Wyspy Eolskie

Wyspy Eolskie (Wyspy Liparyjskie)


Wyspy Eolskie. Starożytni wierzyli, że to właśnie na tych wyspach swą siedzibę ma bóg wiatrów, Eol. Z czasem jednak większą popularność zdobyła sobie, obowiązująca do dziś, nazwa Wyspy Liparyjskie.

Jej etymologia ma swoje źródło w greckim słowie liparos, czyli żyzny. Leżą na Morzu Tyrreńskim, na północ od Sycylii, w zależności od wyspy od 25 do 70 kilometrów od jej brzegu. Na archipelag Wysp Liparyjskich składa się aż 17  wysp, ale 10 z nich to prawdziwe maleństwa. Tylko na trzech największych znajdziemy drogi, po których można poruszać się samochodami. Na żadnej nie ma jednak rzek, więc mieszkańcy zbierają do specjalnych cystern deszczówkę (w razie suszy konieczne jest dowożenie wody statkami). A mimo to należące do Włoch Wyspy Liparyjskie, mniej więcej od lat 70. XX wieku, są turystyczną mekką. Większość turystów wpada tutaj na jedno lub kilkudniowe wycieczki przy okazji zwiedzania południa Włoch czy Sycylii, inni jednak wybierają wysepki jako swoją stałą bazę pobytową – mowa o tych spragnionych spokoju, a także amatorach nurkowania i… kuracjuszach.

Turystyczny raj
Na pierwszy rzut oka Wyspy Liparyjskie wyglądają niegościnnie – wszystkie mają wulkaniczne pochodzenie, zbudowane są więc z bazaltów i porfirów. Znajdują się na nich kratery wulkanów, a na dwóch z nich – Stromboli i Vulcano – wciąż w powietrze uchodzą gazy wulkaniczne i tryska lawa. Stoki stromo opadają ku morzu, zwłaszcza na drugiej co do wielkości Salinie, na której najwyższy szczyt wznosi się blisko kilometr nad poziom pobliskiego morza. Wulkany i dzikie wybrzeża, które dla tubylców (na wszystkich wyspach mieszka ich łącznie zaledwie kilkanaście tysięcy) są utrapieniem i uniemożliwiają rozwój rolnictwa, dla turystów są atrakcją. Podobnie jak temperatury, które nawet zimą rzadko spadają poniżej 15 stopni i jak gorące źródła o leczniczych właściwościach. A źródła te biją nie tylko na lądzie, można się na nie natknąć również pływając w morzu. Dla wielu, znużonych zgiełkiem kurortów turystów, Wyspy Liparyjskie są egzotyką i cichą przystanią w jednym: pomiędzy wyspami przemieszczać się można wyłącznie na łodziach i kutrach, w górach, choć już rzadziej niż kiedyś, nadal można natknąć się na ubranych w tradycyjne stroje pasterzy prowadzących kozy i owce, uprawia się tutaj winorośl i cytrusy, na każdym targu miejscowi rybacy sprzedają świeże ryby i owoce morza.

Starożytność i nowoczesność
Zapleczem turystycznym z prawdziwego zdarzenia dysponują cztery Wyspy Liparyjskie: Lipari, Salina, Vulcano i Stromboli. Lipari jest największą wyspą archipelagu, na stałe mieszka na niej około 11 tysięcy ludzi (roczna liczba turystów przekracza natomiast 200 tysięcy). Na wyspie znajduje się miasto o tej samej nazwie oraz cztery wioski. Wyspa pokryta jest pumeksem, który uznawany jest za jeden z najlepszych na świecie i stanowi główny materiał eksportowy Lipari. Wyspa bogata jest także w występujące w całym archipelagu wody termalne, łagodzące dolegliwości skórne i schorzenia stawów. Cieszyły się one ogromnym powodzeniem już w czasach rzymskich, czego świadectwem jest, czynna po dziś dzień, rzymska sauna zbudowana w jaskini.

Lipari była zamieszkana już w V tysiącleciu p.n.e., nie brakuje więc na niej również pamiątek z tego okresu. Na terenach należących do zamku Meligunte funkcjonuje, uważane za jedno z najlepszych w Europie, muzeum archeologiczne. Atrakcją jest także sam zamek, którego mury obronne kończą się niemal w morzu. Wyspa była zagrożona inwazją arabską, więc od XI do XV wieku wybrzeże w okolicy miasta Lipari fortyfikowano – do dziś wszystkich zachwyca stojąca na skalnym półwyspie cytadela. Do najcenniejszych zabytków zalicza się także pochodzącą z XI wieku katedrę św. Boromeusza oraz leżący nieopodal klasztor, którego krużganki wspierają się na kolumnach będących przed wiekami częścią greckich i rzymskich budowli. Lipari łączy w sobie starożytność i nowoczesność – nie brakuje tutaj klimatycznych kawiarni i restauracji, tawern, dobrze zaopatrzonych sklepów czy stoisk z pamiątkami.

Dla każdego coś…
Drugą pod względem wielkości jest Salina. Wyspa ma charakterystyczny wygląd – wznoszą się na niej dwa niemal identyczne stożki wulkaniczne (kiedyś wyspę nazywano Didyme, czyli Bliźnięta). Salinę można też śmiało nazwać „zieloną wyspą” – gleby są tutaj urodzajne, a roślinność bujna, ciepłolubna – uznaniem cieszą się zwłaszcza tutejsze winogrona z odmiany Malvasia, z których powstaje doskonałe wino. Miejscową atrakcją jest również słone jeziorko Lingua, punkt widokowy na szczycie nieczynnego wulkanu Monte Fossa delle Felci, założone około 600 roku sanktuarium maryjne w wiosce Valdichiesa, a także najpiękniejsze na Wyspach Liparyjskich plaże.

Na zamieszkałej przez zaledwie kilkuset mieszkańców wyspie Vulcano wciąż czynne są fumarole, przez które wydobywa się gaz z wnętrza kraterów. Ostatnie erupcje wulkanów miały tutaj miejsce pod koniec XIX wieku. Turystów przyciąga ziejący gazami krater wulkanu leżącego nieopodal portu Porto di Levante – wśród gazów dominuje siarka, cała okolica jest więc żółta. Na wyspie mieści się także wyglądające jak ogromne jacuzzi jeziorko – z jego dna wydobywają się bąbelki gazów wulkanicznych. Kąpiel w jeziorku jest dozwolona, a że woda dobroczynnie wpływa na cerę, pluskanie się w bulgocącym zbiorniku cieszy się ogromnym powodzeniem, zwłaszcza wśród płci pięknej. W okolicy portu Ponente można się wylegiwać na plaży z czarnym piaskiem, natomiast punkt widokowy przy wiosce Lentia odsłania zapierającą w piersiach panoramę całego archipelagu (przy dobrej pogodzie widać nawet Etnę na Sycylii).

Natomiast Stromboli uważana jest za atrakcję przede wszystkim dla ludzi spragnionych mocnych wrażeń – leżący na niej wulkan o tej samej nazwie jest najaktywniejszym europejskim wulkanem: co kilkanaście minut w górę lecą popioły i bomby wulkaniczne. Przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności zagrożenia życia jednak nie ma i ogromną popularnością cieszą się na przykład nocne wycieczki w okolice żlebu Sciara del Fuoco, skąd można podziwiać jedyny w swoim rodzaju widok: lawę spływającą wprost do morza.
Z pozostałych wysepek polecić można jeszcze Filicudi, znaną z licznych, malowniczych grot i jaskiń (starożytni wierzyli, że zamieszkują je mityczne stwory), a także z ogromnych skał „wyrastających” wprost z morza – najwyższa z nich, La Canna, wznosi się na wysokość 90 metrów.

Wyspy Liparyjskie nęcą spokojem, ciepłym, czystym morzem, zapachem rozmarynu i tymianku, a także dobrą kuchnią: oprócz wspomnianych win Malvasia w restauracjach serwowane są przyrządzane na przeróżne sposoby owoce morza i ryby, powodzeniem cieszą się także tradycyjne ciastka giggi eoliani oraz nacatuli liparesi. Najczęściej kupowane tu pamiątki także związane są z podniebieniem: wina, przyprawy, sery, znakomite kapary i oliwki; oprócz tego przedmioty wykonane z miejscowego pumeksu. Wyspy Liparyjskie są małym, wciąż nie do końca odkrytym dla masowej turystyki rajem, w którym można odpocząć, ale i przeżyć wspaniałą przygodę!


  • Kiedy jechać: przez cały rok, trzeba jednak pamiętać, że lata bywają tu bardzo upalne: temperatura często przekracza 35 stopni
  • Dojazd: promy (szybsze) i statki (tańsze) z Neapolu, Palermo, Mesyny, Milazzo, Reggio di Calabria
  • Waluta: euro
  • Zobacz koniecznie: łaźnie w mieście Lipari, krater Gran Cratere na wyspie Vulcano, erupcje wulkanu Stromboli, skalne iglice przy wybrzeżu wyspy Filicudi
  • Noclegi: baza turystyczna na największych wyspach jest dobrze rozwinięta, mniejsze wysepki są bezludne
  • Przydatne informacje: autobusy kursują tylko na wyspie Lipari, na pozostałych taksówki, można też bez problemu wynająć rowery lub skutery; warto wybrać się na fiesty, festiwale lub niezwykle barwne obchody świąt religijnych, których w ciągu roku jest po kilkanaście na każdej z wysp.

Latarnia morska na Strombolichio

4.6/5 - (115 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH