Są sprawy, które nie wymagają żadnego przypominania. I tak na przykład, o pojawiającym się apetycie na „małe co nieco” nie musi informować ani afisz na słupie ani napis na parkanie.
Jednak już inne sprawy, znane od tysiącleci i pozornie wszystkim wiadome, wymagają ciągłego powtarzania. Przekonują o tym sentencje wyryte na frontonach kościołów, bram grodów, portalach ratuszy i pałaców. Należy do nich m.in. przysłowie: „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Znane jest ono ludziom we wszystkich krajach, na wszystkich kontynentach. Świadczy to o tym, że wszędzie znajdują się jego adresaci.
Chęć do podejmowania wspólnych działań tkwi wyraźniej w charakterze jednych narodów, inne zaś są oporne na tego typu przedsięwzięcia.
Polacy zawsze byli indywidualistami. Rzadko zdobywają się na wspólną pracę lub walkę. Najłatwiej przychodzi im to w warunkach szczególnego zagrożenia. W czasie II wojny światowej, niekłamany podziw budziła sprawność i organizacja Polskiego Państwa Podziemnego. Ale już ten sam naród nie potrafił zorganizować odpowiedniej armii, by przeciwstawić się zaborom. Dukaty magnatów wystarczyły wówczas na wystawianie osobistych pułków, lecz nie złożyły się w „złoty skarb” na obronę Polski. Tacy jesteśmy – my Polacy.
Dlatego zrealizowanie w Polsce każdego, nawet najmniejszego przedsięwzięcia wymagającego wielostronnych porozumień, zawsze mnie cieszy. Jestem dumny z tego, że ponad 45 firm wzięło udział w tworzeniu pierwszego numeru „Dostępnego bez recepty”. W czasach recesji, widocznego kryzysu władzy politycznej w Polsce i w czasach braku unormowanej sytuacji na Bliskim Wschodzie, udało się nam stworzyć rzecz niezwykle pozytywną: wydawnictwo, które w równym stopniu służy producentom, lekarzom, farmaceutom, jak i samym konsumentom.
Zespół redakcyjny zrobi wszystko, by nie zawieść żadnej z zainteresowanych stron. Bo jest nam to wszystkim potrzebne. Również po to, aby wreszcie przełamać negatywne mity narodowe i udowodnić, że wszechogarniająca nasz kraj inercja nie musi być obowiązującą normą.
Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!
To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.
ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU
Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.