Czas i serce
Podanie leku fibrynolitycznego jeszcze w karetce daje większe szanse pacjentom, których zawał zaskoczył z dala od ośrodka kardiologicznego. Niestety, takich zabiegów nie chce finansować NFZ – mówił w czwartek na spotkaniu zorganizowanym przez Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej prof. Stefan Grajek z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Kiedy z powodu miażdżycy dojdzie do zablokowania naczyń wieńcowych, w niedokrwionym obszarze dochodzi do martwicy – stopniowo obumiera coraz więcej komórek mięśniowych. Po trzech godzinach ich los jest przesądzony.