Za tycie po rzuceniu palenia odpowiedzialne są bakterie – odkryli szwajcarscy naukowcy. Zaobserwowali oni, że mikroflora jelitowa osób, które dopiero co zerwały z nałogiem, zawiera dużo proteobakterii i bakteroidów, typowych dla ludzi otyłych.
Przeprowadzony w Zurychu eksperyment trwał dziewięć tygodni. Uczestniczyły w nim trzy grupy badanych: nałogowi palacze, ludzie, którzy właśnie rzucili palenie oraz ci, którzy nigdy nie palili.
Okazało się, że winne przybierania na wadze po zerwaniu z nałogiem są zaburzenia składu flory bakteryjnej jelit. W grupie palaczy i osób, które nigdy nie paliły, nie zaobserwowano w niej żadnych zmian. Natomiast wśród osób, które dopiero co rzuciły palenie, mikroflora jelitowa wykazała wzmożoną obecność proteobakterii i bakteroidów, typowych dla ludzi otyłych.
–Te dwie grupy bakterii utrzymują się w przewodzie pokarmowym osób, które rzuciły palenie, przez przynajmniej pół roku. Tyle w każdym razie możemy udowodnić. Wciąż nie wiemy jednak, co się z nimi potem dzieje i czy ich pojawienie się we florze jelitowej byłych palaczy jest zjawiskiem nieodwracalnym – tłumaczy prowadzący eksperyment dr Gerhard Rogler.
Już wcześniej naukowcy z Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles odkryli i wykazali, że skład flory bakteryjnej w decydującym stopniu wpływa na utrzymywanie się nadwagi. Obecnie trwają intensywne badania nad sposobami wyeliminowania z flory niepożądanych bakterii.
(Źródło: medexpress.pl)