Około miliona euro otrzyma dr Maciej Wojtkowski i jego zespół z UMK w Toruniu oraz jego współpracownicy. Dzięki nagrodzie Europejskiej Fundacji Nauk w Strasburgu będą kontynuować badania nad nowatorskimi metodami diagnostyki okulistycznej.
Dr Maciej Wojtkowski – jako jedyny z Polski – jest wśród 20 tegorocznych laureatów europejskiej Nagrody dla Młodego Naukowca. Jej wysokość jest porównywalna z Nagrodą Nobla.
Metoda nad którą pracował dr Maciej Wojtkowski okazała się najlepsza z dotąd stosowanych w diagnostyce okulistycznej.
Jak pisze “Gazeta Pomorska” wszystko zaczęło się od stypendium w Wiedniu, gdzie młody uczony zainteresował się metodą badań bezinwazyjnych.
– Tradycyjnie obiekt bada się wykrawając go z organizmu – opowiada dr Wojtkowski. – A każda ingerencja w pracę konkretnych struktur zmienia ich działanie. Opracowana przez nas metoda pozwala oglądać funkcje i struktury organizmu na żywo i bezboleśnie.
Spektralny tomograf optyczny, efekt wieloletnich badań Wojtkowskiego, jest już używany w placówkach medycznych. Pierwsze urządzenie skonstruowane w Instytucie Fizyki UMK, zostało przekazane do Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza w Bydgoszczy.
Tomografem zainteresowała się też komercyjna firma z Zawiercia. Trzy urządzenia zostały zakupione przez Urząd Marszałkowski i trafiły do szpitali wojewódzkich w Toruniu, Bydgoszczy i we Włocławku.
– Tomograf jest wykorzystywany we wczesnej diagnostyce chorób siatkówki i jaskry – mówi dr Wojtkowski. – Pozwala zaobserwować zmiany w bardzo wczesnym stadium, które trudno zauważyć za pomocą metod tradycyjnych. Może być używany także w trakcie zabiegów na siatkówce. Pomaga zadecydować, jak wykonać zabieg.
Zespół badawczy dr. Wojtkowskiego, w którym znaleźli się Tomasz Bajraszewski, Iwona Gorczyńska, Anna i Maciej Szkulmowscy i Michalina Góra, zgłosił się do konkursu, by pozyskać pieniądze niezbędne na dalsze badania.
Polska wzięła pierwszy raz udział w konkursie. Naukowcy z Torunia dzięki nagrodzie będą mogli zrezygnować z zajęć dydaktycznych i skupić się przede wszystkim na badaniach. Pieniądze mają zapewnione na najbliższe pięć lat.
- Chodzi o to, by bazując na tej metodzie, iść dalej, by spróbować zobaczyć na żywo struktury wszystkich komórek, nie tylko oka – tłumaczy dr Wojtkowski. – Nie znamy w pełni sposobu funkcjonowania naszego organizmu. To taki wszechświat, który powinniśmy zrozumieć. Chcę poznać naturę, a jednocześnie przekształcić tę wiedzę w coś praktycznego.