Naukowiec, twórca i kolekcjoner ekslibrisów, podróżnik zafascynowany pięknem i możliwościami natury, tropiciel roślin leczniczych w literaturze i sztuce. Mówiąc najkrócej – człowiek wielu pasji.
W „Managerze Apteki” pisaliśmy już o Krzysztofie Kmieciu. Jednak ta postać jest tak barwna, że pokusiliśmy się o dokładkę.
Pracownik naukowy Katedry Farmakognozji Collegium Medicum UJ, twórca i kolekcjoner ekslibrisów, podróżnik, badacz zafascynowany pięknem i możliwościami natury, tropiciel roślin leczniczych w literaturze i sztuce. – Przyroda jest obecna codziennie w mojej pracy zawodowej. Od ponad 20 lat zajmuję się przepięknym drzewem kasztanowca – mówi. – Od dzieciństwa miałem bezpośredni kontakt z przyrodą i zawsze interesowało mnie jak nazywa się oglądana roślina. W liceum nauczycielka biologii podsycała tę moją ciekawość mówiąc o leczniczym działaniu niektórych roślin. Moje zainteresowania przyrodnicze zrealizowały się na studiach farmaceutycznych, na których ulubionymi przeze mnie przedmiotami były botanika farmaceutyczna i farmakognozja – dodaje. Rośliny są głównym motywem ekslibrisów Krzysztofa Kmiecia.
Podróżnik i kolekcjoner
Drobiazgi, które zainteresowały go jako farmaceutę przywozi z licznych, często egzotycznych podróży. Z Birmy ma zestaw sześciu figurek o różnym ciężarze i wielkości, które są odważnikami służącymi do ważenia opium. Z Peru przywiózł herbatę yerba mate, która zawiera dużo kofeiny. Z Boliwii maleńkie, dwukolorowe ziarenka modligroszku, które służyły jako odważniki do złota. Zawarta w modligroszku abryna była też używana przez czarowników i szamanów.
Kucharz
Krzysztof Kmieć lubi „pitrasić”. Jego ulubionymi przyprawami są majeranek i czosnek. Majeranek ze względu na walory smakowe i działanie rozkurczające, dezynfekujące oraz odwadniające. Czosnek, bo wspomaga działanie innych przypraw, a także z powodu wyjątkowych właściwości zdrowotnych. Jeden ząbek drobno posiekanego czosnku do kolacji zabezpiecza nas przed wieloma schorzeniami.
Efektem kuchennych pasji dr. Kmiecia jest książeczka „Farmacja, kuchnia i exlibrisy”. Jest ona ilustrowana ekslibrisami, które autor wykonał dla Maria de Filippis – bodajże największego kolekcjonera ekslibrisów na świecie.
Zakochany w kasztanowcu
Sposób, w jaki Krzysztof Kmieć pisze o kasztanowcu, jest jakimś stanem farmaceutycznego zakochania. – Wyjątkowa dekoracyjność tego drzewa sprawia, że jego liście i kwiaty są znanym motywem ozdobnym wykorzystywanym przez różne gałęzie sztuki. Znalazło to odbicie w moim obszernym artykule o znaczeniu kasztanowca w sztuce i architekturze – mówi.
Jako naukowiec badał zawartą w kasztanowcu escynę – związek wszechstronnie wykorzystywany w medycynie. Prowadząc badania w dziewięciu rejonach Polski, stwierdził, że w różnych miejscach zawartość escyny w kasztanowcach jest różna.
Jak mówi dr Kmieć, rośliny lecznicze nieustannie nas zaskakują. Kryją się w nich wciąż niezbadane właściwości. Na przykład dziurawiec – znane ziele wątrobowe – od niedawna znajduje też zastosowanie w terapii antydepresyjnej. A naparstnica purpurowa, wspaniała ozdoba ogrodów? Jeszcze w XVIII wieku stosowana była wyłącznie jako środek moczopędny. Nie znano jej właściwości nasercowych. Nasycona żółć w słonecznikach i łanach zboża malowanych przez Vincenta van Gogha być może była efektem przedawkowania naparstnicy, którą był leczony. „W przypadku przedawkowania glikozydów nasercowych naparstnicy jednym ze skutków ubocznych jest widzenie w różnych kolorach, najczęściej jest to kolor żółty lub czerwony” – wyjaśnia dr Kmieć w jednym ze swoich artykułów.O właściwościach i historii zastosowania roślin leczniczych w terapii doktor może opowiadać bez końca. Zawsze nawiązując do architektury, literatury, sztuki.
Skutki czytania literatury pięknej
– Gdy wiele lat temu przeczytałem „Pana Tadeusza”, co wynikało z programu szkolnego, nie przypuszczałem, że po latach połączy się to z moją pracą zawodową – mówi Krzysztof Kmieć. – Przypadek sprawił, że poszukując jakiegoś potrzebnego mi fragmentu, trafiłem na opis roślin w ogródku Zosi, a później jeszcze znalazłem podobne opisy w wielu innych miejscach. To spowodowało, że przeczytałem ponownie naszą narodową epopeję z ołówkiem w ręku, zaznaczając na marginesie wszystkie nazwy roślin – wyjaśnia badacz. Znalazł ich tam aż 130, sklasyfikował je, opisał ich właściwości terapeutyczne, narysował i opatrzył odpowiednimi cytatami. Dość specyficzne czytanie „Pana Tadeusza” – bo przez filtr swojego zawodu – zaowocowało wydaniem książki „Rośliny lecznicze w «Panu Tadeuszu»”. Oczywiście pozycja ta została zilustrowana ekslibrisami autora.
Strażnicy książek
Zawsze są przypisane konkretnej osobie, wskazują na właściciela danej książki. Ekslibrisy Krzysztofa Kmiecia mają w swoich zbiorach jego przyjaciele, a także znane osobistości. Spod jego dłutka wyszły ekslibrisy m.in. dla Wisławy Szymborskiej, Anny Dymnej, Czesława Miłosza, Doroty Segdy, Krzysztofa Pendereckiego, Jerzego Kukuczki, Roberta Korzeniowskiego. W swoim graficznym dorobku Kmieć ma już ponad 2400 ekslibrisów, które pokazał na 140 wystawach indywidualnych i około 200 zbiorowych w różnych miastach Polski i za granicą.
Artysta wykonuje ekslibrisy spontanicznie, pod wpływem impulsu czy natchnienia. Na przykład dla Simony Kossak, córki ostatniego z Kossaków, wykonał grafikę po wysłuchaniu jej audycji radiowej. – Nie wiedziałem nawet, jak wygląda, ale z taką pasją mówiła o swej pracy, że pomysł na ekslibris pojawił się natychmiast – wyjawia. Czasem pomysł rodzi się we śnie, jak np. ekslibris dla Roberta Makłowicza.
Co jest charakterystycznego w ekslibrisach Kmiecia? Jego związek z osobami, dla których zostały wykonane. I kreska. Delikatna, chwilami niemal zanikająca, sprawiająca wrażenie, że liść, roślina, kwiat, ptak, kobieta jeszcze drżą wyłonione ze swojego naturalnego środowiska. Jest w tych ekslibrisach subtelne uchwycenie czegoś żywego.
WAŻNIEJSZE PUBLIKACJE KSIĄŻKOWE KRZYSZTOFA KMIECIA
- Rośliny lecznicze w „Panu Tadeuszu”, Wydawnictwo Kontekst, Poznań 2002, (wyd. 2 – 2005)
- Ekslibrisy farmaceutów, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2004
- Ekslibrisy, Wydawnictwo Scriptum, Kraków 2005
- Ekslibrisy aktorów polskich, Cieszyn 2006
- Ekslibrisy. Trzy uniwersytety, Lublin 2006
- Ekslibrisy, Stargard Muzeum, 2005
- Góry w ekslibrisie, Tatrzański Park Narodowy, Zakopane 2005
- Ignacy Łukasiewicz i jego dzieło w ekslibrisie, współautor, Kraków 2004
- Święci Kosma i Damian patroni farmacji jako motyw ekslibrisu, współautor, Poznań 2005
- Ekslibrisy wierszem pisane, współautor, Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne, Warszawa 2005