Zamiast biegać, pływać czy jeździć na rowerze, nasze dzieci spędzają godziny przed telewizorem i monitorem komputera. A stąd już prosta droga do pogarszania się kondycji fizycznej, psychicznej i chorób metabolicznych.
Nie ulega wątpliwości, że ruch jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na prawidłowy rozwój fizyczny i psychiczny dzieci i młodzieży.
– Zbyt mała aktywność jest uznanym czynnikiem wielu chorób metabolicznych – otyłości, chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu II czy osteoporozy. Tymczasem dzieci poświęcają zbyt mało czasu na różne formy aktywności ruchowej. Zaledwie co trzecie dziecko w wieku szkolnym uprawia sport rekreacyjny co najmniej raz w tygodniu przez godzinę – mówi Barbara Lewicka-Kłoszewska, wiceprezes Fundacji, która realizuje program Aktywnie po zdrowie, mający na celu zmianę złych nawyków żywieniowych dzieci i młodzieży oraz zwiększenie ich aktywności fizycznej. O wadze problemu świadczą także badania przeprowadzone m.in. przez Główny Urząd Statystyczny i Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Szklana pogoda
Większość dzieci, niestety, spędza swój wolny czas biernie. Jak wynika z badań Akademii Wychowania Fizycznego, problem dotyczy od 62 do 67 proc. dzieci w różnych środowiskach, bez względu na stopień urbanizacji. Społeczeństwo Polskie nie ma jeszcze wpojonej kultury ruchu i konieczności aktywności fizycznej.
– W ciągu ostatniego piętnastolecia ilość spędzanego czasu przez dzieci przed telewizorem lub monitorem znacząco wzrosła. Jak podaje GUS, około 12 proc. dzieci spędza przed telewizorem i komputerem aż 4 godz. dziennie. Już 2-letnie dzieci spędzają w ten sposób średnio 1,6 godz. dziennie, a 5-letnie – blisko 3 godziny! – tłumaczy Katarzyna Radzio – koordynator programu Aktywnie po Zdrowie. Nic więc dziwnego, że średnia aktywność w ciągu dnia (bieganie, jazda na rowerze, rolkach, gry ruchowe itp., a w tym zajęcia wychowania fizycznego) wynosi 15 min u dziewcząt i 45 min u chłopców. Zalecany czas na dzienną aktywność to natomiast co najmniej jedna godzina dziennie. Negatywną kondycję młodych Polaków potwierdzają także przeprowadzane co 10 lat badania sprawności fizycznej dzieci i młodzieży za pomocą Europejskiego Testu Sprawności Fizycznej (EUROFIT) i Międzynarodowego Testu Sprawności Fizycznej (ocena szybkości, wytrzymałości, gibkości, równowagi itd.). Objawia się to obniżeniem poziomu większości testów sprawności i wydolności fizycznej średnio o 10 proc. (z 22 do 12 proc.). Pocieszeniem może być fakt, że taka tendencja występuje nie tylko w Polsce, ale także w większości krajów europejskich.
Ucieczka z WF-u?
Dzieci wręcz „uciekają” od aktywności fizycznej. Zwolnienia z WF-u są dzisiaj powszechną praktyką. Z badań przeprowadzonych w 2006 r. przez AWF na losowo wybranej próbie młodzieży w wieku 11–15 lat z Warszawy wynika, że całkowicie zwolnionych z lekcji wychowania fizycznego jest 3 proc. chłopców i 4 proc. dziewcząt. Aby to zmienić, niezbędne jest zwiększenie motywacji młodzieży do uczestniczenia w zajęciach wychowania fizycznego oraz dostosowanie metod i form pracy do możliwości wszystkich uczniów. – Konieczne jest zmniejszenie liczby zwolnień z zajęć wystawianych przez rodziców i lekarzy. Należy też położyć nacisk na przyzwyczajanie dzieci i młodzieży do różnych form systematycznej aktywności ruchowej już od najmłodszych lat – wyjaśnia Katarzyna Radzio. – Im młodsze bowiem są dzieci, tym większe jest ich zaangażowanie w zorganizowane zajęcia sportowe – dodaje.
Aby jednak zwiększyć aktywność fizyczną wśród dzieci, trzeba przede wszystkim zapewnić dzieciom warunki do jej rozwoju i odpowiednią ilość czasu. Tymczasem, liczba szkół posiadających salę gimnastyczną czy boisko, jest niezadowalająca. Boisko posiada jedynie 46,6 proc. szkół podstawowych i niecałe 60 proc. gimnazjów, natomiast sale gimnastyczne – odpowiednio 82,3 i 60,4 proc. Niewystarczająca jest też liczba godzin tygodniowo przeznaczana na zajęcia wychowania fizycznego. Obecnie są to dwie godziny tygodniowo (2 godz. fakultatywnie).
Wychowanie w duchu kultury fizycznej jest tak samo ważne jak dbałość o rozwój umysłowy dziecka.
– Aktywne fizycznie dziecko łatwiej i szybciej się uczy, jest pogodne, a jego prawidłowa sylwetka motywuje do podejmowania coraz to nowych wyzwań życiowych. Niezwykle ważne jest zatem wyrobienie w dziecku nawyku codziennych ćwiczeń i wzbudzenia świadomości korzyści jakie z tego wynikają – podsumowuje B. Lewicka-Kłoszewska z Fundacji BOŚ.