Ministerstwo zdrowia ma zmniejszony budżet o 392 mln zlotych. Z tego 52 mln zaoszczędzono, wykreślając procedury wysokospecjalistyczne, czyli najdroższe i najbardziej skomplikowane zabiegi medyczne: przeszczepy, dializy, kosztowne leczenie rzadkich chorób.
Oczywiście jest to leczenie ratujące życie i nie można z niego zrezygnować. Zabiegi odbędą się normalnie, tylko zamiast ministerstwa zapłaci za nie NFZ.
W rezultacie jednak – jak ocenia “Dziennik” – wbrew zapewnieniom rządu ucierpią chorzy. Jeśli NFZ będzie musiał wyręczyć ministerstwo i zapłacić za przeszczepy, mniej mu zostanie na leczenie każdego z nas.