Latem, gdy większość czasu spędzamy na świeżym powietrzu, jesteśmy narażeni na ukąszenia owadów. Niektóre pozostawiają po sobie jedynie lekkie swędzenie i szybko znikające zaczerwienienie, inne – choć rzadko wymagają interwencji lekarskiej, mogą być bardzo dokuczliwe.
Pszczoły, osy
Dosyć poważne ryzyko związane jest z ukąszeniami owadów żądlących, tj.: pszczoły, trzmiele, osy i szerszenie. O ile pszczoły są owadami przyjaznymi, nie wykazującymi poza ulem agresji, o tyle osy i szerszenie mogą być agresywne i żądlić nie prowokowane. Ich użądlenia mogą wywoływać różnego rodzaju skórne reakcje zapalne. Najczęściej mają one łagodny przebieg. W miejscu użądlenia powstaje rumień i obrzęk, któremu towarzyszy ból, pieczenie. Objawy te zazwyczaj utrzymują się od 24 do 48 godzin.
Utrzymujący się przez wiele dni obrzęk świadczy o uczuleniu na jad owada lub o powstałym zakażeniu. W takim wypadku należy niezwłocznie udać się do lekarza.
Komary, meszki
Ukąszenia komarów i meszek w naszej szerokości geograficznej nie niosą ryzyka poważnych chorób. Potrafią jednak skutecznie zakłócić wakacyjny odpoczynek.
Po ich ukąszeniach coraz częściej pojawiają się reakcje alergiczne. U dzieci zaś, które drapią miejsca po ugryzieniach, często dochodzi do wtórnych, bakteryjnych zakażeń skóry, które utrudniają gojenie się ranek. W takim wypadku można zastosować leki dostępne bez recepty, łagodzące miejscowe stany zapalne i zmniejszające świąd.
Kleszcze
W Polsce najczęstszym nosicielem bakterii Borrelia burgdorferi (B.b), wywołującej boreliozę, jest kleszcz. Największy odsetek zakażonych kleszczy obserwuje się w Polsce północno-wschodniej (do 25 proc. osobników).
Zakażenie następuje poprzez wymiociny lub ślinę kleszczy wszczepionych w skórę. Ryzyko zachorowania na boreliozę rośnie wraz z czasem kontaktu kleszcza ze skórą.
Ważne, by po każdym pobycie na terenach zalesionych, dokładnie oglądać okolice ciała, szczególnie te nie chronione ubraniem.
U ponad 50 proc. zarażonych boreliozą pierwszym i najbardziej charakterystycznym objawem jest długo utrzymujący się rumień wokół miejsca ukąszenia przez kleszcza.
Kleszczy, wbrew panującym obiegowym opiniom, nie należy usuwać pokrywając je tłuszczem. Nie przyspiesza to wcale jego odpadnięcia – a jedynie, prowokując wymioty kleszcza, zwiększa szanse zakażenia boreliozą. Kleszcza powinno się usunąć mechanicznie, np. za pomocą pęsety, uważając, aby nie zostawić w skórze główki owada.
#Aby uniknąć ukąszeń:
- Staraj się nie chodzić boso
- Noś długie spodnie, skarpetki, koszule z długim rękawem – zwłaszcza po zmierzchu
- Siadając na ziemi lub trawie – najpierw rozłóż koc
- Zrezygnuj z zapachowych kosmetyków, przyciągających owady
- Uważnie spożywaj na świeżym powietrzu wszelkie potrawy i napoje, szczególnie te słodkie.