Tłuste bakterie

Bakterie zamieszkujące ludzkie jelita wpływają na magazynowanie tłuszczu w organizmie i w ten sposób mogą przyczyniać się do rozwoju otyłości u osób na kalorycznej, tłustej diecie – zaobserwowali badacze z USA. Zdaniem autorów
pracy na łamach pisma “Proceedings of the National Academy of Sciences” odkrycie to może pomóc w opracowaniu nowych leków do walki z otyłością.

W ostatnich latach otyłość wśród ludzi zaczęła już przybierać rozmiary światowej epidemii. I choć na jej rozwój wpływają zarówno czynniki środowiskowe, jak i genetyczne, to przeważnie bierze się ona z faktu, że spożywamy więcej kalorii, niż ich spalamy.

Dlatego najlepszym sposobem przeciwdziałania, jak i zwalczania otyłości, jest wprowadzenie zmian w stylu życia – głównie ograniczeń żywieniowych i aktywności fizycznej. Jednak wiele osób nie potrafi narzucić sobie zdrowego reżimu, dlatego naukowcy aktywnie poszukują nowych skutecznych leków przeciw otyłości.

W tym celu część specjalistów zaczęła bliżej analizować wpływ flory bakteryjnej jelit na równowagę energetyczną organizmu człowieka. Nie od dziś wiadomo, że ten bakteryjny ekosystem nie tylko reguluje pracę jelit, ale też odgrywa ważną rolę w trawieniu pokarmów i pozwala nam wykorzystywać różne składniki diety,
normalnie dla nas niedostępne.

Całkiem niedawno, bo w drugiej połowie grudnia 2006 roku, naukowcy z USA opublikowali na łamach “Nature” pracę, z której wynika, że skład flory bakteryjnej w jelitach może wpływać na ilość energii uzyskiwanej z pokarmu, a przez to i na masę ciała.

Teraz badacze kierowani przez Jeffrey’a Gordona z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis (stan Montana) znaleźli mechanizm, który za to odpowiada.

Badając myszy, u których wyeliminowano florę bakteryjną naukowcy zaobserwowali, że są one odporne na tycie pod wpływem diety bogatej w tłuszcze i cukry, naśladującej dietę rozwiniętych krajów Zachodu. Dla porównania, żywione w ten sam sposób gryzonie z prawidłowym zestawem bakterii jelitowych przybywały na wadze. Wprowadzenie bakterii do jelit zmienionych myszy powodowało u nich 60 proc. przyrost tkanki tłuszczowej w ciągu 14 dni.

Dokładne analizy ujawniły, że dzieje się tak, gdyż, po pierwsze, flora bakteryjna pozwala gryzoniom pozyskiwać większe ilości energii z pokarmów roślinnych, s dokładnie, enzymy produkowane przez bakterie pozwalają uwalniać z pokarmu więcej związków służących do produkcji tłuszczów, które są następnie magazynowane w komórkach tkanki tłuszczowej – adipocytach.

Po drugie, bakterie jelitowe wpływają na aktywność genów zaangażowanych w odkładaniu się tłuszczów w tkance tłuszczowej, np. genu kodującego białko Fiaf. I wreszcie, bakterie te blokują – w mięśniach i wątrobie – aktywność białka AMPK, które jest czujnikiem potrzeb energetycznych organizmu i pobudza procesy
rozkładu tłuszczów oraz uwalniania z nich energii.

Zdaniem autorów pracy, badania te wskazują, że biliony mikroskopijnych mieszkańców naszych jelit funkcjonują jak złożony organ regulujący i wspomagający metabolizm człowieka. Wpływają one zarówno na efektywność pozyskiwania energii z pokarmu, jak i na sposób jej późniejszego spożytkowania.

Badacze uważają, że manipulowanie florą bakteryjną jelit, bądź genami, na które ona wpływa, może w przyszłości pomóc w walce z otyłością.

4.8/5 - (306 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH