Niebezpieczne SMS-y

Czy pisanie SMS-ów może grozić obrażeniami, a nawet śmiercią? Amerykańscy lekarze ostrzegają, że może.

Lekarze z American College of Emergency Physicians piszą o niebezpieczeństwach, jakie czyhają na ludzi, którzy SMS-owania nie przerywają nawet podczas przechodzenia przez ulicę.

Powołują się przy tym na rosnącą liczbę wypadków, których ofiarami padają zawzięcie esemesujący piesi, rowerzyści, a nawet motocykliści czy deskorolkowcy.

W większości przypadków kończy się na kilku zadrapaniach, rozciętym łuku brwiowym czy skręconej kostce – wyniku bliskiego spotkania trzeciego stopnia z uliczną lampą czy krawężnikiem.

Jednak wiadomo też o dwóch przypadkach śmiertelnych. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna, o których mowa, byli tak zajęci wysyłaniem SMS-ów, że nie zauważyli nadjeżdżającego samochodu.

Wielu ludzi usprawiedliwia się chęcią wykorzystania do maksimum wolnej chwili i zapewnia o podzielności uwagi.

Lekarz pogotowia z Bakersfield, dr Patrick Walsh, ma na ten temat odmienne zdanie: “Myślimy, że w ten sposób wykonujemy kilka czynności jednocześnie, ale to nieprawda. Skupiamy się kilka sekund na jednej czynności, potem kilka sekund na drugiej. Jeśli jedna z tych dwóch czynności to jazda samochodem, który porusza się z prędkością 60 km/h, wypadek jest tylko kwestią czasu”.

Lekarze przypominają, że należy unikać rozmawiania przez komórkę czy esemesowania podczas wykonywania czynności ruchowych, takich jak chodzenie, jazda na rowerze czy deskorolce.

4.9/5 - (219 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH