć może odrobinę utopijne dążenia organizatorów projektu FoodRentgen.

“Nie tylko wyobrażamy sobie rynek żywności, który tak właśnie działa, ale wierzymy, że tę wizję można zrealizować! By jednak tak się stało, w pierwszej kolejności potrzebne są konsekwentne działania za strony konsumentów. Na początek chęć do rozszerzenia swojej wiedzy na temat składu produktów, które kupują” – mówi Marcin Galicki, jeden z organizatorów akcji.

Odpowiednia edukacja konsumenta jest kluczowa

Poproszeni o konsultację eksperci, w pełni podzielają opinię organizatorów akcji.

– Warto stawać się ekspertem, bo kiedy mamy większą wiedzę, jesteśmy w stanie podejmować właściwe decyzje zakupowe i świadomie dbać o zdrowie swoje i bliskich – mówi Marta Kierzkowska-Grzybek z wrocławskiego Instytutu Psychodietetyki. – Tym bardziej, że w swoich konsumenckich wyborach kierujemy się często informacją, że coś jest „zdrowe” lub „ekologiczne”. Tymczasem żywność rekomendowana jako zdrowa przez samych producentów niekoniecznie naprawdę jest… zdrowa – podkreśla Marta Kierzkowska-Grzybek.

Dla konsumenta kluczowe jest czytanie składów na etykietach, ale czytanie ich ze zrozumieniem. Pytajmy, sprawdzajmy, wymagajmy dostępu do informacji. To my konsumenci sterujemy rynkiem, który dostosowuje się pod nasze wymagania. W ten sposób możemy realnie wpłynąć na zmiany, które przyniosą nam, konsumentom, największe korzyści. Zmienią podejście producentów do klienta i tworzonych produktów, a jednocześnie nie wpłyną negatywnie na wyniki ich sprzedaży.

Co więcej, jeśli priorytetem dla konsumenta stanie się żywność wolna od pestycydów, to również rolnicy ograniczą ich stosowanie. To z kolei wpłynie na zwiększenie znaczenia lokalnej produkcji żywności, niskoprzetworzonej i pozbawionej środków chemicznych. Rolnicy będą mieli pełne ręce pracy, a na nasze stoły trafiać będzie zdrowsza żywność.

Pestycydy znaleziono aż w połowie przebadanych płatków!

Z uwagi na to, że płatki są bardzo popularnym produktem śniadaniowy, jako pierwszy zostały wzięte pod lupę przez organizatorów akcji. Przeanalizowano skład 197 płatków, z czego 20 ostatecznie trafiło do badania laboratoryjnego. W 10 przypadkach badania nie wykazały pozostałości pestycydów w produktach, w pozostałych wykryto takie pozostałości w różnym natężeniu. Rekordzista miał ich aż 12 w swoim składzie!

Inne wnioski wynikające z analizy płatków śniadaniowych

Kolejnym powszechnym problemem jest fakt, iż płatki śniadaniowe są nierzadko przesłodzone. Ten problem może być jednak łatwo zidentyfikowany na poziomie czytania etykiet! Aż 84% z przeanalizowanych produktów była dosłodzona różnymi substancjami słodzącymi, z czego połowa zawierała 3 i więcej substancji słodzących. Rekordziści używali aż siedem różnych substancji słodzących. W sumie w analizowanych płatkach zidentyfikowano 15 różnych substancji słodzących, z czego najpowszechniejszym jest nadal cukier, prawie wszystkie dosładzane płatki wykazywały go w swoim składzie. Większość substancji słodzących występujących w produktach to składnik, którego spożywanie jest odradzane przez ekspertów w dziedzinie dietetyki. Jest on przyczyną chorób metabolicznych, w tym cukrzycy.

Źródło: Informacja prasowa / moondog-pr.com