Inwestowanie jako pasja


Rynek finansowy od setek lat fascynuje na całym świecie. Jednych pociąga, innych zaś przeraża. Co sprawia, że inwestowanie pieniędzy znajduje coraz to nowe rzesze amatorów wielkich – i co ważne – szybkich zarobków?

Właściwie decyduje sama świadomość, że wielkość kapitału może zmieniać się bez naszego fizycznego udziału, a tym bardziej trudu. W ten oto sposób na rynki finansowe trafiają kapitały tych, którzy postanowili pomnożyć swoje środki. Jedni dokonują tego w sposób pośredni – powierzając je wyspecjalizowanym jednostkom (fundusze inwestycyjne, powiernicze, emerytalne), inni wybierają wariant bezpośredniej drogi
– działając samodzielnie.

Inwestowanie z pasją
Ci, którzy już tego raz spróbowali, doskonale wiedzą, że te same kwoty otrzymane np. z tytułu wynagrodzenia z pracy, a zarobione w ramach inwestowania na giełdzie, zupełnie inaczej „smakują”.

W ten sposób rodzi się pasja. Słowo „pasja” ma różne znaczenia. Pierwsze z nich to namiętność, drugie to gniew i furia, trzecie to cierpienie. Co ciekawe, wszystkie pojawiają się na rynkach finansowych. To oczywiste, że każdy, kto po raz pierwszy spotyka się z instytucjami takimi jak giełda, najmniej pragnąłby odnaleźć w sobie to drugie i trzecie znaczenie. Zresztą o pierwszym z nich inwestor, zwłaszcza początkujący, świadomie nie myśli. W końcu chodzi o to, aby zarobić dużo, najlepiej szybko i bezpiecznie. Pomnażaniu pieniędzy zawsze towarzyszą wielkie emocje. Aby inwestowanie swoich finansów stało się namiętnością, należy ten stan najpierw polubić.

Zanim podejmie się decyzję…
Codziennie napływają na parkiet dziesiątki informacji i na ich podstawie inwestorzy podejmują decyzje. Kupując i sprzedając ustalają kursy transakcji, które potem można odczytać na wykresach. Analizując słupki, świece i linie (rodzaje wykresów) można zwiększyć prawdopodobieństwo wygranej w swoich inwestycjach. Z pewnością większość o tym wie, ale czy potrafi to wykorzystać? Czy inwestorzy zastanawiają się, dlaczego kupili akcje po takiej, a nie innej cenie? Czy mają plan awaryjny, gdyby coś poszło nie po ich myśli? Z odpowiedzią na te pytania byłoby już chyba gorzej.

Prognozowanie
Analizując notowania, możemy prognozować przyszłe zachowania kursów, wykorzystując je do zarobkowania. To, co widzimy na wykresach, jest odzwierciedleniem psychiki ludzkiej – nie pojedynczego inwestora, lecz całej grupy. W ich głowach odbywa się codzienna walka pomiędzy pazernością a strachem.

Nigdy nie sądziliśmy, że nasza praca zawodowa stanie się pasją, namiętnością. Wybraliśmy rynek giełdowy, bo tu każdy dzień jest inny i nie do końca przewidywalny. Gdybyśmy kochali spokój i monotonię, zdecydowalibyśmy się na okienko w banku lub księgowość.

Giełdy finansowe mają w sobie coś z książki – każda sesja tworzy kolejną stronę niekończącej się opowieści. W jaki sposób odczytać sens tej historii? Jak rozpoznać ślady, jakie pozostawiają po sobie byki i niedźwiedzie – zwolennicy wzrostów i spadków? Można to nie tylko zrozumieć, ale także czerpać z tego tytułu całkiem zadowalające profity oraz należną pasji satysfakcję, których osobiście doświadczamy.

Naszą pasją i wiedzą podzielimy się z Czytelnikami „Managera Apteki” w kolejnych publikacjach. Czekamy też na Wasze pytania.

tekst:
Jacek Borawski i Tomasz Kamiński

4.9/5 - (89 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH