Ponadczasowy urok Wietnamu


Wietnam jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych krajów świata. Niemal wszyscy znają go jednak głównie z filmów wojennych, które nota bene prawie nigdy nie były kręcone w Wietnamie.

Wietnam przez długi czas się izolował, przyjmując jedynie przedstawicieli „bratnich narodów”. W ostatnim czasie kraj ten jednak zaczął otwierać się na świat, dzięki czemu zaczęli przybywać do niego turyści. Wietnamczykom ciągle jednak mało i od bieżącego roku zaczęli niezwykle intensywną promocję swojej ojczyzny, akcją pod hasłem „Vietnam – Timeless Charm”, czyli „Wietnam – ponadczasowy urok”. Akcja potrwa do 2015 roku i ma sprawić, że pod względem ilości odwiedzających turystów Wietnam stanie się drugą Tajlandią.

Różnorodność
Wietnam leży w Azji Południowo-Wschodniej, a więc w tym samym regionie, co Tajlandia. Jest tylko odrobinę większy od Polski, ale zamieszkuje go ponad dwa razy więcej ludności. Ze względu na jego długość – Wietnam jest rozciągnięty w kierunku południkowym – wyróżnia się w nim kilka stref klimatycznych. To rozciągnięcie zadecydowało także o różnorodności kulturowej: co prawda około 85 proc. mieszkańców to Wietnamczycy, ale wyróżnia się tu także aż 53 mniejszości narodowe, które posiadają własne języki, tradycje i obyczaje. Podobnie jest z religią. W Wietnamie możemy spotkać buddystów (ponad 50 proc.), katolików, animistów, taoistów, protestantów, muzułmanów i przedstawicieli kilku innych wyznań. Zróżnicowana jest także rzeźba terenu: są dosyć wysokie góry (najwyższy szczyt Phan Xi Pang wznosi się na 3143 m n.p.m.), są rozległe niziny, zabagnione delty rzek, a także bogate w piaszczyste plaże wybrzeże. W lasach równikowych wciąż, choć coraz rzadziej, można stanąć oko w oko ze słoniem, tapirem, tygrysem czy panterą mglistą.

Wietnam ze swą prastarą tradycją, burzliwą przeszłością, egzotyką i mieszanką kulturową ma do zaoferowania mnóstwo atrakcji, stąd też wybór szczególnie polecanych miejsc jest dość trudnym zadaniem. Gdyby trzeba było jednak ustalić „7 cudów Wietnamu”, raczej na pewno znalazłyby się tam: miasta Hanoi, Ho Chi Minh, Hoi An, zatoka Ha Long, delta Mekongu, plaże w okolicy Da Nang i sieć podziemnych tuneli w Cu Chi.

Wietnamski targ
Hanoi to stolica Wietnamu. Miasto leży nad Rzeką Czerwoną, w północnej części kraju. Jego główną atrakcją jest Stare Miasto, czyli dzielnica Hoan Kiem, gdzie wśród wąziutkich uliczek kwitnie handel. Nazwy ulic pochodzą od artykułów, które są na nich wytwarzane i sprzedawane (np. ulica Skórzana, Bambusowa itp.). Znajdziemy tutaj także inne atrakcje, np. Wodny Teatr Lalek, który jest jedyny w swoim rodzaju. Występujący w nim aktorzy poruszają lalkami stojąc po pas w wodzie.

Warto także odwiedzić Świątynie Nefrytowej Góry, na którą prowadzi malowniczy czerwony Most Wschodzącego Słońca (widnieje na większości wietnamskich pocztówek), monumentalną Cesarską Cytadelę, owianą legendami Pagodę Jednej Kolumny czy będącą pierwszym wietnamskim uniwersytetem, Świątynię Literatury – największą z blisko 200 miejscowych świątyń.

Leżące na południu Ho Chi Minh jest z kolei największym miastem w kraju. Większość osób zna je pod dawną nazwą – Sajgon (nazwy tej zresztą używa wciąż wielu Wietnamczyków). Przez blisko 100 lat urzędowali tutaj Francuzi, stąd wiele klasycznych budowli, którym miasto zawdzięcza przydomek „Paryża Orientu” (największą świątynią Wietnamu jest tamtejsza… katedra Notre Dame). Zabytków w mieście nie brakuje (np. wspaniały kolonialny ratusz czy teatr miejski), ale to stare kolonialne kamieniczki i granicząca z nimi tradycyjna wietnamska architektura, tętniące życiem ulice, wszechobecni sprzedawcy i tłumy jeżdżące na rowerach i skuterach w bambusowych kapeluszach są największą atrakcją miasta. Jedyną w swoim rodzaju, żywiołową i dostarczającą niezwykłych przeżyć.

Delta Mekongu
Pomiędzy Hanoi i Ho Chi Minh leży dawny portugalski port Hoi An, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. To jedno z najbardziej przyjaznych turystom miejsc w Indochinach miało zostać zburzone i zapełnione blokami z wielkiej płyty, ale uratował je polski konserwator Kazimierz Kwiatkowski, który ma tutaj nawet swój pomnik. Starówkę odnowiono i dziś można na niej podziwiać m.in. Most Japoński, jedyny na świecie kryty most z wbudowaną świątynią buddyjską, rozświetlone lampionami stare kamienice, w których mieszczą się restauracje, sklepy i warsztaty rzemieślnicze, oraz zabytkową zabudowę nabrzeża.

Delta Mekongu jest drugą pod względem wielkości deltą na świecie. To labirynt jeziorek, odnóg i kanałów otaczających wysepki, na których żyje ludność zajmująca się rybołówstwem i uprawą ryżu. Nierzadko można tutaj spotkać płynące po wodzie domy i budynki państwowe, a sprzedawcy na bazarze podają swój towar wprost z łódek, oferując chociażby popularną nalewkę na kobrze czy krówki z mleka kokosowego. Delta Mekongu słusznie uchodzi za jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Azji.

Jeśli coś może zrobić większe wrażenie od delty Mekongu to z pewnością zatoka Ha Long. W leżącej u ujścia rzeki Bach Dang do Morza Południowochińskiego zatoce znajduje się aż 1969 wysp. Większość z nich to wystające z wody wapienne słupy, często o pionowych zboczach, wysokie nieraz nawet i na 200 metrów. Jeśli dodamy do tego rosnące dookoła lasy mangrowe, lasy tropikalne, groty i jaskinie, czy doskonale widoczne w czystej jak łza wodzie rafy koralowe, otrzymamy wizerunek jednego z „rajów na Ziemi”. Widoki można podziwiać z pokładów łodzi lub kajaków.

Wojna i plaże
Okolice miasta Da Nang to z kolei raj dla amatorów plażowania i morskich kąpieli. W samym mieście, dawnej bazie wojsk amerykańskich, jest niewiele zabytków. Ciekawsze rzeczy znajdziemy w najbliższej okolicy. Szczególnie warte uwagi są malownicza przełęcz Hai Van oraz świątynny zespół My So’n, który często nazywany jest „wietnamskim Angkor Wat”. Większość turystów zjeżdża tutaj jednak, by ujrzeć najpiękniejsze w tej części Azji piaszczyste plaże, zwłaszcza ulubioną niegdyś przez amerykańskich żołnierzy China Beach, przy której panują wymarzone warunki do uprawiania surfingu. Warto także przejść się po nabrzeżu i przyjrzeć się jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli świata.

I wreszcie pora na okolice Cu Chi. Tam znajduje się jedna z najniezwyklejszych pamiątek wojennych – ciąg liczących ponad 120 kilometrów podziemnych tuneli, w których ukrywały się siły Vietcongu. Niektóre z nich w ostatnich latach zostały jednak poszerzone, by pomieścić więcej turystów. Można tu także postrzelać z broni, która znajdowała się na wyposażeniu sił wietnamskich oraz zobaczyć, znane z filmów wojennych, najeżone szpikulcami wilcze doły, zapadnie, czy spadające na wroga, najeżone kolcami, bale drzewa.

To oczywiście tylko ułamek oferty wietnamskich atrakcji, do których trzeba jeszcze zaliczyć specjały miejscowej kuchni. Dominuje w niej ryż, makarony (na przykład sojowe czy maniokowe) i surówki. W kuchni wietnamskiej powszechnie używa się sosu rybnego i trawy cytrynowej, mięso jada się natomiast rzadko. Do szczególnie polecanych dań należy zupa pho, zupa bambusowa, zupa z tofu, sajgonki, smażona w woku wieprzowina z makaronem ryżowym i desery, np. kandyzowane pestki lotosu, czyli mut sen. Amatorzy mocnych wrażeń – typu grillowany krokodyl – też znajdą coś dla siebie. Wietnam bowiem, mimo kolonialnej przeszłości, wciąż zachwyca egzotyką i nutką orientalnej tajemnicy.


  • Kiedy jechać: na północy zimą jest chłodno, w sierpniu możliwe są powodzie (pora deszczowa), stąd najlepiej wybrać miesiące wiosenne lub jesienne.
  • Dojazd: samolotem (z Okęcia z przesiadkami), lądem (z krajów sąsiednich; z Pekinu kursuje bezpośredni pociąg do Hanoi).
  • Waluta: dong (jedna z najsłabszych walut świata), walutę można wymienić w kantorach, hotelach, u jubilerów (dotyczy większych miast).
  • Noclegi: szeroki wybór hoteli, pensjonatów i hosteli, warunki sanitarne bardzo zróżnicowane.
  • Szczepienia: nie jest obowiązkowe, ale zaleca się szczepienia na przykład przeciwko dendze, żółtaczce typu A i B, durowi brzusznemu; prywatna opieka lekarska jest droga.
  • Przydatne informacje: w Wietnamie nie jest honorowane polskie prawo jazdy; do obraźliwych gestów zalicza się machanie na kogoś ręką i wskazywanie palcem, nie należy trącać kogoś w ramię i dotykać jego głowy (może to być odebrane jako akt agresji); Wietnamczycy nie patrzą rozmówcom w oczy, ale cały czas się uśmiechają (niekoniecznie świadczy to o radości – może być oznaką wstydu lub lęku); pomijając kradzieże kieszonkowe, Wietnam jest krajem bezpiecznym. Konieczna wiza.
4.3/5 - (263 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH